Trwają negocjacje EU-UK, ale do twardego brexitu coraz bliżej
We wspólnym oświadczeniu Borys Johnson i Ursula von der Leyen stwierdzili, że „choć terminy były wielokrotnie przekraczane, odpowiedzialność nakazuje, by pójść krok dalej”.
Wielka Brytania nie zaakceptuje umowy, która narzucałaby jej w przyszłości przepisy unijne
Negocjatorzy obu stron dostali upoważnienie do kontynuowania rozmów i sprawdzenia, czy uda się w ostatniej chwili osiągnąć porozumienie. Nie wyznaczono terminu zakończenia rozmów, które według brytyjskich urzędników mogą przeciągnąć się do Bożego Narodzenia.
Umowa musi być zawarta przed wygaśnięciem brytyjskiej umowy przejściowej 1 stycznia 2021 roku.
Przedłużenie rozmów, które miały się ostatecznie zakończyć w ubiegłym tygodniu, jest następstwem wezwania kanclerz Niemiec Angeli Merkel, by obie strony „spróbowały wszystkiego, aby osiągnąć porozumienie”. Premier Boris Johnson powiedział, że chciałby zaangażować w rozmowy niemiecką kanclerz i prezydenta Francji, ale pomysł ten został odrzucony przez Komisję Europejską.
Unii chodzi o to, by Londyn nie konkurował z europejskimi rywalami poprzez słabsze normy środowiskowe lub przepisy dotyczące prawa pracy, a szczególnie poprzez bezpośrednie dotacje państwowe
Michel Barnier, główny negocjator UE i jego brytyjski odpowiednik David Frost spotkali się w niedzielę rano, aby ocenić jak przebiegają rozmowy na szczeblu technicznym.
Negocjacje między zespołami kierowanymi trwały do północy w sobotę. Negocjatorzy wznowili pracę w niedzielę o 9 rano w Brukseli i mają kontynuować w poniedziałek rano.
Spór nie tylko o ryby
Sobotnie negocjacje skupiły się żądaniach UE dotyczących mechanizmu zapewniającego obu stronom regulacyjne „równe szanse” oraz nad prawami połowów na wodach terytorialnych Wielkiej Brytanii.
Unii chodzi o to, by Londyn nie konkurował z europejskimi rywalami poprzez słabsze normy środowiskowe lub przepisy dotyczące prawa pracy, a szczególnie poprzez bezpośrednie dotacje państwowe.
Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Dominic Raab powiedział, że jeśli UE złagodzi swoje żądania i będzie traktowała Zjednoczone Królestwo jako „szanujące się, niezależne państwo”, to porozumienie może zostać osiągnięte.
W piątek 11 grudnia kurs funta spadł, gdy wydawało się, że twardy Brexit jest nieunikniony
Dodał jednak, że Wielka Brytania nie zaakceptuje umowy, która narzucałaby jej w przyszłości przepisy unijne.
Wielka Brytania odrzuciła zasady nazywane w negocjacjach „mechanizmem ewolucji” lub „mechanizmem równoważności”, które wymagałyby dostosowywania przepisów brytyjskich do standardów UE, jeśli ta podwyższy je w takich obszarach jak ochrona środowiska lub prawa pracowników.
Borys Johnson argumentował, że mechanizm ten podporządkowałby prawo Wielkiej Brytanii przepisom unijnym.
W piątek 11 grudnia kurs funta spadł, gdy wydawało się, że twardy Brexit jest nieunikniony. W porannych transakcjach w Londynie w poniedziałek 14 grudnia, funt wzrósł o 1,2% w stosunku do dolara i o 0,9 % w stosunku do euro.