Rząd zapowiada skokowe zwiększenie inwestycji, a jaki jest punkt startu?

Rząd zapowiada skokowe zwiększenie inwestycji, a jaki jest punkt startu?
Fot. stock.adobe.com / JEGAS RA
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Wraz z początkiem kolejnego tygodnia lutego słowo „inwestycje” odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Zapowiedziany przez Premiera RP Donalda Tuska skok inwestycyjny w 2025 roku na poziomie blisko 650-700 mld zł stanowi olbrzymią szansę dla polskiej gospodarki. Z drugiej jednak strony, inwestycje na poziomie 700 mld zł przy przewidywanym PKB na koniec 2025 roku na poziomie 3,9 bln zł stanowią mniej niż 18% PKB. To zdecydowanie mniej niż średnia dla UE-27 (wynosząca ok 22%), pisze dr Tomasz Pawlonka, dyrektor Zespołu Badań i Analiz w Związku Banków Polskich.

Oznacza to, że do średniego poziomu dla krajów UE-27 brakuje nam jeszcze ok 180 mld zł nowych inwestycji. A zatem – choć inwestycje na poziomie 700 mld zł nominalnie robią wrażenie, potrzeby polskiej gospodarki są wciąż wyraźnie wyższe.

Warto więc uważnie przyjrzeć się punktowi startowemu. A zatem – jak na przełomie 2024 i 2025 roku wygląda poziom inwestycji – zarówno prywatnych, jak i publicznych.

Bieżące odczyty dotyczące inwestycji nie napawają optymizmem. Zarówno inwestycje publiczne, jak i inwestycje prywatne (krajowe, jak i zagraniczne) cechują się ujemną dynamiką wzrostu.

Kolokwialnie mówiąc – inwestycje kurczą się. Wraz z końcem 2024 roku trudno szukać symptomów rzeczywistego wzrostu poziomów inwestycji.

Rys. Realna dynamika r/r inwestycji według form własności (w%]:

1 grafika inwestycje, ZBP
Źródło: Szybki Monitoring NBP, styczeń 2025

Czytaj także: Rok 2025 rokiem pozytywnego przełomu

Badania NBP i PIE dot. planów inwestycyjnych firm

Jeżeli gdziekolwiek w zakresie inwestycji można szukać symptomów ożywienia i nadziei na rzeczywisty wzrost w kolejnych miesiącach – jest to poziom nowych inwestycji przedsiębiorstw zaraportowany przez przedsiębiorstwa w ramach badania prowadzonego przez Narodowy Bank Polski. Analiza wykresu ma jednak słodko-gorzki smak.

Z jednej strony, w styczniu 2025 roku 36,8% ankietowanych przedsiębiorców wskazuje na gotowość / plany do podjęcia nowych inwestycji. To zdecydowanie wyższy poziom niż w 2023 i 2024 roku.

Z drugiej jednak strony, jest to nadal poziom wyraźnie niższy niż w czasach sprzed pandemii Covid-19, gdy deklarowany przez przedsiębiorstwa poziom nowych inwestycji nierzadko przekraczał 40%.

2 grafika inwestycje, ZBP
Źródło: Opracowanie własne ZBiA ZBP, dane: Szybki Monitoring NBP, styczeń 2025

Równie ambiwalentne odczucia można mieć po analizie danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego w ramach indeksu MIK (Miesięczny Indeks Koniunktury).

Od początku IV kwartału 2024 r. odsetek firm deklarujących brak podejmowania działań inwestycyjnych zmniejszył się z poziomu 68% do 60%. Równocześnie zmniejszył się odsetek firm, które nie widzą potrzeby dokonywania inwestycji – z poziomu 52% do 44% w styczniu 2025 roku.  

Choć niewątpliwa poprawa jest widoczna gołym okiem, należy mieć świadomość, że nadal 60% przedsiębiorców nie planuje dokonywać inwestycji, zaś 44% w ogóle nie widzi sensu i uzasadnienia dla podejmowania działalności inwestycyjnej.

3 grafika inwestycje, ZBP
Źródło: Opracowanie własne ZBiA ZBP, dane: MIK PIE, styczeń 2025

Czytaj także: Prezes InPostu o skierowanej do niego propozycji premiera

Plany inwestycyjne a wielkość przedsiębiorstwa

Dokonując dezagregacji zamierzeń inwestycyjnych przedsiębiorstw w podziale na wielkość przedsiębiorstw, widoczne jest silne rozwarstwienie występujące pomiędzy dużymi i średnimi przedsiębiorstwami, a małymi i mikroprzedsiębiorstwami.

