Trigon TFI dementuje plotkę o odebraniu licencji i zapowiada pozew o odszkodowanie

Trigon TFI dementuje plotkę o odebraniu licencji i zapowiada pozew o odszkodowanie
Fot. stock.adobe.com/Pakhnyushchyy
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W związku z informacją opublikowaną w Business Insider o rzekomej decyzji Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) w sprawie odebrania Trigon TFI licencji na posiedzeniu Komisji w dniu 2 października 2018 r. (jest to jedyne posiedzenie KNF wyznaczone na październik), Trigon oświadcza, że informację tę należy traktować jako plotkę będącą elementem wyjątkowo agresywnego czarnego PR prowadzonego wobec Trigon TFI przez ostatnie kilka miesięcy, informuje Trigon TFI w oświadczeniu, które przytaczamy poniżej.

#TrigonTFI już zlecił renomowanej kancelarii prawnej przygotowanie wobec #BusinessInsider m. in. pozwu o odszkodowanie, którego wartość może sięgnąć kilkuset milionów złotych #KNF #GetBack

Trigon TFI dziękuje rzecznikowi KNF Pan Jackowi Barszewskiemu za błyskawiczne dementi, w którym stwierdził, że „Na tym etapie nic nie jest jeszcze przesądzone, jeśli chodzi o postępowania: ani termin wydania decyzji, ani możliwe rozstrzygnięcie. A jeśli nie ma takiej informacji w UKNF, to nie ma nigdzie”.

Wypowiedź rzecznika KNF przytoczona przez Business Insider przesądza, że plotka rozpowszechniona przez Business Insider stanowią rażący czyn nieuczciwej konkurencji. Plotki o rzekomej decyzji KNF w sprawie odebrania licencji Trigon TFI są rozpowszechniane od wielu tygodni. Trigon TFI jest zdumiony, że w ich rozpowszechnianie włączył się Business Insider i to wobec tak wyraźnego dementi rzecznika KNF. Trigon TFI już zlecił renomowanej kancelarii prawnej przygotowanie wobec Business Insider m. in. pozwu o odszkodowanie, którego wartość może sięgnąć kilkuset milionów złotych. Już podjęliśmy stanowcze kroki prawne wobec obecnych członków zarządu GetBack i niektórych uczestników rynku występując m. in. z pozwami o ochronę dóbr osobistych.

Postępowanie administracyjne w sprawie potencjalnego naruszenia przez Trigon TFI obowiązków w zakresie bieżącego nadzoru nad wykonywaniem przez GetBack S.A. w restrukturyzacji (GetBack) zarządzania portfelami wierzytelności sekurytyzacyjnych funduszy inwestycyjnych zamkniętych, które były w przeszłości serwisowane przez GetBack jest w toku. Nie jest zatem proceduralnie możliwe w demokratycznym państwie prawa, aby wyniki tej kontroli w postaci decyzji administracyjnej o rzekomym odebraniu licencji były znane na wiele tygodni przed ich zakończeniem i przed umożliwieniem Trigon TFI wypowiedzenia się co do zebranego przez KNF materiału. Nie odbyło się także posiedzenie Komisji Nadzoru Finansowego w tej sprawie, a wydanie decyzji o odebraniu licencji wymaga uchwały organu kolegialnego jakim jest KNF, co z kolei wymaga odpowiednio wcześniejszego przygotowania materiałów dla członków KNF. Komisja na bieżąco zadaje Trigon TFI pytania w ramach prowadzonych postępowań i kontroli, a Trigon TFI na nie odpowiada. Gdyby plotka była prawdziwa oznaczałoby to, że postępowania i kontrola prowadzone przez KNF mają pozorowany charakter, co jest wnioskiem absurdalnym. Dowodzi to ponad wszelką wątpliwość, że przedstawiona informacja przez Business Insider jest nieprawdziwa i stanowi wyjątkowo agresywny czyn nieuczciwej konkurencji.

Dotychczas dostarczone prze Trigon TFI do KNF informacje i dokumenty potwierdzają, że Trigon TFI w sposób należyty dbał i nadal dba o interes uczestników funduszy. To GetBack jest sprawcą problemów, które dotknęły 1021 uczestników funduszy sekuratyzacyjnych zarządzanych przez Trigon TFI, a w przeszłości serwisowanych przez GetBack. Problemy te są skutkiem realizacji przez zarząd GetBack modelu biznesowego, na który Trigon TFI nie miał wpływu, a który to model był poddany weryfikacji rynkowej zgodnie z wymaganiami regulacyjnymi (w tym przez renomowanego audytora) i analityków, agencje ratingowe, konkurentów GetBack, a także upubliczniony w związku z ofertą publiczną GetBack. W praktyce obrotu model biznesowy rzadko podlega tak wszechstronnej weryfikacji rynkowej.

