Aktualności z rynku walutowego: RBNZ osłabia „kiwi”, pary JPY ciążą ku dołowi

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

analiza.400x267

  • Ostry spadek notowań NZD po ostrzeżeniach szefa RBNZ Wheelera na temat interwencji
  • Nastroje dominuje awersja do ryzyka, JPY w natarciu
  • USD/JPY może dalej tracić, jeśli czwartkowe posiedzenie EBC wzmocni awersję do ryzyka

Wczoraj dolar nowozelandzki mocno stracił na wartości po tym, jak Graeme Wheeler z Reserve Bank of New Zealand zagroził interwencją, jeśli waluta ta nadal będzie silna pomimo wciąż taniejącego mleka. Spadek kursu przypieczętowały nienajlepsze wyniki raportu o zatrudnieniu w pierwszym kwartale (przypuszczam, że słaby apetyt na ryzyko też nie był tu pomocny). Stopa bezrobocia w Nowej Zelandii w pierwszych trzech miesiącach roku nie spadła zgodnie z oczekiwaniami, chociaż wynikało to z dużego wzrostu wskaźnika aktywności zawodowej; natomiast ogólnie przybyło miejsc pracy.

Mniej zagmatwany był wzrost płac, który okazał się słabszy, niż przewidywano. Może on bardziej zaważyć na kalkulacjach politycznych RBNZ – wyniósł jedynie plus 0,7% w ujęciu kwartał do kwartału, zamiast spodziewanego 1,0%. Wskaźnik „wynagrodzenia w sektorze prywatnym z uwzględnieniem nadgodzin” za kwartał wykazał jeszcze wolniejsze tempo wzrostu płac – zaledwie 0,3%. Walucie nowozelandzkiej trudno będzie teraz zyskać na wartości, gdyż RBNZ najprawdopodobniej przeciwstawi się ewentualnej dalszej presji wzrostowej. A jeśli na przednim krańcu krzywej rentowności nadal będą spadać, tak jak po opublikowanym ubiegłej nocy raporcie na temat zatrudnienia, rynek z radością osłabi „kiwi” bez interwencji banku centralnego.

Wskaźnik PMI dla usług w Japonii, opracowany przez agencję Markit, w kwietniu odnotował duży spadek, najprawdopodobniej z powodu podwyżki podatku VAT, wprowadzonej na początku miesiąca. Również PMI dla sektora wytwórczego za kwiecień (opublikowany tydzień temu) był kiepski; jednak trudniej tłumaczyć go podwyżką VAT-u. Niekorzystne dane z Japonii oraz umacniający się jen są z pewnością świeżym impulsem do działania dla Bank of Japan, tak że może on zareagować raczej wcześniej, niż później. Ale prawdziwa presja pojawi się, gdy posiadacze japońskich obligacji rządowych w kraju (a zwłaszcza GPIF) zaczną zwiększać tempo sprzedaży tych papierów.

Wykres: EUR/JPY

Na rynku otwiera się całkiem niezła puszka Pandory, a pary krzyżowe jena ciążą ku dołowi – zakrojona na szeroką skalę wyprzedaż na fali awersji do ryzyka dopiero się rozpoczęła. Rano EUR/JPY wreszcie zaczął wykazywać nieco aktywności, dołączając do USD/JPY (zwróćcie uwagę na kluczową strefę 101,00/100,75 w tej parze). Na poziomie 141,00 kształtuje się niewielkie lokalne wsparcie, ale najważniejsze wydarzenia rozegrają się po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, kiedy to połączenie globalnej awersji do ryzyka z łagodniejszym nastawieniem EBC, niż się wszyscy spodziewają, może uruchomić ruch spadkowy na dużą skalę.

140507.aktualnosci.550x

W Niemczech odnotowano nieciekawy spadek liczby zamówień w fabrykach w marcu, chociaż ta seria danych jest dość zmienna, a jej wyniki często powracają do średniej. Mimo wszystko jednak przyrost zamówień w fabrykach w ostatnich miesiącach jest ogólnie rzecz biorąc rozczarowujący.

Co dalej?

Dziś oczekujemy na jutrzejsze posiedzenie EBC, chociaż wydaje się, że potencjał aktywności jest nieco większy, niż się przyzwyczailiśmy w ostatnim czasie, ze względu na wczorajsze ostre rozciągnięcie wyprzedaży USD. Istnieje duża pokusa, by wziąć wtorkowe wydarzenia za dobrą monetę i nastawiać się na dalsze osłabienie dolara amerykańskiego, ale w ostatnim czasie już wiele razy widzieliśmy, jak na rynku nie rozwija się impet w danym kierunku. Tak więc poziom zdecydowania inwestorów nadal jest niewielki, a domyślnie spodziewamy się, że faza osłabienia USD jeszcze trochę się przedłuży. W przypadku USD/JPY potencjał rozciągnięcia ruchu w dół może być nieco większy, jeśli obecna fala awersji do ryzyka przerodzi się w większą korektę na rynkach aktywów.

