Komunikat z posiedzenia RPP w dniach 3-4 lutego 2015 r.
W dniach 3-4 lutego 2015 r. odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
W dniach 3-4 lutego 2015 r. odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
Wczorajsza sesja została zdominowana przez informacje o dalszym wzroście cen ropy naftowej – za baryłkę ropy WTI płacono we wtorek ponad 54 USD, natomiast za baryłkę ropy Brent – prawie 59 USD.
Za ogólną słabością warszawskiego parkietu, widoczną w ostatnich dniach, krył się wczoraj imponujący rajd części spółek surowcowych oraz silna przecena walorów większości banków. Duża zmienność i nastrojów i dynamika wahań to jednak specjalność nie tylko naszego parkietu, o giełdach towarowych nie wspominając. Najbardziej zaskakująca jest reakcja amerykańskich indeksów na słabe dane makroekonomiczne.
Dziś poznamy rezultat dwudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Zdaniem ankietowanych przez agencje Reuters oraz Bloomberg ekonomistów stopy powinny pozostać na niezmienionym poziomie.
Wydarzeniem środy w Polsce jest kończące się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Zmiana stóp nie jest oczekiwana, ale ważne będą wskazówki co do przyszłości. Na świecie zaś zostanie opublikowana seria ważnych danych makro, co też pośrednio będzie miało wpływ na złotego.
Wtorek na rynku eurodolara przebiegał wyraźnie na korzyść wspólnej waluty, pomimo kolejnych słabych publikacji ze strefy euro. Po tym jak w zeszłym tygodniu podano, że inflacja HIPC spadła w styczniu do -0.6% r/r, co jest najgorszym wynikiem w historii, wczoraj pogłębienie deflacji pokazały też raporty dot. cen producentów (indeks PPI spadł do -1,0% m/m i -2,7% r/r).
Na kończącym się w środę dwudniowym posiedzeniu RPP podejmie decyzję w sprawie wysokości stóp procentowych. W bazowym scenariuszu zakładamy, że koszt pieniądza zostanie utrzymany na niezmienionym poziomie (najprawdopodobniej wciąż będzie brakowało jednego głosu za obniżką). Nie oznacza to jednak zakończenia cyklu luzowania polityki pieniężnej, ale raczej odsunięcie decyzji w czasie.
Dziś posiedzenie decyzyjne kończy Rada Polityki Pieniężnej. Ja sądzę, że prawdopodobieństwo zmiany stóp procentowych jest bardzo niskie. Od ostatniego posiedzenia RPP bilans czynników makroekonomicznych nie jest na tyle proobniżkowy, by wywołać zmianę postawy większości członków Rady.
Rozpoczął się proces korygowania dominujących przez ostatnie miesiąc silnych trendów na różnych klasach aktywów. Taka tendencja potrwa co najmniej kilka tygodni. Euro będzie zyskiwać, ceny towarów wzrosną. Złoty powinien dalej zyskiwać chyba, że do gry wkroczą władze monetarne. Dziś obniżka stóp jest mało prawdopodobna.
W środę, 4 lutego, poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Rynek oczekuje zmniejszenia stopy referencyjnej NBP, obecnie na poziomie 2%, o nieco ponad 0,5 pp. Presja rynkowa na RPP, aby zmniejszyć te stopy będzie prawdopodobnie narastać – uważa główny ekonomista Business Centre Club prof. Stanisław Gomułka.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
Pierwszy tydzień lutego przyniesie sporo ważnych informacji i wydarzeń. Z naszego punktu widzenia istotne znaczenie będą mieć decyzje Rady Polityki Pieniężnej, które poznamy w środę. Oczekiwanie na kolejną obniżkę stóp procentowych jest powszechne, natomiast nie ma pewności co do terminu takiego posunięcia.
Już niedługo Rada Polityki Pieniężnej może obniżyć stopy procentowe – wynika z oczekiwań graczy rynkowych. Jeśli faktycznie tak się stanie, to przeciętne rata kredytu zaciągniętego na zakup w dużym mieście może być jeszcze niższa niż obecne 576 zł – wynika z szacunków Lion’s Bank i portalu nieruchomości Morizon.pl.
„Posiadanie przestrzeni fiskalnej i jej wykorzystanie” – taki tytuł nosi najnowsza edycja raportu Banku Światowego z cyklu „Global Economic Prospects”. Opracowanie, przygotowywane przez BŚ dwa razy do roku, poświęcone jest zawsze fundamentalnym wyzwaniom o charakterze makroekonomicznym dla światowej gospodarki. Najnowsza publikacja BŚ ma charakter szczególny – na co zwrócili uwagę we wstępie do raportu jego autorzy:
Mimo wzrostu ryzyka politycznego w Grecji po wyborach parlamentarnych i zaostrzenia sytuacji na Ukrainie na rynku stopy procentowej poniedziałkowa sesja nie przyniosła istotniejszych zmian notowań. Na krótkim końcu krzywej kontrakty IRS 1Y i 2Y utrzymywały się blisko 1,60%, czyli w okolicach piątkowego końca sesji.
W czwartek w centrum uwagi inwestorów znajdowało się przede wszystkim posiedzenie EBC. W oczekiwaniu na decyzję dot. euro-QE rynek walutowy pozostawał relatywnie stabilny (lekko powyżej 1,16 na EURUSD i w okolicach 4,30 na EURPLN). Oczekiwania dotyczące programu były wysokie i budowane od wielu tygodni, stąd w obawie przed ewentualnym rozczarowaniem inwestorzy nie byli skłonni wystawiać się na ryzyko.
Środowy handel na rynku walutowym cechowała duża zmienność euro do dolara widoczna szczególnie pod koniec sesji europejskiej oraz wyraźne umacnianie się złotego wobec obydwu tych walut do odpowiednio: 4,29 i 3,685.
Obniżka przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognoz dla globalnej gospodarki może zdominować dziś nastroje na rynkach globalnych, co będzie mieć też pośredni wpływ na notowania złotego. Większego wpływu nie należy natomiast oczekiwać ze strony rodzimych danych makro.
O 11.00 indeks ZEW w Niemczech (konsensus: 40). O 14.00 dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw w Polsce (konsensus odpowiednio: 3,2 proc. i 1 proc. rok do roku). Dane bez wpływu na rynek, ale mogą mieć znaczenie dla oceny stanu gospodarki.
Przez większą cześć poniedziałku obserwowaliśmy spadki rentowności niemieckich bundów, przy jednoczesnym przesuwaniu się w górę krzywej amerykańskiej. W procesie tym nie przeszkodziły ani nowe rekordy ustanowione przez niemiecką giełdę, ani utrzymujące się na względnie wysokim poziomie (po korektach z zeszłego tygodnia) cen ropy.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
Czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego z całą pewnością jest najbardziej od kilkunastu tygodni oczekiwanym przez inwestorów wydarzeniem. Powszechnie oczekuje się, że po wielu zapowiedziach, wreszcie zdecyduje on o uruchomieniu skupu obligacji skarbowych krajów strefy euro, podobnego do zakończonego niedawno programu realizowanego przez amerykańską rezerwę federalną, czy stosowanego wciąż na dużą skalę w Japonii.