Komunikat prasowy z posiedzenia RPP w dniach 3-4 listopada 2015 r.
W dniach 3-4 listopada odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
W dniach 3-4 listopada odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
Rynek w coraz większym stopniu dyskontuje podwyżkę stóp procentowych w USA w grudniu. Start cyklu monetarnego zacieśniania będzie wyrazem zaufania Fed do gospodarki i, paradoksalnie, powinno zostać pozytywnie przyjęte przez rynki. Oczekiwanie na nie jest już tak długie, że zwiększa jedynie niepewność, co do przyszłości koniunktury na świecie. Są podstawy do pozytywnego zakończenia roku na giełdach, walutach emerging markets i całej klasy ryzykownych aktywów.
Michał Wasilewski, Analityk Inwestycyjny Citi Handlowy analizuje wpływ decyzji kluczowych banków centralnych na światową gospodarkę i rynki finansowe.
Złoty nie jest beneficjentem poprawiającego się sentymentu dla ryzykownych aktywów. Nie zdołał poprawić pozycji na pierwszej sesji nowego miesiąca, choć powodów do tego było dużo. Dobre odczyty indeksów PMI w kraju i w Europie, silne wzrosty cen akcji w USA, spadek obaw deflacyjnych. Rodzimej walucie ciąży niepewność związana z polityką pieniężną nowej RPP. Nadal bazowo zakładamy, że słabość to krótkoterminowa anomalia i do końca roku złoty będzie zyskiwać.
Poniedziałkową sesję na rynku głównej pary walutowej rozpoczęliśmy w okolicach 1,105 po tym jak rynek odreagował październikowy komunikat Fed nasilający wyprzedaż euro wobec dolara i sprowadzający kurs EURUSD w okolice najniższego poziomu od połowy sierpnia br. (poniżej 1,09). Kolejne godziny wczorajszego handlu przyniosły dalszą niewielka aprecjację wspólnej waluty, ruch był jednak ograniczony i para EURUSD nie zdołała przełamać oporu na 1,108, który to testowała już w ubiegłym tygodniu. Najwyraźniej ruchy na rynku ogranicza oczekiwanie na piątkowy raport non-farm payrolls, którego to wydźwięk pokaże, czy wzrośnie/spadnie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA podczas grudniowego posiedzenia Fed.
Jak przebiegają wybory na rynkach, gdzie partia utrzymuje się przy władzy – pokazał przykład Turcji. Złoty potrzebuje więcej czasu, gdyż analitycy cały czas kalkulują obietnice wyborcze. Dzisiaj dzień publikacji wskaźników PMI.
Na rynku stopy procentowej ostatni tydzień przyniósł znaczące zmiany rentowności obligacji skarbowych. Z jednej strony doszło do spadku krótkiego końca krzywej dochodowości, z drugiej strony obserwowaliśmy wzrost dochodowości w sektorze 10-letnim. W efekcie spread 2Y10Y dla krzywej papierów skarbowych rozszerzył się o prawie 13 pb. (z 98 pb. do 111 pb.). Notowania kontraktów FRA podczas piątkowej sesji wyceniały prawie półtorej obniżki stóp (licząc ruchy po 25 pb.) w perspektywie I połowy 2016 r. Notowania obligacji o krótkich terminach wykupu były przede wszystkim wspierane wypowiedziami polityków sugerujących wysokie prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych w Polsce po wyborze nowej RPP. Długi koniec krzywej osłabiały z kolei rosnące rentowności na rynkach bazowych.
Październik został zakończony jako najlepszy miesiąc od wielu lat jeżeli chodzi o indeksy giełdowe. Sytuacja w Chinach uległa stabilizacji, a to oznacza solidne wzrosty; Europejski Bank Centralny dał kolejne powody do wzrostów na Starym Kontynencie, zaś gospodarka amerykańska pozostaje w niezłej kondycji. W ubiegłym tygodniu główną rolę odgrywały banki centralne, na czele z EBC i nie inaczej powinno być tym razem. Zanim jednak o bankach centralnych i danych makro, które poznamy w tym tygodniu, warto wspomnieć o wyborach w Turcji.
Ostanie kilkanaście dni przyniosły przybliżenie wyjaśnienia kilku nurtujących rynki kwestii, rzutujących na słabe wyceny aktywów gospodarek wschodzących. Daje to podstawy sądzić, że nadchodzące tygodnie będą dla nich sprzyjające. Zakładamy pozytywną końcówkę roku w wykonaniu złotego.
