Rynki uodparniają się na terroryzm

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

pko.bp.01.400x156Rynek stopy procentowej - Maleją oczekiwania na decyzje RPP o ewentualnym luzowaniu polityki monetarnej.
Rynek walutowy - Chwilowa reakcja rynków na ataki w Brukseli. Złoty wciąż pozostaje relatywnie mocny na 4,25 na parze EURPLN, euro zaś stabilizuje się przy 1,12-1,13 USD.

Rynek walutowy i stopy procentowej
Wtorkowa sesja na rynku walutowym rozpoczęła się od niepokojącej informacji o wybuchach na lotnisku i w metrze w Brukseli, która pociągnęła za sobą automatyczne przekierowywanie środków finansowych ku aktywom mniej ryzykownym. Na wartości stracił więc złoty względem euro (kurs EURPLN wzrósł do 4,269) i euro wobec dolara (kurs EURUSD spadł do 1,118). Ze względu na rosnące prawdopodobieństwo Brexitu w związku z zamachami od rana na wartości tracił wczoraj brytyjski funt. Ponadto, jak zwykle po informacjach o atakach terrorystycznych wyraźnie drożeć zaczęło złoto, a pod presją znalazły się główne europejskie indeksy.

Awersja do ryzyka zaczęła jednak szybko opadać i o ile eurodolar nie powrócił do notowań sprzed otwarcia wtorkowej sesji, o tyle eurozłoty odrobił większość strat jeszcze w handlu przedpołudniowym. Wspólnej walucie ciążyły bowiem poniedziałkowe, mocno jastrzębie w tonie wypowiedzi dwóch członków Fed (J. Williams i D. Lockhart), którzy wskazywali, że podwyżki stóp w USA można spodziewać się nawet już w kwietniu. Jak jednomyślnie podkreślali sytuacja wewnętrzna w USA uzasadnia podniesienie kosztu pieniądza, a silnymi punktami gospodarki jest konsumpcja, niskie bezrobocia oraz lepsze warunki finansowe gospodarstw domowych. Przeszkodą dla Fed do dalszej normalizacji polityki monetarnej może być jedynie podwyższone ryzyko globalne. Wypowiedzi te wyraźnie kontrastują z marcową projekcją i komunikatem FOMC.

Wspólna waluta nie znalazła też wsparcia w danych, które we wtorek trafiły na rynek. Negatywnie zaskoczyły bowiem indeksy PMI aktywności przemysłowej dla Niemiec (wst. na poziomie 50,4 pkt) i dla Francji (wst. na poziomie 49,6 pkt) oraz indeks nastrojów ZEW dla Niemiec (w marcu na poziomie 4,3 pkt). Z kolei bardzo blisko rynkowym oczekiwaniom wypadł wskaźnik PMI dla strefy euro (wst. na poziomie 51,4 pkt) oraz niemiecki indeks Ifo (w marcu na poziomie 106,7 pkt). Choć wtorkowe raporty pokazały, że spowolnienie aktywności gospodarczej na początku roku osłabło, to jednak sondaże nadal wskazują jedynie na skromny wzrost PKB w 1q16. Tymczasem indeks PMI dla przemysłu USA wyniósł w marcu do 51,4 pkt (wyżej niż miesiąc wcześniej) potwierdzając utrzymywanie się wzrostowego trendu amerykańskiej gospodarki.

Złoty notuje obecnie okolice 4,25 w parze z euro, od dnia wyprzedaży po styczniowym cięciu ratingu Polski przez agencję S&P zyskując względem wspólnej waluty ponad 6,0%. Nadal podtrzymujemy jednak, że potencjał aprecjacyjny PLN maleje i choć jeszcze w najbliższych dniach wysoce prawdopodobnym scenariuszem jest stabilizacja kursu eurozłotego na obecnych poziomach, to jednak w kolejnych miesiącach raczej nie unikniemy powrotu aprecjacja kursu EURPLN, pchającej euro powyżej 4,40 złotego.

Z kolei na rynku długu, rentowności z długiego końca krzywej zbliżyły się we wtorek do poziomu 2,86%. Niewielki wzrost był również widoczny w sektorze pięcioletnim. Sektor dwuletni pozostaje blisko poziomu 1,46% na obligacjach, ale już dwuletnie IRS-y zyskały w ciągu ostatnich dwóch tygodni 10 pb przesuwając się do poziomu 1,54%. Również kontrakty FRA 9X12 oraz 12X15 zyskały w tym samym czasie ponad 10 pb (obecnie są notowane blisko 1,40), zmniejszając tym samym oczekiwania na decyzje RPP o ewentualnym luzowaniu polityki monetarnej.

Tymczasem, długie Bundy notowane są poniżej 0,22%. Rynkowi europejskiemu niewątpliwie pomogła nieco bardziej gołębia marcowa retoryka Fed-u oraz pakiet instrumentów zaproponowanych na ostatnim posiedzeniu EBC. Z kolei na benchmarkach amerykańskich nastąpiła względna stabilizacja notowań. Obligacje z sektora 10-letniego po ostatnim posiedzeniu Fed-u oscylują wokół 1,90%, krótki koniec krzywej wzrósł zaś w okolice 0,9%.

Joanna Bachert
Marta Dziedzicka
PKO Bank Polski
Biuro Strategii Rynkowych