Technologia w bankowości spółdzielczej powinna wspierać relacyjność

Technologia w bankowości spółdzielczej powinna wspierać relacyjność
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Przed Forum Technologii Bankowości Spółdzielczej z Krzysztofem Karwowskim, Przewodniczącym Sekcji Banków Spółdzielczych i Banków Zrzeszających Związku Banków Polskich, Prezesem Zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie rozmawiał Karol Mórawski.

Karol Mórawski: Przed nami kolejna już edycja Forum Technologii Bankowości Spółdzielczej. Jakich tematów możemy spodziewać się podczas tych dwóch dni obrad?

Krzysztof Karwowski: Tematyka tegorocznego Forum Technologii Bankowości Spółdzielczej będzie obejmować szerokie spektrum zagadnień, związanych z wykorzystaniem rozwiązań IT w lokalnym sektorze finansowym.

Podczas pierwszej sesji mówić będziemy m.in. o ewolucji systemów core’owych, o odchodzeniu od dotychczas dominującego modelu, w którym systemy finansowo-księgowe w bankach koncentrują się bardziej na aspekcie stricte księgowym (rejestracji transakcji z wykorzystaniem planu kont, jak wskazuje sama nazwa) niż na procesowej obsłudze klienta, co ma bardzo istotne znaczenie między innym w zmniejszeniu czasochłonności obsługi klienta oraz szybkości i skuteczności wdrożenia nowego pracownika i minimalizacji błędów przez niego popełnianych.

Kolejna, niezwykle istotna kwestia w aktualnych realiach to dążenie do jak najszerszej otwartości systemów według jednolitego standardu, a przez to możliwość łatwego zaimplementowania do nich narzędzi, dostarczanych przez innych dostawców technologii.

I tu trzeba moim zdaniem podkreślić, że tę otwartość dostawcy systemów powinni postrzegać nie jako konkurencję i zagrożenie, ale jako uatrakcyjnienie i możliwość wsparcia ich rozwiązań, biorąc pod uwagę np. wymagany zakres rozwoju ich systemów w kontekście zapewnienia zgodności oraz kosztu i trudności w pozyskaniu programistów, szczególnie z umiejętnością wykorzystania narzędzi i języków bardzo rzadko stosowanych na rynku.

Druga sesja dedykowana będzie problematyce sztucznej inteligencji i towarzyszącym jej wyzwaniom. Kwestia ta obecnie dominuje w dyskusjach o wdrażaniu technologii nie tylko w branży bankowej.

Nie zabraknie odniesienia do problematyki cyberbezpieczeństwa, w tym wdrażania takich regulacji jak DORA czy kwestii compliance. Wiele z tych zagadnień jest zresztą dyskutowanych już od kilku lat i wciąż nie straciły one na aktualności.

Cyberbezpieczeństwo to obszar, który pojawiał się, pojawia i będzie się pojawiał w wielu aspektach w tej i w kolejnych edycjach FORUM, to obszar w którym Banki Spółdzielcze nie mogą odstawać od rynku, muszą podążać za jego rozwojem, dzięki temu będą stanie w lepszy sposób chronić swoje instytucje i swoich klientów.

Bankowość spółdzielcza kojarzy się przede wszystkim z relacyjnością, od lat się mówi o tym, że informatyzacja nie musi przekreślać owej relacyjności. Czy AI również można postrzegać jako szansę dla pogłębiania relacyjności, czy może banki spółdzielcze zyskały kolejne, poważne wyzwanie, zwłaszcza w obliczu konkurencji z BigTechami, które w nowoczesnych technologiach czują się jak ryba w wodzie?

Tak, technologia w BS absolutnie nie może przekreślać relacyjności, ale ma ją wspierać by jeszcze lepiej poznać klienta i zaoferować mu „sprawniej”, bardziej dopasowany do jego potrzeb produkt. Technologia też, szczególnie ta, która jest z obszaru „must have”, czyli taka którą rynek bankowy powszechnie zaakceptował i używa, jest też niezbędna by pozyskać nowego, szczególnie młodego klienta, na czym nam bardzo zależy.

Młody klient mimo coraz modniejszej sympatii do lokalności i spółdzielczych idei oczekuje, że otrzyma od nas pakiet produktów w sposób istotny nie odstających od rynku. Produktów, które zna z innych banków. Takim „narzędziem” coraz bardziej staje się AI – słowo roku 2023.