W III kwartale 2015 roku Grupa mBanku wypracowała 319,5 mln zł zysku netto, co oznacza, że był on wyższy o 44,4 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału. mBank w trzech krajach obsługuje już 5 mln klientów.
Polska awansowała na 25 miejsce w rankingu Doing Business, jeszcze rok temu zajmowała 32 pozycję.
We wszystkich komentarzach, w tym osób odpowiedzialnych za tworzenie rankingu ze strony Banku Światowego, przejawia się motyw zmiany metody dla uzasadnienia awansu Polski w poszczególnych obszarach poddanych rankingowi.
Na wczorajszym posiedzeniu Fed, amerykański bank centralny, szeroko otworzył sobie drzwi do pierwszej od 10 lat podwyżki stóp procentowych w USA jeszcze w tym roku (w grudniu). I prawdopodobnie to zrobi. Zła wiadomość jest tak, że za dolara już wkrótce trzeba będzie zapłacić powyżej 4 zł. Dobra wiadomość jest natomiast taka, że…dolar będzie kosztował powyżej 4 zł!
Bank Japonii nie zwiększa skali stymulacji monetarnej, ale tnie prognozy PKB i inflacji. Jen stabilny. Odczyt PKB za III kw. w USA nie daje podstaw do odsunięcia podwyżki stóp poza 2015 r. Wzrost inflacji w Niemczech zapowiada pozytywny odczyt CPI w strefie euro i zmniejsza szanse na rozszerzenie QE w Europie. Złoty mocniejszy, będzie dalej zyskiwał.
Na ostatnim posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego prezes Draghi zapowiedział, że EBC jest gotowy do dalszego luzowania polityki monetarnej i rozszerzenia programu QE. Reakcja rynków była natychmiastowa. Euro osłabiło się do dolara, zyskały ryzykowne aktywa na rynkach europejskich, spadły rentowności obligacji krajów strefy euro. Co dalej?
Rynki zachowają spokój: PiS jest zdecydowanym zwycięzcą wyborów parlamentarnych w Polsce. Będąc zdania, że sytuacja będzie dużo lepsza niż spodziewa się większość ekonomistów, oczekujemy poprawy wycen polskich aktywów. Rynek najpewniej wstrzyma się z decyzjami. Sądzimy, że polski rynek walutowy oraz lokalne obligacje wyceniają pogorszenie perspektyw makroekonomicznych w związku z zapowiadanymi przez PiS wyższymi wydatkami budżetowymi oraz mniejszą niezależnością instytucji finansowych. Rynek wycenił już pełne cięcie stóp procentowych w 1Q2016, może także zakładać drugie cięcie, jeśli utrzyma się gołębia postawa PiS w tym względzie.
FED ponownie nie podniósł stóp procentowych. Zmienił za to treść komunikatu, co skłoniło inwestorów do zainteresowania się dolarem zamiast euro. Złotówka straciła gwałtownie zarówno wobec dolara, jak i funta brytyjskiego. Pierwsza część porozumienia budżetowego w USA została osiągnięta, teraz czekamy na Senat.
Wydanie archiwalne dostępne jedynie w wersji podglądu pliku PDF.
Większą część czwartku wypełni reakcja na wczorajsze posiedzenie FOMC. Federal Open Market Committee nie ruszył stóp, ale oświadczył, że może to zrobić na kolejnym posiedzeniu, czyli 16 grudnia. Dolar się umocnił, giełda najpierw spadła, potem zaczęła rosnąć. Zapowiedź zabrzmiała przekonywująco, więc jeżeli nie przydarzy się jakaś katastrofa, Fed na tydzień przed świętami zacznie działać. Świat na takie dictum nie może pozostać obojętny.
W styczniu oraz w lutym wygasną kadencje 8 członków Rady Polityki Pieniężnej, a kadencja Jerzego Osiatyńskiego (w związku z zastąpieniem Zyty Gilowskiej, która zrzekła się funkcji członka RPP) wygaśnie w grudniu 2019 roku. Tymczasem kadencja prezesa Narodowego Banku Polskiego, czyli przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej kończy się w czerwcu przyszłego roku.
