Technologie: Dataism – Nowa religia?
Marcin Podleśny
„Pewnego razu Adam podjął z banku większą sumę pieniędzy. Minęło zaledwie kilka chwil, a w jego skrzynce mailowej wylądowała oferta kredytu. Niemal natychmiast Adam dostał też w tej sprawie od swojego banku SMS-a. Niepotrzebnie. Gdyby bowiem bank znał prawdziwy powód podjęcia większej sumy pieniędzy z konta, wiedziałby, że Adam wyjeżdża na wakacje i wcale nie potrzebuje dodatkowego finansowania. Za to chętnie skorzystałby z dobrego ubezpieczenia turystycznego. Tym samym bank stracił okazję do monetyzacji swoich dodatkowych usług.” – To przykład wskazywany przez ekspertów i mający ilustrować etap rozwoju, na jakim znajduje się dzisiaj większość polskich banków. A przecież dane o zainteresowaniach klientów są dziś na wyciągnięcie ręki, a pozyskać je można w ramach obowiązującego prawa i bez pomocy agencji detektywistycznej. Wystarczy zainwestować w analitykę big data. Efektem ma być data banking, czyli bankowość oparta na realnych, indywidualnych potrzebach klientów.
– Data banking jest teraźniejszością, a nie przyszłością. Już od wielu lat wykorzystujemy dostępne źródła informacji, by być bliżej klienta i lepiej mu doradzać. Dzięki przetwarzaniu ogromnych zbiorów danych wiemy coraz więcej o oczekiwaniach klienta, możemy z wyprzedzeniem przewidywać jego potrzeby i niemal w czasie rzeczywistym reagować na nie. Zaawansowana analityka przyczynia się do personalizacji i profesjonalizacji obsługi. Nie chodzi wyłącznie o unikanie przypadkowych ofert, takich jak np. propozycja skomplikowanego produktu inwestycyjnego dla klienta spłacającego kilka kredytów, ale przede wszystkim o spersonalizowanie oferty w ramach dostępnych standardowych produktów bankowych – przekonuje Wojciech Szmidt, dyrektor Departamentu Customer Intelligence w Banku Credit Agricole S.A.
Fala inwestycji
Big data to największy krok w historii rozwoju systemów bankowych od czasu wprowadzenia bankowości elektronicznej. Nie chodzi tutaj tylko o rosnącą liczbę danych online, która sięga już 10 zettabajtów. U zarania globalnej sieci, treści w niej publikowane generowane były przede wszystkim przez wydawców serwisów internetowych. Dziś tworzą je również użytkownicy. Z raportu „Data Never Sleeps 4.0” wynika, że w ciągu jednej minuty publikują oni 400 godzin materiałów wideo w serwisie YouTube i dzielą się ponad 216 tys. zdjęć na Facebooku. Na serwerach firmy Dropbox w ciągu 60 sekund ląduje ponad 833 tys. nowych plików. Dla banków takie dane to skarbnica wiedzy o klientach. Kluczowa jest ich analiza, bowiem dzięki niej można lepiej zrozumieć potrzeby klientów i skutecznie kierować do nich przekaz z ofertą. Dane poddane analizie mogą nie tylko umożliwić wzrost sprzedaży produktów finansowych, lecz także przyczynić się do zmiany długofalowej strategii biznesowej.
|
Banki dostrzegają ten trend i inwestują w systemy analityczne. Jak wynika z raportu Gartnera, przychody producentów aplikacji uzyskane z ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI