EBC gotów „dodrukować” bilion euro
Dziś w centrum uwagi dane z rynku pracy USA o godz. 14.30. Konsensus wskazuje na wzrost zatrudnienia w październiku o 230 tys. i utrzymanie stopy bezrobocia na poziomie 5,9 proc.
Dziś w centrum uwagi dane z rynku pracy USA o godz. 14.30. Konsensus wskazuje na wzrost zatrudnienia w październiku o 230 tys. i utrzymanie stopy bezrobocia na poziomie 5,9 proc.
Kurs EUR/USD zareagował wczoraj przeceną na słowa Mario Draghiego. Dzisiejsza publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy może oznaczać kontynuację tego procesu.
Sprecyzowaniem wielkości programu skupu aktywów oraz informacją o zleceniu prac nad nowymi środkami łagodzenia EBC przybliża perspektywę rozszerzenia QE i osłabia euro. Kurs EUR/USD żegna psychologiczny poziom 1,25 i zniżkuje na nowe dwuletnie dołki. Złoty nadal słaby. Kurs USD/PLN w silnym trendzie wzrostowym, EUR/PLN w konsolidacji i taka tendencja będzie się utrzymywać. Dziś w centrum uwagi dane z rynku pracy w USA.
W oczekiwaniu na decyzję EBC już od pierwszych godzin czwartkowej sesji euro traciło wobec dolara. Deprecjacja wspólnej waluty znacznie przyspieszyła wraz z rozpoczęciem się konferencji prasowej prezesa M. Draghi-ego. Na samą decyzję banku rynek nie zareagował.
W pierwszych godzinach czwartkowej sesji widać było dalszą presję na sprzedaż papierów skarbowych. W efekcie wyceny, jakie zostały ustalone na aukcji obligacji, były niższe od tych z końca środowego handlu.
Wbrew oczekiwaniom większości ekonomistów, podczas wczorajszego posiedzenia RPP podjęto decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, co przyczyniło się do chwilowego umocnienia wartości złotego wobec głównych walut.
Dziś w centrum uwagi decyzja Europejskiego Banku Centralnego o 13.45 oraz konferencja prezesa Mario Draghiego o 14.30. Może mieć wpływ na euro – wątpliwe, czy bardzo pozytywny. O 14.30 coczwartkowe dane o nowych podaniach o zasiłek dla bezrobotnych w USA (konsensus: 285 tys.).
Nieoczekiwany brak obniżki stóp NBP nie wpłynął pozytywnie na złotego. Nadal nie widać czynników, które mogłyby umocnić polską walutę. Rynek pozostaje w oczekiwaniu na decyzję EBC. Spodziewamy się, że nie nastąpi istotna zmiana w polityce pieniężnej, a euro zyska na wartości wobec najważniejszych walut.
RPP zdecydowała się na pozostawienie stóp procentowych bez zmian, czym zaskoczyła rynek i ekonomistów. Rynek FRA dyskontował na początku środowej sesji spadek stopy referencyjnej w listopadzie o prawie 50 pb, podczas gdy ekonomiści spodziewali się jej redukcji o 25 pb.
Niedźwiedzie górą na EUR/USD
Kontynuujemy trend spadkowy na eurodolarze. Mocnym impulsem do spadków była zeszłotygodniowa zapowiedź Fedu o zakończeniu programu QE3. Wydałoby się, że ta decyzja jest już w znacznym stopniu zdyskontowana, a jednak od tygodnia obserwujemy na popularnym edku ponowny rajd na południe.
Złoty pozostaje słaby pomimo pozytywnych niespodzianek w odczytach indeksu PMI dla przemysłu. Niską wartość utrzymuje również wspólna waluta. Dzisiejszy handel zapowiada się spokojnie. Jutro kluczowa dla złotego decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
Początek tygodnia przyniósł lekki wzrost rentowności na dłuższym końcu krzywej. Jego powodem były jednak nie czynniki lokalne, a globalne.
ECB zamierza w listopadzie rozpocząć skup ABSów. Do współpracy w tej operacji zaprosili największe instytucje finansowe na świecie. MFW szacuje wzrost PKB w Polsce w tym roku na około 3 proc. oraz zaleca kontynuację obecnej polityki monetarnej.
Europejski przegląd jakości aktywów i stress testy pokazały wysoką jakość aktywów polskich banków oraz ich odporność na szoki makroekonomiczne i rynkowe. Dwa banki z badanej piętnastki – Getin Noble oraz BOŚ – będą musiały uzupełnić kapitały. W strefie euro badań nie przeszło pomyślnie 25 banków ze 130, a niedobory w kapitałach wynoszą 25 mld euro. To mniej niż się spodziewano.
Złoty i dolar nadal w wąskich zakresach ruchu. Rynek zdecydowanie czeka na posiedzenie FOMC, które może dać odpowiedź o termin pierwszych podwyżek stóp procentowych. Bank Szwecji nieoczekiwanie ściął do zera stopę procentową.
Na rynku głównej pary walutowej pierwsze godziny poniedziałkowej sesji europejskiej przyniosły niewielkie osłabienie euro wobec dolara. Impulsem do spadku kursu EURUSD lekko poniżej 1,267 stał się słabszy od oczekiwanego odczyt indeksu Ifo dla Niemiec.
