Spada zaufanie do rosyjskiej waluty
Koniec tygodnia na rynku finansowym upłynął pod znakiem spekulacji na temat znaczenia sankcji nałożonych przez Rosję na kraje Zachodu.
Koniec tygodnia na rynku finansowym upłynął pod znakiem spekulacji na temat znaczenia sankcji nałożonych przez Rosję na kraje Zachodu.
Czwartkowa sesja została zdominowana przez posiedzenie EBC. Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, na wczorajszej konferencji prasowej Mario Draghi zapowiedział utrzymanie stóp procentowych na rekordowo niskim poziomie oraz wprowadzenie dodatkowych narzędzi mających zapobiec zbyt długiemu okresowi niskiej inflacji. Zdaniem szefa ECB, w najbliższym czasie negatywny wpływ na kondycję europejskiej gospodarki będzie miał wzrost napięcia geopolitycznego związany z zaostrzającym się konfliktem między Rosją a Zachodem.
Zdaniem dyrektorów finansowych (CFO) polska gospodarka weszła w fazę ożywienia. Ponad połowa badanych uważa, że wzrost PKB w 2014 roku przekroczy 2,6 proc. Jednocześnie 70 proc. z nich ocenia obecny poziom niepewności gospodarczej jako standardowy.
Polska gospodarka kryzys ma już za sobą, a obecnie wchodzimy w fazę ożywienia – takie wnioski płyną z badania Deloitte CFO Survey 2014H1, przeprowadzonego wśród dyrektorów finansowych polskich spółek. Równocześnie spośród 40 respondentów jedynie co trzeci uważa, że kryzys rosyjsko-ukraiński nie wymusza tworzenia w firmie planu awaryjnego.
Nasz parkiet należał do tych, które najmocniej zareagowały na ogłoszony przez Rosję zakaz importu artykułów rolnych i spożywczych, choć trudno tu mówić o zaskoczeniu. Sytuacja, w której embargo obejmuje tak szerokie grono państw, jest dla nas lepsza, niż gdyby rosyjska odpowiedź uderzyła tylko w polskie wyroby.
Inwestorzy śledzić będą stopień napięcia stosunków wokół Rosji i Ukrainy, a przede wszystkim decyzje Rosji w odpowiedzi na międzynarodowe sankcje. Na nieco dalszy plan zejdą więc bieżące informacje gospodarcze, choć z pewnością nie pozostaną bez wpływu na rynki. Tydzień rozpoczął się nieco wcześniej niż zwykle, bo w niedzielę pojawiły się dane o kondycji chińskiego sektora usług.
Koniunktura w polskim sektorze przemysłowym, po roku poprawy, ponownie się pogarsza. To tworzy dla Rady Polityki Pieniężnej kolejny mocny pretekst do cięcia stóp procentowych.
Dziś spokojny dzień pod względem publikacji makro. O 16.00 pojawi się jedynie indeks nastrojów konsumentów w USA (konsensus: 85,3).
W 2013 r. 50. światowych liderów w dziedzinie obronności wydało na zbrojenia 1,6 bln dolarów.
Największe mocarstwa na świecie pod wpływem czynników ekonomicznych oraz ewolucji zagrożeń zmieniają swoje podejście do obronności. Najbogatsze państwa, takie jak USA czy kraje europejskie wciąż redukują swoje budżety wojskowe.
Dziś w centrum uwagi jest indeks IFO w Niemczech o 10.00 z oczekiwanym minimalnym spadkiem do 109,4. W USA o 14.30 pojawią się dane o zamówieniach na dobra trwałe (konsensus: 0,5, bez dóbr transportowych: 0,6 proc.).
Wydarzenia z ostatniego tygodnia nie dały złotemu impulsów do dalszego umocnienia. Za sprawą zaostrzenia sankcji ekonomicznych wobec Rosji (tzn. wstrzymania krótkoterminowych kredytów i zamrożenia aktywów wobec niektórych rosyjskich koncernów) przez Stany Zjednoczone polska waluta traciła na wartości wracając do poziomu notowanego na początku lipca, czyli powyżej 4,15 PLN/EUR.
Dziś o 10.00 w Polsce dane o sprzedaży detalicznej, o których więcej piszę na kolejnej stronie. GUS poda również dane o bezrobociu – ze wstępnych informacji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w czerwcu 12,1 proc. Poza tym, dzień będzie spokojny pod względem publikacji makro.
Ministerstwo Finansów sprzeda dziś obligacje WZ0119 i PS0719 łącznie za 3-5 mld zł.
Dziś w centrum uwagi będzie temat ewentualnych sankcji UE na Rosję. Z danych makro kluczowe będą dane z USA. O godz 14.30 pojawią się dane o inflacji (konsensus dotyczący inflacji ogółem: 2,1 proc., a inflacji bazowej: 2 proc.). Ostatnio dało zauważyć się lekko wyższą dynamikę procesów cenowych, mimo wciąż niezadowalającej aktywności gospodarczej, dlatego dane będą ciekawe. Choć wątpliwe, by mogły istotnie zmienić oczekiwania co do polityki Fed i przez to rentowności obligacji. O 16.00 dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym (konsensus: 4,97 mln). Dziś oczekiwane jest też cięcie stóp procentowych przez bank centralny Węgier.
Gwałtowny wzrost ryzyka geopolitycznego – związany z wydarzeniami mającymi miejsce na Ukrainie – sprawił, że koniec tygodnia został zdominowany przez informacje docierające zza Bugu.
