S&P Global Ratings: epidemia i spór z Unią Europejską zagrożeniem dla polskiej gospodarki
Oczekiwany wynik roku 2022 jest niższy o 0,3 pkt procentowego od wrześniowych prognoz agencji, co wynika z obaw o inwestycje w środki trwałe w kontekście narastających napięć między polskim rządem a Unią Europejską dotyczących reform polskiego sądownictwa.
Konsumpcja gospodarstw domowych powinna pozostać głównym motorem wzrostu gospodarczego, wspierana przez silny rynek pracy, wzrost płac i luźną politykę fiskalną.
Inflacja osiągnie szczyt w czwartym kwartale 2021 r., a następnie zmniejszy się na początku 2022 r., Powodem będzie spowolnienie wzrostu cen energii oraz niższe ceny ropy naftowej. Sprzyjać temu będzie też tymczasowa obniżka podatków.
Będzie chwilowe osłabienie odczuwania inflacji?
Jednak wzrost cen z obszaru nieenergetyczngo, a więc wzrost cen producentów oraz podwyżki podatków na alkohol i tytoń sprzyjają wysokiej inflacji.
Do tego dołożą się niedobory pracowników i w efekcie wzrost płac. Presję inflacyjną potęguje hojna polityka fiskalna.
Rząd zapowiedział podwyżkę płacy minimalnej o 7% na początku 2022 r., aby wesprzeć siłę nabywczą mniej zamożnych Polaków. Do pewnego stopnia zniweluje to negatywny wpływ inflacji na wydatki gospodarstw domowych, ale samo w sobie może okazać się czynnikiem proinflacyjnym.
Niepokojący spór z Unią Europejską
Zdaniem ekspertów S&P Global Ratings ścieżka podwyżek stóp NBP będzie kontynuowana w 2022 roku, a główna stopa osiągnie na koniec roku 2%.
Zagrożeniem dla naszej gospodarki jest epidemia, która może mieć większy negatywny wpływ na wydatki konsumentów, niż obecnie zakładają analitycy.
Eskalacja sporów z UE komplikuje sytuację. Osiągnięcie kompromisu Polski z UE w odleglejszym terminie może skutkować opóźnieniami lub wstrzymaniem niektórych transferów unijnych do naszego kraju.