Sztuczną inteligencję na pewno możemy zatrudnić wszędzie tam, gdzie potrzebujemy wspierać określone procesy, a równocześnie nie przetwarzamy danych klienta lub chcemy przetwarzać jego zanonimizowane dane. W tej ostatniej dziedzinie mamy wszak do czynienia z tajemnicą bankową, zatem nie możemy udostępniać tych danych zewnętrznym systemom, których poziom wytłumaczalności i transparentności jest trudny do określenia.

Co innego w przypadku automatyzacji pewnych procesów czy też przy wstępnej obsłudze klienta np. na infolinii, wreszcie w przypadku zdobywania wiedzy o klientach i „projektach” w procesie kredytowym.

Wyzwaniem może być wykorzystanie AI przez firmy niebankowe, które będą chciały podjąć ekspansję na rynku finansowym.

O ile konkurencji z bankowością komercyjną w tym obszarze nie powinniśmy się aż tak mocno obawiać, ponieważ poziom uregulowania obu segmentów rynku bankowego ( spółdzielczego i komercyjnego) oraz nałożonych na nie ograniczeń jest taki sam, to fintechy, dobrze radzące sobie w sferze AI. Ich w większości te ograniczenia nie dotyczą, mogą być żywo zainteresowane konkurowaniem z bankami, a sztuczna inteligencja stanowiłaby element budowania ich przewagi.

Czy w takim razie ekspansję AI należałoby potraktować jako kolejny argument za tym, by lokalne banki silniej wykorzystały potencjał zrzeszeń i dążyły do zacieśnienia współpracy w ich ramach?

To są oczekiwania i wyzwania, które powtarzamy co roku przy okazji nie tylko Forum Liderów Banków Spółdzielczych czy Forum Technologii Bankowości Spółdzielczej.

Obecnie decyzje o integracji zostały odroczone z uwagi na bardzo istotną poprawę wyników finansowych banków w związku z podwyżkami stóp procentowych. Wyzwaniem jest to, żeby dokonać teraz technologicznej integracji pionowej, żeby nie było potrzeby dokonywać w przyszłości na większą skalę integracji poziomej w rozumieniu łączeń banków spółdzielczych o zasięgu lokalnym w większe struktury.

Moim zdaniem, im więcej usług i procesów przeniesiemy na poziom zrzeszenia i odciążymy banki kosztowo, czasowo i kadrowo przesuwając ich aktywność w inne obszary, tym mniej banków spółdzielczych będzie później wymagało procesów łączeniowych, czyli integracji poziomej.

Kiedy stopy procentowe spadną, a możemy się spodziewać tego spadku, zgodnie z prognozami wielu ekonomistów, już w czwartym kwartale tego roku, to już w przyszłym roku musimy liczyć się z realnym obniżeniem dochodów wielu banków.

Fakt, że zdecydowana większość banków była rentowna przy stopach na poziomie 1,75,% czyli sprzed tej drastycznej, sztucznej obniżki w okresie COVID-19, absolutnie nie świadczy o tym, że gdybyśmy dziś wrócili do tych stóp, to osiągniemy podobne rezultaty.

Na pewno tak nie będzie, dlatego że wzrost kosztów, jaki nastąpił w międzyczasie, plus amortyzacja inwestycji, która była zrealizowana w tych „tłustych latach”, do tego wzrost pensji minimalnej i cen nośników energii spowodują, że próg rentowności może się pojawić przy stopach prawie dwukrotnie wyższych, rzędu 3%.

Spadek do poziomu niższego niż 3%, przy obecnym poziomie kosztów, może spowodować brak rentowności wielu banków, takie symulacje przeprowadził Związek Banków Polskich.

Już dziś zatem trzeba myśleć o działaniach, które część kosztów korzystania z technologii w przyszłości rozłożą na całe zrzeszenia, a także umożliwią pozyskanie przychodów pozaodsetkowych, niezależnych od poziomu stóp procentowych.

Centralizacja w bankach zrzeszających procesów technologicznych tam gdzie jest to możliwe, takich jak wspomniane wcześniej cyberbezpieczeństwo i Anti-Fraud, obszar AML, hurtownia danych, podniesie jakość i skuteczność tych procesów, a także obniży ich cenę. Wszystko to jest istotne już teraz, a będzie jeszcze bardziej istotne w najbliższej przyszłości.

INFORMACJE O FORUM TECHNOLOGII BANKOWOŚCI SPÓŁDZIELCZEJ 2024

Źródło: BANK.pl