Spadająca liczba gospodarstw domowych już wkrótce zmieni rynek mieszkaniowy w Polsce

Spadająca liczba gospodarstw domowych już wkrótce zmieni rynek mieszkaniowy w Polsce
Fot. stock.adobe.com/Tomasz Warszewski
Ekonomiści Credit Agricole Bank Polska przewidują znaczne zmiany na polskim rynku mieszkaniowym, które będą spowodowane spadkiem liczby gospodarstw domowych w naszym kraju.

W dzisiejszej analizie MAKROmapa ekonomiści banku próbują ustalić kiedy w Polsce dojdzie do domknięcia luki mieszkaniowej. Za lukę mieszkaniową uznają różnicę pomiędzy liczbą dostępnych mieszkań a liczbą gospodarstw domowych.

Stwierdzają, że jak na razie liczba gospodarstw domowych w Polsce znajduje się w trendzie wzrostowym, ale jest już ona blisko punktu zwrotnego. Ich zdaniem ok. 2030 r. rozpocznie się spadek liczby gospodarstw domowych w naszym kraju. To jak piszą będzie równoznaczne z obniżeniem popytu na mieszkania.

Czytaj także: Jak finansować budownictwo mieszkaniowe?

„Osiągnięcie równowagi na rynku nieruchomości nie oznacza jednak całkowitego wygaszenia aktywności w budownictwie mieszkaniowym.

Uważamy, że aktywność deweloperów skupi się na renowacjach i zastępowaniu starych nieruchomości nowymi, o wyższym standardzie, co będzie jednak neutralne dla podaży mieszkań” – piszą ekonomiści banku Credit Agricole.

Mieszkanie za jedno euro

Dodają, że liczba zamieszkałych mieszkań będzie zmniejszać się wraz ze spadającą liczbą gospodarstw domowych, a nadwyżkowe mieszkania będą zasilać zasób pustostanów.

„Presja na spadek cen w  części lokalizacji w warunkach wyludniania się części powiatów, może prowadzić do sytuacji analogicznych jak programy „domów za 1 euro” w niektórych wyludniających się regionach Włoch, czy też oferowanych za darmo pustostanów na wsi w Japonii” – stwierdzają.

Przewidują, że wiele nieruchomości o nieatrakcyjnym położeniu, niskim standardzie czy wysokich potencjalnych kosztach remontu może pozostać bez nabywcy i ulegać zniszczeniu wypadając w ten sposób z zasobu nieruchomości.

Za 20 lat 1,7 mln pustostanów

„Uważamy, że w ciągu kolejnych dwudziestu lat podstawowy deficyt mieszkaniowy zostanie zaspokojony, a na rynku pojawi się 1,7 mln nadmiarowych pustostanów” – czytamy w analizie.

„W przypadku dużych miast, uważamy, że luka mieszkaniowa najszybciej zamknie się we Wrocławiu, a najdłużej utrzyma się w Warszawie” – napisali także.

Podsumowując swoją analizę ekonomiści Credit Agricole Bank Polska piszą:

„Rynek mieszkaniowy w coraz większym stopniu będzie stawał się rynkiem kupujących niż sprzedających. Tym samym domknięcie luki mieszkaniowej będzie oddziaływać w kierunku poprawy przeciętnej jakości użytkowanych mieszkań (nowe inwestycje będą wypierać z rynku stare, niszczejące mieszkania).

Będzie to jednocześnie sprzyjać istotnemu zmniejszeniu szeroko komentowanego w mediach zjawiska tzw. patodeweloperki, czyli budowy nowych mieszkań niespełniających standardów dobrego projektowania urbanistycznego, architektonicznego i społecznego”.

Źródło: MAKROmapa, Credit Agricole Bank Polska S.A.