Próba powrotu do zwyżki
Wszystko wskazuje na to, że tąpnięcie z ubiegłego czwartku powoli odchodzi w zapomnienia, a chętnych do kupna akcji na warszawskim parkiecie przybywa. Nasze indeksy należały w poniedziałek do najsilniej zwyżkujących.
Wszystko wskazuje na to, że tąpnięcie z ubiegłego czwartku powoli odchodzi w zapomnienia, a chętnych do kupna akcji na warszawskim parkiecie przybywa. Nasze indeksy należały w poniedziałek do najsilniej zwyżkujących.
Atmosfera na giełdach została niemal całkowicie zdominowana przez doniesienia o coraz większym zaangażowaniu militarnym Rosji na Ukrainie. Poza indeksami w Kijowie i Moskwie, nasze wskaźniki należały do najmocniej tracących na wartości. W ciągu kilku godzin rozwiały się marzenia byków o kontynuacji ruchu w górę.
Indeks naszych największych spółek skorzystał z piątkowego święta, unikając pogorszenia się nastrojów w Europie. W poniedziałek korzystał po raz drugi na odreagowaniu spadków we Frankfurcie i Paryżu, powiększając skalę trwającej od pięciu sesji zwyżki do ponad 5 proc. Sytuacja małych i średnich spółek poprawiła się nieco, ale w znacznie mniejszym stopniu.
Od początku tegorocznch wakacji polskie spółki energetyczne radzą sobie dużo gorzej niż szeroki rynek. Wpływ na taki stan rzeczy miało kilka różnych czynników. Mimo dobrych rekomendacji i niezłych fundamentów oraz perspektyw na przyszłość nie udało się uniknąć przeceny z początkiem wakacyjnego okresu.
Pierwszy dzień IV Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie zdominowała tematyka bezpieczeństwa finansowego i energetycznego. To, w zgodnej opinii uczestników EKF, fundament dalszej integracji politycznej Unii oraz wzrostu konkurencyjności europejskiej gospodarki.
Udział w wydarzeniu pt. „Rozwój i funkcjonowanie zarządzania ryzykiem w grupie kapitałowej”, które odbędzie się 12-13 czerwca 2014 r. w hotelu Sheraton w Warszawie pozwoli wzmocnić wiedzę praktyczną z zakresu zarządzania ryzykiem w grupach kapitałowych i będzie sposobnością poznania istniejących możliwości.
Polska Grupa Energetyczna w połowie miesiąca opublikowała swój pierwszy raport kwartalny w tym roku. Jednak nie zachwycił on ani na poziomie operacyjnym, ani wynikiem netto. Wynik na poziomie operacyjnym był niższy od zeszłorocznego o 29% i wyniósł 975 mln PLN, natomiast na poziomie netto spadł o 28% do kwoty 789 mln PLN. Wynikało to między innymi z niższych o 11% przychodów niż przed rokiem, które spadły do poziomu poniżej 7 mld PLN, co miało swoje odzwierciedlenie w rentowności spółki.
Monetia, największa ogólnopolska sieć agencji płatniczych, należąca dotychczas do Banku DNB, została przejęta na zasadzie wykupu menedżerskiego. Jej nowym właścicielem jest Certis Investment – spółka celowa, której udziałowcami są Capital Partners SA oraz wieloletni prezes Monetii Wojciech Jóźwiak. Wartość transakcji to 7,03 mln zł.
Zakup infrastruktury i ekspansja eksportowa to plany rozwoju Spółki POLBRAND, która 11 kwietnia 2014 roku zadebiutowała na rynku Catalyst. Wprowadzone do obrotu obligacje pozwoliły Spółce pozyskać 12,56 mln zł.
Obligacje korporacyjne stają się w Polsce coraz bardziej popularne. Nie bez powodu. Pozwalają one firmom pozyskiwać pieniądze na działalność i rozwój, a inwestorom dają okazję do korzystnego ulokowania posiadanego kapitału. Ich atrakcyjność dla obu tych grup ujawniła się w warunkach ograniczonego dostępu do kredytu bankowego z jednej strony, a z drugiej w malejącej atrakcyjności lokat bankowych.
Czwarty kwartał 2013 r. przyniósł niejednoznaczne sygnały dotyczące rezultatów największych spółek. Dziesięć z nich poprawiło wynik netto, ale łączna jego wielkość dla firm wchodzących w skład WIG20 spadła w porównaniu do 2012 r. o niemal jedną trzecią. Wzrosły nieznacznie przychody ze sprzedaży. Co gorsza, mimo ożywienia w gospodarce, 2014 rok nie zapowiada się najlepiej.
Z dużą chęcią warszawscy inwestorzy przystąpili do kupowania akcji blue chips. Sygnał do optymizmu dały papiery KGHM, które rosły w reakcji na wyraźną poprawę na rynku miedzi. Ale naśladowców nie brakowało. Pod koniec dnia trochę zwątpienia zasiał przebieg notowań za oceanem. Po początkowej zwyżce, tamtejsze byki dość łatwo oddawały pole.
Nasze indeksy z mozołem niwelują lukę, powstałą po ukraińskiej panice. Słabnąca dynamika tego ruchu sugeruje dużą ostrożność inwestorów, choć obroty są dość wysokie. Tymczasem w Nowym Jorku wskaźniki odważnie wyznaczają kolejne szczyty, mimo braku solidnych bodźców makroekonomicznych.
Słaba końcówka wtorkowej sesji w Warszawie nie robi najlepszego wrażenia, ale o niczym jeszcze nie przesądza. Jednak im dłużej WIG20 będzie się biedził z pokonaniem 2500 punktów, tym większa będzie niecierpliwość czekających na kontynuację zwyżki. Kierunek wyznaczą prawdopodobnie giełdy zachodnie. Warto obserwować S&P500, który znalazł się tuż pod historycznym maksimum.
PGE Polska Grupa Energetyczna rozpoczyna realizację kontraktu na budowę dwóch bloków energetycznych na węgiel kamienny o łącznej mocy 1800 MW w Elektrowni Opole.
Porównując obecne trendy z historycznymi, zauważamy inne niż w latach ubiegłych zachowanie indeksu największych versus najmniejszych spółek. Dotąd indeks giełdowych maluchów w styczniu zachowywał się wyraźnie lepiej, w tym roku jest odwrotnie.