Początek minionego tygodnia przyniósł na rynku metali szlachetnych względną stabilizację po piątkowych wzrostach. W odpowiedzi na ostanie wypowiedzi szefowej Fed, dolar kontynuował swój najdłuższy od siedmiu tygodni okres spadków, napędzając popyt na inwestycje alternatywne, a cena złota utrzymywała się powyżej 1310 USD/oz.
Fundusze akcji rosyjskich wzięły się za odrabianie strat. W maju średnio zyskały ponad 10 proc. Dobrą passę kontynuują fundusze polskich obligacji skarbowych.
Miałem kiedyś przyjaciela. Był znacznie starszy ode mnie, urodził się w latach dwudziestych ubiegłego stulecia na Zaolziu. Kiedy wybuchła wojna został wcielony do Wermachtu i choć czuł się Polakiem przysposabiano go do walki w niemieckim mundurze. Kiedy Hitler wszedł w relacje wojenne z Sowietami, mój przyjaciel postanowił zrzucić uwierający go mundur i przejść na stronę radziecką.
Po medialnym nacisku z połowy marca, nastąpił spokój, a handel pomiędzy Rosją a UE tylko kwitnie. To nie wszystko. Niemcy nie mogą zbytnio podskakiwać, są zależni od Rosji.
Uspokojenie sytuacji na Ukrainie w związku z wyborem już w I turze nowego prezydenta zostało już uwzględnione w cenie złotego. Zyskują aktywa naszych wschodnich sąsiadów, rubel i hrywna. Dziś nie pracują inwestorzy z USA i Wielkiej Brytanii, co zapowiada spokojną sesję na rynku walutowym.
Środowa sesja na rynku głównej pary walutowej przebiegała bardzo spokojnie, a kurs EUR/USD przez jej większą część notował poziomy 1,391-1,393 do których dotarł dzień wcześniej. Widocznej w ostatnim czasie niechęci do dolara nie zmniejszyły nawet opublikowane wczoraj bardzo słabe dane z Niemiec.
Choć trudno rozstrzygnąć, czy wypowiedź Putina nie jest tylko fortelem, rynkom wystarczyła wczoraj do sprowokowania zwyżki i być może będzie też wystarczającą pożywką na dziś.
Zamożni Rosjanie i Ukraińcy w obawie przed sankcjami kupują w Londynie apartamenty w niespotykanej dotąd liczbie – wynika z badań przeprowadzonych przez Financial Times wśród londyńskich pośredników. W efekcie analitycy JLL spodziewają się w tym roku napływu rosyjskiego kapitału w kwocie czterokrotnie przewyższającej wynik z 2013 roku. Wtedy Rosjanie wydali na tym rynku 180 mln funtów (równowartość ponad 900 mln złotych). Nie bez przyczyny szczególnie duże zainteresowanie możliwościami inwestowania kapitału, w celu jego ochrony przed sankcjami, jest widoczny od początku 2014 roku. Korzysta na tym między innymi londyński rynek nieruchomości.
Pierwsza połowa tygodnia na rynku złota należała do spokojnych. Wahania cen kruszcu utrzymywały się w przedziale 10 USD za uncję. W czwartek ceny złota zanurkowały, aby potem, w piątek, odbić się o ponad 30 USD!
Dziś spokojny dzień jeżeli chodzi o publikacje makro. Warte uwagi będą jedynie dane o wstępnych umowach na sprzedaż domów w USA (godz. 16.00) – po szokująco słabym odczycie sprzedaży nowych domów, w dzisiejszych danych rynek będzie upatrywał potwierdzenia, czy mamy do czynienia z jakąś większą słabością rynku nieruchomości w USA. Nadchodzący tydzień będzie jednak obfitował w ważne publikacje i wydarzenia. We wtorek i w środę pojawią się wstępne odczyty inflacji z Niemiec i strefy euro (bardzo ważne dla decyzje EBC i eurodolara), w środę decyzja Fed, a w piątek seria indeksów PMI dla przemysłu oraz dane o zatrudnieniu w USA.
Nieoczekiwanie, najważniejszym wydarzeniem wczorajszej sesji okazała się informacja o rozpoczęciu przez Rosję ćwiczeń wojskowych przy granicy z Ukrainą.
W pierwszej części wtorkowego handlu na rynkach widać było obawy związane z zapowiadanym wystąpieniem prezydenta Rosji. Gdy okazało się, że nie wymachuje zanadto szabelką, indeksy na naszym kontynencie odważniej poszły w górę. Kiepskie nastroje utrzymywały się jedynie w Warszawie i Sofii.
Jednym z najcenniejszych „aktywów” PKO Banku Polskiego są klienci – zarówno duże korporacje, jak i małe i średnie przedsiębiorstwa. Dla wielu z nich Polska to tylko jeden z rynków, na którym działają. Co PKO może zaoferować tym, którzy ze swoimi produktami i usługami trafiają do Niemiec czy Wielkiej Brytanii? Modelowym przykładem jest współpraca PKO Leasing ze spółką Solaris Bus&Coach S.A. w Szwecji.
Najgorszym funduszem stycznia był Copernicus Dłużnych Papierów Korporacyjnych (- 14,55 proc.), najwięcej można było zarobić inwestując w Eurogeddon (8,73 proc).
Według rankingu Sophos za ostatni kwartał 2013 roku Stany Zjednoczone wysłały 14,5 proc. światowego spamu. Polska obecnie jest na 23 miejscu, ale jeszcze niedawno znajdowała się wśród państw „parszywej dwunastki”.