Skarbiec TFI: dobra selekcja spółek pozwoliła przetrwać efekty napięć na linii USA – Chiny
„Ostatnie tygodnie na giełdach upłynęły pod znakiem bombardowania wszelakich mediów odnośnie przepychanek i gierek negocjacyjnych pomiędzy prezydentem Trumpem a Chinami, przy czym tym razem w głównej roli obsadzono koncern Huawei. W efekcie nastąpiły istotne spadki najważniejszych indeksów. Co ciekawe, nie było rozróżnienia nawet także na poziomie percepcji ryzyka pomiędzy spółkami 'value’ oraz 'growth’, które – mierzone w USA odpowiednimi indeksami 'Russell Value’ i 'Russell Growth’ – spadły prawie identycznie – o ok. -6,5%” – napisał Cichosz.
„Najciekawsze rzeczy działy się jednak na znacznie głębszych i bardziej szczegółowych obszarach wód rynkowych, niż te które są opisywane przez media branżowe” – dodał.
„Przykładem chociażby może być branża półprzewodników, której indeks SOX spadł w maju aż -16,5%. Co ciekawe jednak, kurs Intela, który jest uważany za spółkę stabilną o relatywnie mniejszej zmienności zniżkował w maju o 13,7%. Notowania AMD z kolei, znacznie mniejszego konkurenta, który po raz pierwszy w 50-letniej historii może niedługo odebrać prymat Intelowi na rynku procesorów CPU, zniżkowały jedynie o 0,8%. Obrazuje to, że relatywna wartość dodaną zapewniają spółki, które w obecnej sytuacji potrafią wyszarpywać udział rynkowy starym tuzom dzięki nowym, lepszym produktom i to w sytuacji dość minorowych nastrojów na szerokim rynku” – stwierdził zarządzający.
W trudnych czasach warto stawiać na pojedyncze wyselekcjonowane firmy
Majowe wydarzenia na rynkach pokazały, jego zdaniem, że w trudnych czasach warto stawiać na pojedyncze wyselekcjonowane firmy, które potrafią wygrywać na różnym otoczeniu makroekonomicznym czy branżowym.
„Rynek w maju nauczył inwestorów jednej istotnej rzeczy: że podobnie jak w oceanie, najwięcej różnorodnego i ciekawego życia można zaleźć głęboko pod powierzchnią rynkowej tafli wody, a nie blisko jej powierzchni. Na obecnym trudnym rynku trzeba szukać pomysłów inwestycyjnych bardzo szczegółowo i znacznie poniżej głównych indeksów czy nawet sub-indeksów. Tak więc inwestowanie pasywne w nawet najbardziej wysublimowane ETF-y może nie być teraz dobrym pomysłem. W naszej filozofii trzymamy się idei inwestowania przede wszystkim w pojedyncze firmy o najmocniejszych produktach. Takie, które są w stanie zyskiwać klientów dzięki swojej innowacyjności i potrafią rozwiązywać stary problem w zupełnie nowy sposób. Filozofię tą z sukcesem realizujemy w naszym flagowym funduszu Skarbiec Spółek Wzrostowych. Fundusz na koniec maja 2019 zajmuje pierwsze miejsce w grupie funduszy globalnych rynków rozwiniętych z wynikiem powyżej +32% od początku roku” – wskazał Cichosz.
„Patrząc na najbliższe tygodnie, czerwiec może nie być łatwym miesiącem dla rynków, ponieważ sezon raportowania wyników spółek praktycznie dobiegł końca. Naturalnie więc, brakować może katalizatorów fundamentalnych z firm, a jeszcze bardziej dominować w głowach inwestorów mogą w najbliższym czasie kwestie geopolityczne i regulacyjne” – podsumował zarządzający.