O ile w przypadku dużych przedsiębiorstw „jedynie” 33% wskazuje na brak podejmowania inwestycji, o tyle w przypadku małych przedsiębiorstw i mikroprzedsiębiorstw, odsetek ten wynosi odpowiednio 63% i 67%.

Co jednak napawa pewnym, bardzo delikatnym, optymizmem – jeszcze w połowie 2024 roku aż 67% dużych przedsiębiorstw deklarowało brak chęci do inwestowania.

4 grafika inwestycje, ZBP
Źródło: Opracowanie własne ZBiA ZBP, dane: MIK PIE, styczeń 2025

Dlaczego przedsiębiorcy nie planują inwestycji?

Wśród głównych przyczyn niechęci do podejmowania działalności inwestycyjnej przedsiębiorcy wskazują głównie brak potrzeby w odniesieniu do bieżących warunków funkcjonowania oraz utrzymującą się słabą koniunkturę i ograniczony popyt. Na poziomie ogółu przedsiębiorstw te dwa czynniki odpowiadają za blisko 60% wskazań.

Ograniczenia po stronie dostępności finansowania działalności inwestycyjnej (zarówno finansowania własnego, jak i zewnętrznego) stanowią przyczynę niechęci do podejmowania inwestycji dla około 14% respondentów.

Rys. Przyczyny braku większych inwestycji [w %, podgrupa firm nie planujących większych inwestycji, czyli 73,6% ogółu badanych]:

5 grafika inwestycje, ZBP
Źródło: Szybki Monitoring NBP, styczeń 2025

Analizując źródła finansowania inwestycji przedsiębiorstw dostrzec można dwa wyraźne trendy – z jednej strony rosnący udział wykorzystania środków własnych. Z drugiej zaś – malejący udział finansowania poprzez kredyt bankowy.

Generalnie nie byłoby w tym nic złego, że przedsiębiorcy finansują nowe inwestycje poprzez środki własne rezygnując tym samym z finansowania zewnętrznego (pomimo teorii finansów, zgodnie z którą finansowanie poprzez kapitał własny jest najdroższym możliwym źródłem finansowania).

Problem polega jednak na tym, że te inwestycje, co dowiedziono powyżej, nie przyrastają. Oznacza to zatem, że rezygnacja z finansowania inwestycji poprzez kredyt bankowy wiąże się de facto z ograniczeniem samych inwestycji.

Nie można zatem zapominać o fundamentalnej roli sektora bankowy w finansowaniu inwestycji. Dalsza marginalizacja roli sektora bankowego w finansowaniu potrzeb polskiej gospodarki niewątpliwie doprowadzi do dalszych spadków w poziomie inwestycji.

6 grafika inwestycje, ZBP
Źródło: Opracowanie własne ZBiA ZBP, dane: MIK PIE, styczeń 2025

dr Tomasz Pawlonka, dyrektor Zespołu Badań i Analiz w Związku Banków Polskich.
Dr Tomasz Pawlonka – dyrektor Zespołu Badań i Analiz, Związek Banków Polskich, dyrektor Programu Analityczno-Badawczego Warszawskiego Instytutu Bankowości, adiunkt w Katedrze Finansów SGGW w Warszawie. Doktor nauk ekonomicznych. Realizuje prace nad warunkami rozwoju sektora bankowego, z uwzględnieniem środowiska makroekonomicznego i regulacyjnego, zagadnień struktury rynku finansowego i finansowania gospodarki. Posiada praktyczne doświadczenia analityczne w zakresie sektora bankowego ze szczególnym uwzględnieniem bankowości spółdzielczej. Od samego początku związany z Programem Analityczno-Badawczym WIB, którego pracami kieruje od marca 2024 r. Doświadczony prelegent i autor ponad 40 publikacji, w tym czterech monografii. Adiunkt w Katedrze Finansów SGGW w Warszawie. Wieloletni doświadczony nauczyciel akademicki. Jego działalność naukowo-dydaktyczna skoncentrowana jest na bankowości, finansach behawioralnych oraz zarządzaniu finansami przedsiębiorstw ze szczególnym uwzględnieniem przedsiębiorstw agrobiznesu.
Źródło: BANK.pl