Z technicznego punktu widzenia
S&P 500
Analiza indeksu S&P500 bez większych zmian względem ostatniego uaktualnienia. Rynek znajduje się w długoterminowym trendzie wzrostowym, a od połowy ubiegłego roku znajduje się w wyraźnym kanale wzrostowym.
S&P 500
Analiza indeksu S&P500 bez większych zmian względem ostatniego uaktualnienia. Rynek znajduje się w długoterminowym trendzie wzrostowym, a od połowy ubiegłego roku znajduje się w wyraźnym kanale wzrostowym.
Na Starym Kontynencie dokonał się cud – Francois Hollande nawołuje do radykalnej redukcji podatków i wydatków publicznych, a David Cameron przyznaje, że Europejczykom potrzeba mniej… Europy. Ta zaskakująca iluminacja jest dowodem na to, że za prawdziwych populistów można z całą pewnością uznać obecny euroestablishment, który teraz próbuje dostosować się do nastrojów społeczeństwa. Próba zwodzenia elektoratu na niewiele się jednak zda.
Podczas środowej sesji uwagę inwestorów w dalszym ciągu przyciągały wiadomości docierające z Europy. Jak wynika z danych opublikowanych przez Komisję Europejską, wskaźnik koniunktury gospodarczej w strefie euro wzrósł w ostatnim miesiącu do poziomu 102.7 pkt, natomiast indeks obrazujący nastroje panujące wśród europejskich producentów wyniósł -3.0 pkt.
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, wczorajsze wystąpienie Mario Draghiego przyczyniło się do dalszego osłabienia wartości europejskiej waluty.
Brak obaw o silniejsze tendencje antyunijne
Rubel odzyskuje siły
DAX i S&P wyznaczają nowe rekordy
Ze względu na obchody Dnia Pamięci w Stanach Zjednoczonych, początek tygodnia został zdominowany przez informacje napływające z Europy, gdzie trwają spekulacje na temat możliwości dalszego luzowania polityki monetarnej Wspólnoty.
Niewielka ilość publikacji makroekonomicznych zaplanowanych na piątek sprawiła, że koniec tygodnia został zdominowany przez informacje docierające zza Odry.
Po zaskakująco dobrych danych na temat dynamiki sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii, w czwartek uwagę inwestorów z Europy przyciągnęły kolejne wiadomości docierające znad Tamizy, gdzie PKB w I kwartale wzrosło odpowiednio o 0.8% k/k i 3.1% r/r. Nie ulega wątpliwości, że od dłuższego czasu obserwujemy stopniową poprawę sytuacji ekonomicznej w Zjednoczonym Królestwie, co w najbliższych miesiącach najprawdopodobniej stanie się impulsem do podejścia przez BoE decyzji o podniesieniu stóp procentowych.
EUR/USD
Główna para walutowa EURUSD od czterech sesji testuje dolne ograniczenie kanału wzrostowego, które w dniu dzisiejszym znajduje się w okolicach 1,3695. O możliwym odbiciu od tego poziomu świadczy m.in. czwartkowa formacja młota, która pojawiła się na ww. wsparciu.
Najważniejszym wydarzeniem środowej sesji była bez wątpienia publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Fed, podczas którego dyskutowano o możliwości normalizacji polityki monetarnej Stanów Zjednoczonych. Wiele wskazuje na to, że mimo wyraźnego ożywienia gospodarczego, spekulacje na ten temat są przedwczesne.
Niewielka ilość zaplanowanych na wtorek publikacji makroekonomicznych sprawiła, że wczorajsza sesja została zdominowana przez wystąpienia przedstawicieli banków centralnych. Popołudniu, uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu przyciągnęło przemówienie Williama Dudleya, szefa Fed z Nowego Jorku, który na spotkaniu zorganizowanym przez New York Association of Business Economics poruszył temat aktualnej sytuacji ekonomicznej Stanów Zjednoczonych, oceniając obecne tempo wzrostu jako rozczarowujące. W zdecydowanie bardziej optymistycznym tonie upłynęło natomiast wystąpienie Charlesa Plossera, szefa Fed z Filadelfii, który podkreślił znaczącą poprawę kondycji tamtejszego rynku pracy.
Nad Wisłą poniedziałkowa sesja została zdominowana przez informacje obrazujące aktualną sytuację na tutejszym rynku pracy. Po serii zaskakująco dobrych wiadomości na temat ogólnego stanu polskiej gospodarki, opublikowane wczoraj dane okazały się nieco gorsze od prognozowanych. Jak wynika z raportu GUS, w kwietniu dynamika zatrudnienia wyniosła 0.7% m/m, natomiast wynagrodzenia – 3.8% m/m, podczas gdy analitycy spodziewali się wyników na poziomie odpowiednio 0.8% m/m i 4% r/r.
Jednym z najważniejszych wydarzeń piątkowej sesji było wystąpienie Benoita Coeure’a, członka zarządu ECB, który podczas konferencji poświęconej finansom gospodarek przechodzących transformację poruszył kwestię przyszłości polityki monetarnej Wspólnoty.
.