Na jutrzejszym posiedzeniu prezesowi EBC Mario Draghiemu nieco łatwiej będzie zaskoczyć rynek gołębim nastawieniem, gdyż opublikowana w tym tygodniu seria wskaźników PMI była słaba, najważniejsze sondaże zaufania w Niemczech w kwietniu okazały się lepsze od oczekiwań, a najświeższe odczyty inflacji w strefie euro nie wykazały dalszego spadku jej dynamiki. Przypuszczam, że dość prawdopodobne jest zastosowanie półśrodków (nie interesuje mnie, czy rynek będzie pod wrażeniem ewentualnych dalszych obniżek stóp procentowych – ani też nie sądzę, by podjęto takie kroki; natomiast istnieje duże prawdopodobieństwo, że wstrzymana zostanie sterylizacja zakupów w ramach programu SMP) wraz z dalszym zaostrzeniem retoryki w kwestii kursu wymiany wspólnej waluty oraz szerszej dyskusji nad tym, co EBC może zrobić, by ulżyć bankom.

Pamiętajcie, że za mniej niż trzy tygodnie przypadają wybory do parlamentu europejskiego. Przypuszczam, że EUR odnotuje górkę albo w tym tygodniu, jeśli posunięcia EBC będą odpowiednio imponujące, albo przed końcem miesiąca. Obserwujcie sytuację.
Zwróćcie też uwagę, że dziś i jutro Janet Yellen zeznaje przed Kongresem. Rynek nie spodziewa się absolutnie żadnych oznak jastrzębiego nastawienia, więc po serii bardzo łagodnych komunikatów łatwo będzie teraz zaskoczyć inwestorów wypowiedziami o surowszym wydźwięku.

Poznamy też raport z australijskiego rynku pracy – opublikowane w nocy dane o sprzedaży detalicznej były nieciekawe. Od tej informacji będzie zależało, czy na AUD/USD uda się zrealizować potencjał piątej fali, czy też wczorajsze tąpnięcie było jedynie chwilowym epizodem zamykania krótkich pozycji.

Najważniejsze dane ekonomiczne

  • Nowa Zelandia – stopa bezrobocia w I kwartale wyniosła 6,0% wobec przewidywanych 5,8% i 6,0% odnotowanych w IV kwartale.
  • Nowa Zelandia – zmiana w zatrudnieniu w I kw. wyniosła +0,9% kw./kw. i +3,7% r./r., podczas gdy przewidywano odpowiednio +0,6%/+3,4%, a w IV kw. odnotowano +3,0% r./r.
  • Nowa Zelandia – średnia płaca godzinowa w I kw. wzrosła +0,7% kw./kw. wobec przewidywanych +1,0% i +0,3% w IV kw.
  • Wielka Brytania – indeks cen w sklepach wg BRC w kwietniu wykazał spadek o -1,4% r./r. wobec przewidywanych -0,8% i -1,7% odnotowanych w marcu.
  • Japonia – wskaźnik PMI dla usług wg Markit w kwietniu wyniósł 46,4 pkt. wobec 52,2 pkt. odnotowanych w marcu.
  • Australia – w kwietniu wskaźnik wyników w budownictwie wg AiG wyniósł 45,9 pkt. wobec 46,2 pkt. w marcu.
  • Australia – sprzedaż detaliczna w marcu wzrosła o +0,1% m/m wobec przewidywanych +0,4%
  • Chiny – wskaźnik PMI dla usług wg HSBC w kwietniu wyniósł 51,4 pkt. wobec 51,9 pkt. odnotowanych w marcu.
  • Szwajcaria – stopa bezrobocia w kwietniu utrzymała się bez zmian na poziomie 3,2%, zgodnie z oczekiwaniami.
  • Niemcy – liczba zamówień w fabrykach w marcu zmalała o -2,8% m/m i wzrosła +1,5% r./r. wobec przewidywanych odpowiednio +0,3%/+4,3% oraz +6,5% r./r. odnotowanych w lutym.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

  • Szwajcaria – rezerwy walutowe w kwietniu (07:00)
  • Kanada – pozwolenia na budowę wydane w marcu (12:30)
  • Stany Zjednoczone – wydajność pracy i jednostkowe koszty pracy w sektorze pozarolniczym w I kwartale (12:30)
  • Stany Zjednoczone – Janet Yellen z Rezerwy Federalnej zeznaje przed Kongresem (14:00)
  • Wielka Brytania – przemówienie Haldane’a z Bank of England (17:30)
  • Stany Zjednoczone – kredyty konsumenckie w marcu (19:00)
  • Wielka Brytania – bilans cen domów wg RICS w kwietniu (23:01)
  • Nowa Zelandia – ceny domów w kwietniu wg QV (00:00)
  • Australia – zmiana w zatrudnieniu i stopa bezrobocia w kwietniu (01:30)

John J Hardy
Saxo Bank