Chiny opanowują sytuację
Na rynkach stabilizacja. Złoty zdołał jeszcze lekko zyskać i znajduje się w miejscu, z którego rozpoczął w kwietniu odrywać się in minus od innych walut emerging markets. W krótkim terminie jest dobrze wyceniony.
Na rynkach stabilizacja. Złoty zdołał jeszcze lekko zyskać i znajduje się w miejscu, z którego rozpoczął w kwietniu odrywać się in minus od innych walut emerging markets. W krótkim terminie jest dobrze wyceniony.
Amerykańscy przedsiębiorcy tworzą dużo nowych miejsc pracy, lecz wzrost wydajności pozostaje na niskim poziomie, co trzyma w ryzach wynagrodzenia. Nie ma zagrożenia nagłego przyspieszenia inflacji. Fed nie musi spieszyć się z podwyżkami stóp. Nastroje na rynkach są nadal dobre. Złoty utrzymuje zyski i będzie dalej się umacniać.
Skala reakcji Banku Anglii (BoE) na głosowanie w referendum imponuje. Planuje się wstrzyknięcie 170 mld GBP środków w krwiobieg gospodarki. W reakcji na rozszerzenie QE funt stracił na wartości i będzie utrzymywał niską wartość jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Nastroje na rynkach nadal bardzo dobre. Złoty zachowuje zyski i może dalej zyskiwać.
Złoty odrobił straty do koszyka walut emerging markets. W krótkim terminie jest dobrze wyceniony. Pakietu stymulacji gospodarki ze strony Banku Anglii nie będzie szczególnie rozbudowany. Możliwe krótkoterminowe pogorszenie nastrojów.
Ogłoszenie planów pomocy dla zadłużonych w walutach w złagodzonej dla banków formie jest istotnym czynnikiem zmniejszającym premię za ryzyko polskich aktywów. Złoty i giełda szybko uwzględniły w cenach ten element. Polska waluta nadal handlowana jest z dyskontem w stosunku do większości odpowiedników z emerging markets.
Na rynkach globalnych stabilizacja. Zyskują polskie 10-latki. To wyraz wzrostu zaufania do naszego kraju. Dziś mamy poznać szczegóły ustawy „frankowej”. Wg informacji „Rzeczpospolitej” ma ona być w bardzo złagodzonej formie, co powinno wspierać złotego i polską giełdę. Kluczowe dla dalszego obrazu rynku jest przełamanie 4,35 na EUR/PLN.
Złoty miał w piątek okazję przebić się poniżej poziomu 4,35 za euro. Przeszkodziła słaba sesja na GPW i obawy o ustawę o kredytach frankowych. Czynniki globalne dają podstawy do dalszej aprecjacji, co ostatecznie powinno dać impuls do wzrostu wartości złotego powyżej wartości sprzed brytyjskiego referendum.
Wydarzeniem dnia jest dziś posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Możliwości zareagowania na Brexit ma bardzo ograniczone. Czyżby zatem skończyło się na słownych interwencjach? Wszystko na to wskazuje. Złotemu działania ze strony Banku zaszkodzić nie mogą. Będzie dalej zyskiwał na wartości.
Pomimo mocnego na świecie dolara oraz zaaprobowania przez rząd projektu ustawy obniżającej wiek emerytalny w negatywnej dla budżetu formie, złoty utrzymał większość zysków wypracowanych na początku tygodnia. Będzie dalej zyskiwał. Jutro ważne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Środki reagowania na Brexit Draghi ma jednak mocno ograniczone.
Złoty zmniejszył dystans do walut podobnych gospodarek po pozytywnej decyzji agencji Fitch. Dziś jednak potencjalne ryzyko dla jego wyceny stwarza decyzja Rady Ministrów w sprawie ustawy obniżającej wiek emerytalny. Możliwe pogorszenie perspektyw finansowych kraju. Czynniki globalne nadal sprzyjają aprecjacji złotego.
Złoty wspierany przez pozytywną decyzję Fitch, osłabiany wzrostem napięcia geopolitycznego. Zakładamy, że w w krótkim terminie przeważy ten pierwszy czynnik i polska waluta umocni się na przestrzeni całego tygodnia. Nadal złoty handlowany jest z dyskontem w relacji do innych walut gospodarek wschodzących.
