Rynek finansowy w Polsce – kapitał dla gospodarki

Rynek finansowy w Polsce – kapitał dla gospodarki
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jak powinien wyglądać system finansowania polskiej gospodarki? Czy mamy odpowiednie instrumenty finansowania gospodarki na czas, kiedy dynamiczny rozwój naszego regionu nieco wyhamuje - i równocześnie zmniejszy się strumień środków unijnych płynących nad Wisłę?

Czy wsparcie dla gospodarki ze strony rządu powinno służyć finansowaniu nowopowstających przedsiębiorstw, czy też raczej zachęceniu sektora gospodarki do inwestowania w ten sektor? Takie zagadnienia poruszane były podczas konferencji zatytułowanej „Rynek kapitałowy w Polsce – kapitał dla gospodarki„, organizowanej już po raz drugi przez Grupę PTWP wspólnie z Izbą Domów Maklerskich i Związkiem Banków Polskich. W konferencji udział wzięli przedstawiciele rynku kapitałowego i sektora bankowego, administracji publicznej oraz niezależni eksperci. – To okazja do przedstawienia tego, co czeka nas w najbliższej perspektywie odnośnie finansowania biznesu. Oczywiście celem naszego projektu jest również, by świat finansów oraz przedsiębiorcy w dobrej atmosferze mieli okazję przedyskutować najważniejsze problemy – rozpoczął seminarium Wojciech Kuśpik, Prezes Zarządu PTWP.

141124.debata.02.600x450

Chcemy uświadomić decydentom, że rozwój rynku kapitałowego w Polsce to jest polska racja stanu. Żeby stworzyć odpowiednie warunki potrzeba wspólnej polityki. Powinna powstać rządowa strategia rozwoju rynku kapitałowego, która by zachęcała do konwersji oszczędności na kapitał, do inwestowania, usuwała bariery formalno-prawne, zwiększała wiarygodność rynku i chroniła inwestorów.  Musimy stworzyć rynek kapitałowy bardziej konkurencyjny niż teraz – powiedział w przemówieniu inauguracyjnym Waldemar Markiewicz, Prezes Izby Domów Maklerskich.

Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz nawiązał z kolei do szczególnej roli, jaką w społecznej gospodarce rynkowej ma sektor biznesu:

Chcemy prowadzić dyskusję o tym, jakie sprawy będą miały fundamentalne i strategiczne znaczenie dla rozwoju naszych firm. Jakby nie patrzeć, to te milion osiemset tysięcy polskich przedsiębiorstw, kilkaset tysięcy gospodarstw rolnych i ponad tysiąc sześćset instytucji finansowych – które przecież również są przedsiębiorstwami – mają jakiś sens funkcjonowania i współdziałania, jeśli rozwiązują problemy 38 milionów naszych obywateli i aktywnie uczestniczą w rozwiązywaniu problemów społecznych i gospodarczych ludzi żyjących w całym regionie. Chcielibyśmy dyskutować o pewnych ważnych elementach strategicznych wspólnych dla obywateli i przedsiębiorstw – bo taki jest sens naszej aktywności.

Zwracając się z podziękowaniami do obecnego na sali Wicepremiera i Ministra Gospodarki Janusza Piechocińskiego, Prezes ZBP podkreślił, że sektor finansowy widzi w stronie rządowej partnera do współpracy:

– Chciałbym podziękować Panu Premierowi – od kilku kwartałów dobrze układają się rozmowy o tym co i jak zmieniać w tych niełatwych czasach żeby polska gospodarka miała perspektywy.

To, co w sposób szczególny w obszarze rynku kapitałowego jest potrzebne to aktywność – stwierdził w swym wystąpieniu wiceszef polskiego rządu. – To umiejętne odnajdywanie się nie tylko w gospodarce UE czy Europy Środkowo-Wschodniej, to zdolność odnajdywania się w gospodarce globalnej.