Fed podtrzymuje scenariusz podwyżki stóp w grudniu, co poprawia nastroje na rynkach, umacnia dolara, akcje i surowce oraz zmniejsza presję na dodatkowe działania ze strony EBC. Złoty nadal bez wewnętrznej siły. Zyska przed końcem roku.
Na rynku walutowym środowa sesja europejska przyniosła umocnienie euro zarówno wobec dolara jak i złotego. W oczekiwaniu na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej odnośnie stóp procentowych oraz towarzyszący jej komunikat kurs EUR/USD poruszał się w kierunku 1,11 a kurs EUR/PLN zmierzał do 4,30. Rynek nie spodziewał się, aby Fed zdecydował już teraz o podniesieniu stóp procentowych więc kluczowy dla nastrojów okazał się komunikat.
Rata długu zaciągniętego na zakup trzypowojowego mieszkania w dużym mieście wynosi 1386 zł – wynika z szacunków Lion’s Bank i portalu nieruchomości Morizon.pl. Choć od ponad pół roku zakup przeciętnego mieszkania na kredyt nieznacznie drożeje, to prognozy sugerują, że w przyszłym roku oprocentowanie długu najprawdopodobniej spadnie – wyznaczając tym samym kolejne historyczne minimum.
Polska waluta nadal w niełasce inwestorów. Ciążą na niej oczekiwania na wznowienie cyklu obniżek stóp procentowych oraz obawy związane z decyzjami nowego rządu. Z czasem będzie zyskiwała. Przed Fed USD jest stabilny. Rynki zdyskontowały odsunięcie podwyżek stóp poza 2015 r. Jeśli ma dojść w grudniu do zacieśnienia, treść dzisiejszego komunikatu Fed musi zostać poważnie zmieniona.
Dziś uwaga rynków finansowych będzie koncentrować się tylko na jednym wydarzeniu. Mianowicie na kończącym się posiedzeniu amerykańskiego Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Inne wydarzenia schodzą na drugi plan, a przez większość dnia powinno dominować wyczekiwanie.
Początek środowej sesji przynosi największe zmiany w notowaniach dolara australijskiego, to za sprawą danych o inflacji, które poznaliśmy dziś w nocy. Dane te przykładają się także na istotną zmianę oczekiwań odnośnie przyszłotygodniowego posiedzenia Banku Australii i decyzji w sprawie stóp procentowych.
Ostateczne wyniki wyborów potwierdzają, że nie będzie problemów z utworzeniem rządu ze stabilną większością w parlamencie. Złoty nie odzyskuje jednak strat powstałych w skutek wzrostu ryzyka politycznego. Nie wspierają go perspektywy wzmocnienia działań stymulujących ze strony banków centralnych Europy, Chin, Japonii i oddalenie podwyżki stóp w USA. Dziś rozpoczyna się posiedzenie Fed, na którym wyjaśni się czy w tym roku dojdzie do zacieśnienia polityki pieniężnej.
Wczorajsza sesja została zdominowana przez temat złotego i wyborów, choć na globalnym rynku takie wydarzenie zostało co najwyżej odnotowane. Dziś wracamy do wydarzeń na rynkach światowych, które mają nawet większy wpływ na polską walutę niż lokalna polityka. Wtorek to dzień ważnych danych ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie używa się walut, które w ostatnim czasie do złotego zyskują najwięcej.
Na razie na rynku panuje spokój. Złoty tuż po wyborach jest względnie stabilny. Jak decyzje nowego rządu i Europejskiego Banku Centralnego wpłyną na kondycję krajowej waluty?
Poniedziałkowa sesja nie wniosła istotnych zmian do obrazu głównej pary walutowej. Praktycznie przez cały dzień eurodolar konsolidował się w okolicach poziomów, do których spadł w reakcji na zeszłotygodniowy mocno gołębi ton posiedzenia EBC oraz mieszane dane PMI dot. aktywności gospodarczej strefy euro. Wczorajsza publikacja indeksu nastrojów Ifo dla Niemiec dodatkowo umocniła rynek w przekonaniu, że w niedługim czasie EBC może zdecydować się po raz kolejny udzielić wsparcia gospodarce Wspólnoty.
Wygrana PiS w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Polsce była w cenach. Perspektywa samodzielnych rządów już nie. To będzie działać na wyobraźnię inwestorów. Przestraszyć mogą się zwłaszcza inwestorzy zagraniczni.