W ostatnich dniach uwagę inwestorów znad Wisły przyciągały wiadomości na temat aktualnej sytuacji ekonomicznej w Polsce. Jak wynika z danych opublikowanych przez GUS, w I kwartale 2014 roku dynamika PKB wyniosła 3.3% r/r, co było najlepszym wynikiem od ostatnich dwóch lat. Pozytywnym zaskoczeniem okazały się również informacje na temat wysokości inflacji, która w kwietniu spadła do rekordowo niskiego poziomu 0.3% r/r.
Środowa sesja upłynęła pod znakiem informacji docierających z Wielkiej Brytanii, gdzie odbyła się konferencja prasowa z udziałem Marka Carneya. Ostatecznie, treść zaprezentowanego przez prezesa BoE kwartalnego raportu na temat inflacji nie była dla ekonomistów dużym zaskoczeniem. W opublikowanym wczoraj dokumencie czytamy, że brytyjska gospodarka powoli zbliża się do punktu, w którym będzie konieczne stopniowe podwyższanie stóp procentowych. Początkowo, zmiana polityki monetarnej miała być uzależniona głównie od spadku stopy bezrobocia. Obecnie, BoE bierze także pod uwagę wskaźnik obrazujący tzw. wolne moce produkcyjne.
Jednym z najważniejszych wydarzeń wczorajszej sesji okazała się publikacja informacji na temat wysokości salda rachunku bieżącego Japonii. W perspektywie roku budżetowego, nadwyżka płatnicza w Kraju Kwitnącej Wiśni zmniejszyła się o 80%, natomiast marcowy deficyt – sięgający 780 mld jenów – okazał się najgorszym wynikiem w historii.
Czwartkowe wystąpienie Mario Draghiego, podczas którego szef ECB powiedział, że bierze pod uwagę możliwość dalszego luzowania polityki monetarnej, przyczyniło się do znacznego osłabienia wartości euro wobec większości walut z grona G-10, a także krajów wschodzących.
Burberry, Louis Vuitton, Tiffany – nie ma chyba osoby, która nie znałaby tych marek. Beżowy trencz z kraciastą podszewką, kultowy kuferek z monogramem czy klasyczny pierścionek z brylantem, mimo upływających lat, nadal stanowią obiekt pożądania. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że inwestując w dobra luksusowe, można także całkiem nieźle zarobić.
Saxo Bank, specjalizujący się w inwestycjach i transakcjach on-line, poinformował o dodaniu sześciu nowych par walutowych w ramach oferty forward outright, dzięki czemu obejmuje ona łącznie 121 par.
Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem wczorajszej sesji, na które oczekiwali inwestorzy po obu stronach Oceanu, było posiedzenie ECB.
W nocy Australia opublikowała kolejny solidny raport z rynku pracy, którego wyniki były nieco lepsze, niż przewidywano po mocnych danych z poprzedniego miesiąca (jednocześnie tym razem uniknięto częstego zjawiska powrotu do średniej). Stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 5,8%, zamiast wzrosnąć. W odpowiedzi AUD odnotował nowe lokalne szczyty w relacji do dolara amerykańskiego, a w stosunku do „kiwi” jego zwyżka była jeszcze bardziej imponująca.
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, wczorajsza sesja została zdominowana przez wystąpienie Janet Yellen, która wzięła udział w forum Komisji Gospodarki amerykańskiego Kongresu. Zdaniem szefowej Fed, mimo spadku stopy bezrobocia do 6.3%, kontynuowanie akomodacyjnej polityki monetarnej jest uzasadnione ze względu na utrzymującą się na zbyt niskim poziomie inflację. Zagrożeniem dla amerykańskiej gospodarki pozostaje także słaba kondycja tamtejszego rynku nieruchomości oraz napięcie geopolityczne wynikające z konfliktu trwającego na linii Kijów – Moskwa.
Wtorkowa sesja została zdominowana przez publikacje usługowych indeksów PMI dla największych światowych gospodarek. Uwagę inwestorów z Europy przyciągnęły informacje napływające z pogrążonych do tej pory w recesji krajów południa, w tym Hiszpanii, gdzie wskaźnik obrazujący kondycję tamtejszego sektora usługowego wzrósł w ostatnim miesiącu do poziomu 56.5 pkt, co było najlepszym wynikiem od marca 2007 roku.
Ze względu na zbliżające się posiedzenie ECB, podczas poniedziałkowej sesji uwagę inwestorów przyciągały wiadomości docierające ze Starego Kontynentu. Jak wynika z danych opublikowanych przez grupę badawczą Sentix, wskaźnik obrazujący zaufanie europejskich inwestorów spadł z 14.1 pkt w kwietniu do 12.9 pkt w maju.
Ze względu na przypadające na ostatni czwartek Święto Pracy, koniec tygodnia na rynku finansowym został zdominowany przez informacje docierające zza Oceanu.
Podczas wczorajszej sesji uwagę inwestorów z Europy przyciągnęły wiadomości docierające zza Odry. Słabsze od prognozowanych dane, obrazujące dynamikę inflacji w największej gospodarce regionu, po raz kolejny wywołały falę spekulacji na temat przyszłości polityki monetarnej Wspólnoty. Kluczowe znaczenie dla decyzji Mario Draghiego będzie miała jednak zaplanowana na dzisiaj publikacja informacji na temat inflacji HIPC w strefie euro.