Dziś ważna dla Polski decyzja Fitch w sprawie ratingu. Złoty pozostaje słabszy, niż konkurenci z gospodarek wschodzących. Nie najlepiej to wróży, jeśli chodzi o wydźwięk raportu, jak i dalsze losy naszej waluty. W II poł. miesiąca rząd ma podjąć decyzje w newralgicznych kwestiach gospodarczych. Wtedy też odbędą się posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego i amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Duża zmienność kursów gwarantowana.
Funt pozytywnie zareagował na szybką zmianę sterów w Wielkiej Brytanii po decyzji w referendum. Czy to oznacza koniec problemów brytyjskiej waluty? Wątpliwe. Obecny ruch należy rozpatrywać jedynie w charakterze korekty. Jeśli chodzi o złotego, nadal zachowuje się ona słabiej, niż waluty regionu czy szeroko pojętych krajów emerging markets, co źle rokuje na II poł. miesiąca. Być może jest to efekt niepewności związanej z piątkową decyzją Fitch.
Na rynkach akcji i surowców utrzymują się dobre nastroje. Waluty emerging markets nie podzielają tej euforii. Złoty utrzymuje stabilną wartość poniżej potencjału. EUR/PLN pozostanie w konsolidacji 4,36-4,45 co najmniej do końca tygodnia. Jutro obniżka stóp w Wielkiej Brytanii. A jaką formę przyjmie pakiet stymulacji z Japonii? Pieniądze z helikoptera?
Rynki w fazie włączonego trybu ryzyka w nadziei na nowy pakiet stymulacyjny w Japonii oraz dyskontujące stabilizowanie się sytuacji wokół Brexitu po wyborze T. May na liderkę Partii Pracy w Wielkiej Brytanii. Tymczasem złoty ponownie oderwał się od globalnych trendów, in minus. Zachowuje się gorzej, niż waluty regionu i szeroki indeks emerging markets. Słabość to efekt wyczekiwania na piątkową decyzję Fitch w sprawie ratingu oraz utrzymującej się wysokiej premii za ryzyko polityczne, co nie ulegnie zmianie co najmniej do końca miesiąca.
Świetne nastroje zapanowały na rynkach po publikacji danych z rynku pracy w USA. Amerykańskie indeksy są blisko historycznych maksimów. Złoty nie wykazuje jednak siły w porównaniu do odpowiedników z emerging markets. Może to być efekt wyczekiwania na piątkową decyzję w kwestii ratingu Polski od Fitch. Póki co, zakładamy łagodne osuwanie się kursu EUR/PLN do poziomu 4,40. USD/PLN pozostanie poniżej 4,00.
Złoty podąża za trendami na rynkach światowych. EUR/PLN pozostaje w rejonie półrocznych maksimów. Rynki czekają na jutrzejszą publikację danych z rynku pracy w USA. Nadal zalecamy ostrożne podejście do rynku. Czekamy na jaśniejsze sygnały tego, w którym kierunku będzie chciała podążyć polska waluta.
Ponowny wzrost awersji do ryzyka w reakcji na decyzje funduszy rynku nieruchomości o wstrzymaniu umarzania jednostek. Załamanie na rynku domów to jedno z kluczowych zagrożeń dla brytyjskiej gospodarki po referendum.
Rynek nie najlepiej przyjął plany reformy emerytalnej przedstawionej przez rząd, co w połączeniu z ogólnym odwrotem od ryzyka spowodowało powrót złotego do poziomów początku ubiegłego tygodnia. Przebicie 4,45 na EUR/PLN to nieuchronny ruch na 4,50.
Zgodnie z oczekiwaniami, agencja ratingowa Standard&Poor’s pozostawiła ocenę kredytową Polski na niezmienionym poziomie. Nadal wynosi ona BBB+, z negatywną perspektywą. W komunikacie do decyzji napisano, że rating odzwierciedla stosunkowo niski poziom dochodu, osłabiony system kontroli i równowagi między kluczowymi instytucjami oraz wyzwania stojące przed finansami publicznymi, w długim terminie, a wynikające z systemu emerytalnego. Szacuje, że bez reform fiskalnych lub strukturalnych, z tytułu rosnących kosztów starzenia się społeczeństwa, dług netto Polski wzrośnie do 140 proc. PKB do roku 2050.