Ceny benzyny w końcu zaczną spadać
Ceny benzyny na stacjach będą nadal spadać w nadchodzącym tygodniu, podczas gdy ceny oleju napędowego ustabilizują się lub lekko wzrosną, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Ceny benzyny na stacjach będą nadal spadać w nadchodzącym tygodniu, podczas gdy ceny oleju napędowego ustabilizują się lub lekko wzrosną, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Na świecie ceny ropy naftowej spadają trzeci tydzień z rzędu. Na polskich stacjach paliw zaczną spadać dopiero po świętach rozpoczynających listopad. Czyli będziemy płacić znacznie więcej niż przed rokiem.
W związku ze wzmożonym popytem na paliwa w przyszłym tygodniu, niewykluczone są lekkie wzrosty cen gazu LPG i oleju napędowego na stacjach, natomiast benzyna nie powinna drożeć, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Spadki hurtowych cen paliw powinny przynieść kilkugroszowe obniżki cen benzyny w detalu, przy stabilizacji cen oleju na stacjach. Ponadto powinny ustabilizować się ceny autogazu, który jest obecnie najdroższy od grudnia 2014 r., wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) wzrosła o 9% r/r w sierpniu 2018 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 0,9%.
Producenci samochodów, chcąc uzyskać lepsze wyniki w testach, przystosowywać będą do nich samochody, tym samym obniżając też spalanie na drodze.
Cena ropy naftowej w ostatnich dniach spadała. Jednak duża niepewność będzie się utrzymywać do 3 listopada. Wówczas poznamy nowe skutki międzynarodowych wojen handlowych.
Sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) wzrosła o 10,3% r/r w czerwcu 2018 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 3,4%.
Obserwowany spadek cen ropy naftowej powinien zatrzymać podwyżki cen paliw w kraju i może otworzyć drogę do pierwszych, dawno nieobserwowanych obniżek, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex. Hurtowe ceny benzyny i diesla spadły w ostatnich kilku dniach o blisko 6 gr/l.
Zwiększenie produkcji o ok. 0,6 proc. raczej nie rozwiąże problemów zbyt małej w stosunku do popytu podaży ropy naftowej i spadających zapasów. To oznacza, że kierowcy powinni pogodzić się z drożyzną na stacjach paliwowych. Benzyna i olej napędowy mogą osiągać rekordowe ceny.
Wyjazdy zagraniczne kojarzą się w wysokimi cenami i luksusem. W Polsce wcale nie jest taniej. Za dwa tygodnie w hotelu w popularnej turystycznie miejscowości zapłacić trzeba przynajmniej 3 tysiące złotych i koszt ten rośnie wraz z liczbą posiadanych pociech, które zabieramy na wczasy. To tylko kwota za noclegi. Dodatkowo należy doliczyć: wyżywienie, dojazd i atrakcje.
Maj wystraszył polskich kierowców. Ceny na stacjach przekroczyły 5 zł. Ile będziemy płacić podczas wakacyjnych podróży, w Polsce i w krajach UE?
Po ostatnich spadkach cen hurtowych paliw pod koniec maja wraz z początkiem czerwca, ceny na krajowych stacjach powinny pozostać nadal stabilne, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Ceny ropy naftowej utrzymują się na poziomie 80 USD za baryłkę i są najwyższe od jesieni 2014 r. Wpływa to na inflację i wzrost wartości dolara. Możliwe są dwa scenariusze na najbliższą przyszłość.
Na świecie zalega niemal 5 mld ton plastiku. Częściowym rozwiązaniem tego problemu może być wytwarzanie paliw z plastiku. Z plastikowych odpadków mogą powstać paliwa odpowiadające właściwościami benzynie i olejowi napędowemu. Unikatową technologię ich produkcji opracowała polska firma.
Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja jest tylko trochę wyższa i wynosi 1,6 proc. Jednak polska gospodarka odczuje skutki wzrostu cen ropy naftowej na świecie. Czy w takim stopniu, że RPP podniesie oprocentowanie kredytów?
Ceny paliw na stacjach mogą nadal rosnąć w przyszłym tygodniu, jednak skala podwyżek powinna być coraz mniejsza, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Ceny ropy wzrosły w ostatnim roku o 61%, zaś na stacjach PKN Orlen wzrost cen paliw sięgnął tylko 11%, poinformował członek zarządu ds. sprzedaży PKN Orlen Zbigniew Leszczyński.
Utrzymują się wysokie ceny ropy naftowej. Problem mają zwłaszcza kraje europejskie, które importowały tanią ropę z Iranu. Sytuacja jest skomplikowana, a powrót do cen sprzed roku mało realny.
Obecne podwyżki cen paliw na stacjach to efekt niespokojnej sytuacji na Bliskim Wschodzie, a nie planowanej dopiero tzw. opłaty emisyjnej, poinformował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.