Krzysztof Komeda

Wydarzenia

Jazzowy wiatr od morza

Kilka miesięcy temu w artykule „Kiedy słychać dżezu pierwsze trzaski” przypominałem na tych łamach trudny „katakumbowy” okres polskiego jazzu, który w latach 1948-1955 został uznany za muzykę wręcz wrogą socjalistycznym ideałom. Jej „odpolitycznienie” okazało się jednak procesem niełatwym i długotrwałym. Najgorszy okres jazz przetrwał, schodząc do politycznego podziemia i ukrywając się pod nazwą „muzyki tanecznej”.

CZYTAJ WIĘCEJ
STRONA 1 Z 1