Rynek pracy w USA, QE w Eurolandzie
Inwestorzy z ulgą przyjęli dane z amerykańskiego rynku pracy. W marcu nastąpiła bowiem poprawa, ale nie na tyle duża, żeby martwić się o wcześniejsze zacieśnianie polityki monetarnej przez Fed.
Inwestorzy z ulgą przyjęli dane z amerykańskiego rynku pracy. W marcu nastąpiła bowiem poprawa, ale nie na tyle duża, żeby martwić się o wcześniejsze zacieśnianie polityki monetarnej przez Fed.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
Głównym wydarzeniem drugiego tygodnia kwietnia będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Choć z pewnością żadne decyzje dotyczące zmiany stóp procentowych nie zostaną podjęte, to interesujące mogą być informacje o prawdopodobnym terminie zmiany polityki pieniężnej.
Na zakończonym dziś posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego dyskutowano o ujemnych stopach procentowych i ilościowym łagodzeniu polityki monetarnej (QE). To wystarczyło, żeby inwestorzy zaczęli wyprzedawać euro.
Euro (EUR) straciło na wartości po znalezieniu nowego wsparcia na poziomie 1.37535 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Para może być testowana dzisiaj po południu przez komunikat ECB o stawkach stóp procentowych, po którym nastąpi konferencja prasowa ECB.
Rynki stabilnie w oczekiwaniu na konferencję prasową M. Draghiego. Prezes EBC ma powody, by jeszcze bardziej złagodzić ton wypowiedzi dając impuls do przeceny wspólnej waluty. Zmian parametrów polityki pieniężnej nie przewidujemy.
W środę rentowności amerykańskich i niemieckich papierów pozostawały w trendzie spadkowym. W przypadku amerykańskich 10-latków ich rentowności były spychane w dół za sprawą rozczarowującej zawartości danych o zamówieniach w amerykańskim przemyśle.
Poniedziałek przyniósł spadki dochodowości obligacji na bazowych rynkach. Pewien, aczkolwiek nieznaczny, wpływ na to miała poranna publikacja danych PMI dla Chin i Europy (w większości dużych gospodarek, poza Francją, nastroje przedsiębiorców były poniżej oczekiwań).
Eksport
Eksport jest jednym z czynników mających wpływ na PKB i zmianę wartości waluty danego kraju. Spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w Chinach, w ostatnich tygodniach mocno przełożyło się na spadek cen metali. Rudy żelaza, które są niezbędne do uzyskania stali tak potrzebnej we wciąż rozwijającym się Państwie Środka, stanowią 33% wartości eksportu Australii.
Inflacja w strefie euro balansuje tuż nad granicą „zero”, ale Mario Draghi, prezes EBC, konsekwentnie utrzymuje, że nie ma ryzyka deflacji. Jej widmo uparcie krąży jednak nad Europą, co wynika przede wszystkim ze strachu, jak zachowaliby się uczestnicy rynków finansowych i konsumenci, gdyby ceny w Europie, tak jak w Japonii, faktycznie zaczęły spadać.
Jeśli osoba spłacająca pożyczkę gotówkową w banku dysponuje nadwyżkami finansowymi, może pomyśleć o wcześniejszej spłacie swojego zobowiązania. Eksperci porównywarki finansowej Comperia.pl wskazują, że taka operacja będzie korzystniejsza niż na przykład zdeponowanie środków na lokacie. Zwłaszcza, że w większości banków z tego typu operacją nie wiąże się żadna dodatkowa opłata.
Najnowsze miesięczne strategie inwestycyjne na rynku stopy procentowej.
Decyzje Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stóp z poziomu 4,75 proc. w 2012 roku do 2,5 proc. w 2013 roku miały istotny wpływ na politykę Polaków w obszarze oszczędzania.
W centrum uwagi jest dziś przyszłość polityki pieniężnej w strefie euro. Wynik głosowania w gronie EBC jest trudny do przewidzenia. Decyzja ważna dla rynków w krótkim terminie, ale w walce z niską inflacją zmieni niewiele. Potrzeba poważniejszych działań łagodzących politykę pieniężną.
Bank Centralny Turcji skradł dziś show amerykańskiemu Fed-owi. Jednak to co wydarzyło się na rynkach nie było groteską. To był dramat. Ta sztuka będzie miała jeszcze kilka aktów.
Irlandia pożegnała się z kryzysem, Portugalia i Hiszpania są na dobrej drodze, nie ma niepokoju o Grecję i Włochy. Ale zagrożeń nie brakuje. Największy niepokój budzą Chiny, Argentyna, Turcja i Republika Południowej Afryki (CATS). Choć mówiło się o tym od pewnego czasu, na giełdach panował niczym niezmącony optymizm. Wygląda na to, że nadszedł czas na chwilę strachu.
Coraz wyższe odczyty indeksu IFO w Niemczech potwierdzają scenariusz dość wyraźnej ekspansji tamtejszej gospodarki w tym roku oraz są dobrym prognostykiem dla polskiego przemysłu.
“Tak wyraźnego odbicia prognoz nowych zamówień, popytu oraz produkcji nie obserwowano od 2010 r. Optymizm oczekiwań wzrósł w większości badanych branż i klas, w tymrównież w sektorze budowlanym” – wskazuje raport NBP o koniunkturze, ukazujący się raz na kwartał i będący wynikiem ankiety wśród dużej grupy przedsiębiorstw (raczej większych).
Dziś w Polsce w centrum uwagi będą dane o produkcji przemysłowej i budowlanej (patrz dalej). W Europie najważniejszą publikacją będzie indeks ZEW w Niemczech, badający nastroje wśród inwestorów, mający tendencję do wyprzedzania kierunki zmian w realnej gospodarce. W grudniu indeks wzrósł do najwyższego poziomu od 2006 r. – 62. Konsensus na dziś jest ustawiony na poziomie 64.
We wtorek rano oczekiwane są zwyżki indeksów w Europie, a przyczyny pochodzą głównie z Chin.
Rok 2013 okazał się lepszy pod względem sprzedaży nieruchomości niż pierwotnie zakładano.