Za nami kolejny ciekawy tydzień notowań na rynku metali szlachetnych. Na fali spekulacji odnośnie rozpoczęcia przez Europejski Bank Centralny programu skupu obligacji, a także wyraźnie wzmożonego popytu w Indiach, wywołanego tamtejszymi świętami, cena za uncję złota bez problemów pokonała granicę $1250. Jednak po raz kolejny apetyty na dalsze wzrosty stłamszone zostały przez bardzo dobre dane z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych.
Miniony tydzień na światowych parkietach upłynął pod znakiem odreagowania ostatnich spadków. W ślad za wzrostową korektą amerykańskich indeksów, zyskiwały parkiety w Europie oraz akcje na warszawskiej giełdzie. W efekcie, po pięciu dniach handlu indeks S&P zyskał 4,1%, niemiecki DAX 1,6%, a krajowy indeks WIG20 zmienił swoją wartość o blisko 1,0%.
W ubiegłym tygodniu głównym czynnikiem determinującym działania inwestorów były różnice w polityce monetarnej prowadzonej przez FED i Europejski Bank Centralny. Dane gospodarcze ze strefy euro dawały nadzieję na poprawę sytuacji. Nie były one jednak na tyle dobre, by wykluczyć kolejne luzowanie polityki monetarnej przez EBC.
Euro (EUR) wzrosło dziś rano w stosunku do dolara amerykańskiego (USD) po tym, jak Europejski Bank Centralny (ECB) ujawnił, lepsze niż spekulowano, wyniki testu warunków skrajnych (stress-test) dla banków w Strefie Euro. Zaledwie 25 banków nie przeszło stress-testu, ale wiele z nich potrzebuje dodatkowego sprawdzianu. Dzisiaj zostanie ogłoszony niemiecki wskaźnik klimatu biznesowego IFO, inwestorzy spekulują o pogorszeniu jego danych.
Podczas ostatniego tygodnia waluta krajowa znajdowała się przez większość czasu pod wpływem czynników globalnych potwierdzających negatywny sentyment do rynków wschodzących.
Prezes NBP Marek Belka słownie wsparł złotego. Jego zdaniem złoty jest niedowartościowany a Polska jest idealnym miejscem do prowadzenia biznesu. Polskie banki w stress testach wypadły znacznie lepiej niż europejskie. Prezydencki Blok Petra Poroszenki wygrywa w wyborach parlamentarnych na Ukrainie.
Główne wydarzenie, którego świadkami będziemy w najbliższych dniach, to środowe posiedzenie amerykańskiego banku centralnego. Oczekuje się, że w jego trakcie zostanie podjęta decyzja o zakończeniu trzeciej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej, znanego pod skrótem QE3, czyli skupowania papierów dłużnych.
PKO Bank Polski uzyskał jeden z najlepszych wyników w badaniu jakości aktywów (AQR) oraz testach warunków skrajnych w polskim sektorze bankowym. W każdym ze scenariuszy, nawet najbardziej skrajnym, Bank posiada wysoki poziom bufora kapitałowego, ponad określone jako wymagane wskaźniki adekwatności kapitałowej – dla scenariusza bazowego o ok. 80 proc. a dla szokowego o ok. 140 proc. Badanie KNF potwierdza wysoki profil bezpieczeństwa PKO Banku Polskiego dla klientów oraz zdolność Banku do dalszego zrównoważonego rozwoju i budowania wartości dla akcjonariuszy.
Deutsche Bank Polska uczestniczył w testach warunków skrajnych, przeprowadzo-nych przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF).
Polska staje przed coraz większymi wyzwaniami politycznymi, gdyż gospodarka trzonu Europy wyraźnie zwalnia. Również sama gospodarka Polski wykazuje oznaki zmęczenia, a także wyraźne tendencje deflacyjne – wrześniowy główny wskaźnik CPI spadł do rekordowo niskiego poziomu -0,3%, i to jeszcze zanim w październiku nastąpił ogromny spadek cen surowców energetycznych.
Analizy NBP: Obecnie prawie 30 banków centralnych realizuje strategię celu inflacyjnego. Wiele spośród nich modyfikowało ją w obliczu zmian zachodzących w gospodarce. Najnowsza publikacja ekspercka NBP pozwala prześledzić wprowadzone zmiany i ex post ocenić ich skuteczność.
W 2013 roku modne stało się pojęcie wielkiej rotacji, określające przepływ globalnego kapitału z rynków obligacji na giełdy akcji. Zjawisko to miało mieć swoją kulminację w tym roku. Tymczasem ostatnie wydarzenia na rynkach wskazują, że pieniądze wędrują z dużą dynamiką w zupełnie przeciwnym kierunku. Świadczą o tym spadki giełdowych indeksów oraz rekordy cen obligacji.
Koncepcja 1: Długa pozycja w USD/ZAR. Poziom docelowy: 12,00+, zlecenie stop poniżej 11,00
Koncepcja ta opiera się na ryzyku drugiej fali „szaleństwa ograniczania QE”, obserwowanej w maju 2013 r., kiedy to rynki wschodzące i ich waluty pikowały w reakcji na wzmiankę ówczesnego szefa Bena Bernanke o samej tylko idei, że w pewnym momencie Fed będzie musiał spowolnić tempo skupu aktywów.
Poprawa klimatu inwestycyjnego na świecie tworzy szansę na umocnienie złotego. Wyjątkiem może być tylko dolar, który może drożeć w ślad za spadkiem kursu EUR/USD.