Problemy te są także skutkiem łamania od wielu miesięcy zobowiązań umownych przez obecny zarząd GetBack wobec uczestników funduszy zarządzanych przez Trigon TFI i wobec Trigon TFI. W konsekwencji, Trigon TFI w interesie uczestników funduszy w dniu 17 lipca 2018 r. wypowiedział umowy z powiązaną z obecnymi członkami zarządu GetBack Kancelarią Prawną GetBack Mariusz Brysik sp. k. obsługującą dziewięć funduszy Trigon Profit oraz następnie w dniu 18 lipca 2018 r. wszystkich umów z GetBack o zarządzanie portfelami wierzytelności tych funduszy. Trigon TFI zawarł już umowy o zarządzanie portfelami wierzytelności tych funduszy z renomowanymi firmami z branży windykacyjnej, które już przejęły – mimo obstrukcji ze strony GetBack – obowiązki związane z obsługą wierzytelności funduszy. Nowe firmy, w interesie uczestników funduszy, przywracają normalną windykację wierzytelności funduszy zarządzanych przez Trigon TFI uniezależniając ją od GetBack. Działania te zostały podjęte w pierwszym możliwym momencie z punktu widzenia interesów uczestników funduszy tj. kiedy zostało zabezpieczone zawarcie umów z nowymi zarządzającymi. Przypominamy, że Trigon TFI było pierwszym towarzystwem, które zdecydowało się na taki krok w celu ochrony interesów uczestników zarządzanych funduszy.

Umowy zawarte przez Trigon TFI z GetBack zabezpieczały należycie interesy uczestników zarządzanych funduszy. W praktyce obrotu obiektywnie nie da się zapobiec naruszaniu umów przez kontrahenta (tu: przez GetBack), jeżeli kontrahent – tak jak GetBack działający pod starym i niestety także obecnym zarządem – dopuszcza się rażącego naruszania obowiązków kontraktowych. W takim przypadku ocenie powinno podlegać – jak Trigon TFI zabezpieczył interesy uczestników funduszy oraz jakie podjął działania i w jakiej chwili z punktu widzenia optymalnego zabezpieczenia interesów uczestników zarządzanych funduszy.

Trigon TFI zastosował najlepszy z możliwych mechanizmów ochrony interesów uczestników funduszy, które w przeszłości były serwisowane przez GetBack w postaci certyfikatów podporządkowanych tych funduszy posiadanych przez GetBack (obecnie udział ten wynosi od 23 do 40%). Certyfikaty podporządkowane stanowią „poduszkę bezpieczeństwa” ochrony wartości certyfikatów uczestników funduszy zarządzanych przez Trigon, ponieważ certyfikaty podporządkowane posiadane przez GetBack mogą być wykupione dopiero na końcu – w pierwszej kolejności wykupione muszą zostać wszystkie certyfikaty pozostałych inwestorów. W obecnej sytuacji faktyczna wartość certyfikatów uczestników zarządzanych funduszy dzieli się zatem na liczbę certyfikatów uczestników innych niż GetBack. Nie ma skuteczniejszego instrumentu należytego zabezpieczenia interesów uczestników zarządzanych funduszy niż mechanizm przewidujący, że utrata wartości wierzytelności nabywanych przez fundusze zarządzane przez Trigon TFI na poziomie od 23% do 40% (wedle obecnego stanu rzeczy) nie powoduje straty dla uczestników funduszy innych niż GetBack przy zachowaniu roszczeń wobec GetBack z tytułu emisji gwarancyjnych i kar umownych w razie niewykonania zobowiązań kontraktowych GertBack wobec fundusz, czyli de facto ich uczestników zarządzanych przez Trigon TFI.

Kolejnym istotnym elementem zabezpieczenia interesów uczestników funduszy zarządzanych przez Trigon TFI, które były serwisowane przez GetBack, było to, że nie inwestowały one w obligacje GetBack, ale w wierzytelności największych i renomowanych instytucji finansowych oraz innych przedsiębiorców takich jak PKO BP, Alior Bank, BZ WBK Raiffeisen, Play. Wierzytelności te stanowią własność funduszy, a nie GetBack, a więc nie wchodzą w skład majątku GetBack. Mają one swoją rynkową wartość.

Trigon TFI jest zdeterminowany, aby chronić uczestników funduszy zarządzanych przez Trigon TFI, których interesy są pomijane w ramach publikowanych propozycji układowych GetBack wobec wierzycieli oraz swoją reputację.

Źródło: Trigon TFI