Santander Bank Polska: ujemny wpływ szoku gazowego na wzrost PKB Polski może wynieść ok. 1-2 proc.

Santander Bank Polska: ujemny wpływ szoku gazowego na wzrost PKB Polski może wynieść ok. 1-2 proc.
Gaz ziemny
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Ewentualne negatywne skutki szoku gazowego mogą być bardziej widoczne w 2023 roku, prognozują ekonomiści Santander Bank Polska.

„Zakładamy, że gospodarstwa domowe, energetyka oraz branże związane z żywnością (rolnictwo, produkcja żywności, produkcja nawozów) będą wyłączone z ewentualnych cięć gazu. Zakładamy również, że gospodarstwa domowe dobrowolnie zmniejszą zużycie gazu o około 5 proc. Oznacza to, że pozostałe sektory byłyby zmuszone do przycięcia swojego zużycia o ok. 20 proc. Może to być szczególnie niekorzystne dla branż wykorzystujących gaz w procesie produkcyjnym, np. do osiągnięcia wysokich temperatur, takich jak huty szkła i metali” – napisano w raporcie banku.

Ujemny wpływ takiego szoku na wzrost PKB szacujemy na ok. 1-2 proc. Najbardziej wrażliwy jest okres między grudniem a lutym, kiedy konsumowana jest 1/3 rocznego spożycia gazu.

Negatywne skutki szoku mogą być bardziej widoczne w 2023 r.

W ocenie ekonomistów, ewentualne negatywne skutki szoku mogą być bardziej widoczne w 2023 r.

Czytaj także: Credit Agricole: jaki będzie wpływ niemieckiego „szoku gazowego” na polską gospodarkę?

„Całkowite zatrzymanie przepływu gazu ziemnego z Rosji do Polski i ograniczony przepływ z Rosji do innych krajów europejskich oznacza większe ryzyko niedoboru. O ile rok 2022 wydaje się być raczej bezpieczny, głównie dzięki wysokim stanom magazynowym, o tyle rok 2023 może okazać się wyzwaniem. Niedobór gazu na rynku krajowym może sięgnąć nawet 4 mld m3 (ponad 20 proc. zapotrzebowania), ale w naszym scenariuszu ryzyka zakładamy niedobór 2 mld m3 (powyżej 10 proc.)” – napisano.

Czytaj także: Każdy, u kogo zużycie gazu lub prądu przekracza przeciętną krajową, będzie musiał więcej płacić >>>

„Gaz ziemny jest istotnym źródłem energii w Polsce (ok. 16-17 proc. całkowitego zużycia energii), więc zakłócenia w dostawach mogą przynieść wyraźne skutki gospodarcze. Tak duży niedobór musiałby skutkować reglamentacją gazu ziemnego i tu w grę wchodziłyby decyzje polityczne” – dodano.

Źródło: PAP BIZNES