Zdaniem Janusza Piechocińskiego, obok takich zagrożeń jak brak innowacyjności czy zbyt wolne pojawianie się i wdrażanie nowych,  aktywnych form zarabiania, problemem jest struktura finansowania przedsiębiorczości i całej gospodarki: – Kończy się czas w którym można utrzymywać dotychczasowe relacje pomiędzy światem finansów a światem realnej gospodarki – powiedział Wicepremier, nawiązując do zjawiska finansowania inwestycji gospodarczych w oparciu o krótkoterminowe depozyty bankowe. – Kluczową sprawą jest zapewnienie finansowania dla działalności gospodarczej również tu, na terenie naszego kraju. Czas aby polskiej gospodarce, polskiej przedsiębiorczości zabezpieczyć zasilanie.

Jako jeden z przykładów instrumentu obopólnie korzystnego – zarówno ze względów typowo kapitałowych, jak i społecznych – Janusz Piechociński wskazał nowoczesne kasy mieszkaniowe, które stymulują do nowoczesnego, długoterminowego oszczędzania. Innym instrumentem wspierającym rozwój są instrumenty o charakterze poręczeniowo – gwarancyjnym (np. program de minimis) czy wreszcie wsparcie dla poprawy efektywności energetycznej, zarówno sektora biznesu jak również budownictwa mieszkaniowego.

Finansowanie gospodarki. Z lotu ptaka. Globalne, regionalne i krajowe mechanizmy finansowania gospodarki” – taki tytuł nosił pierwszy panel w ramach konferencji. W debacie, moderowanej przez Prezesa PTWP Wojciecha Kuśpika, udział wzięli: Waldemar Markiewicz, Prezes Zarządu Izby Domów Maklerskich, Krzysztof Pietraszkiewicz, Prezes Związku Banków Polskich, Jacek Siwicki, Prezes Enterprise Investors, Jacek Socha, Partner w Dziale Usług Doradczych oraz Wiceprezes PwC w Polsce, Adam Świrski, Wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego, Paweł Tamborski, Prezes Zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie i Krzysztof Tokarski, Prezes Zarządu Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych PZU SA..

Jak dziś wygląda atrakcyjność inwestycyjna Polski na tle innych krajów? Zdaniem Pawła Tamborskiego, nadal jesteśmy krajem atrakcyjnym dla inwestorów. – Z jednej strony mamy relatywną stabilizację Unii Europejskiej, z drugiej – wciąż jesteśmy bardziej emegring market aniżeli rynkiem dojrzałym. Polska gospodarka jako jedyny kraj w ciągu ostatnich 20 lat uniknęła recesji – stwierdził prelegent, podkreślając równocześnie, że kryzys rosyjsko-ukraiński można wykorzystać jako atut Polski: Na tle tego co dzieje się na wschód od Polski nasz kraj jawi się jako bezpieczny port.

Aby wykorzystać te możliwości, musimy starać się o zapewnienie odpowiedniego poziomu finansowania: – Docieramy do momentu w którym wyczerpują się rezerwy wzrostu – powinniśmy szukać nowych źródeł.

Optymizm odnośnie polskiego potencjału gospodarczego podziela również Jacek Socha: – Jesteśmy bardzo stabilna gospodarką na tle innych. Ja wierzę w polską gospodarkę, polskich przedsiębiorców i PKB.

Zdaniem eksperta PwC, powinniśmy z jednej strony szukać dużych projektów rządowych, które będą dawać strumienie pieniędzy w długim czasie. Z drugiej strony – (…) teraz czeka nas dobry okres dla giełdy. Jest najbliższych kilka lat, kiedy brak środków z OFE musi być zastąpiony jakimiś innymi oszczędnościami Polaków.

Jacek Siwicki uważa, że musimy zwrócić uwagę na postrzeganie Polski przez zagranicznych inwestorów branżowych: Już przestaliśmy być emerging market, ale jeszcze nie jesteśmy rynkiem w pełni dojrzałym – zaznaczył.

Krzysztof Tokarski z PZU SA stwierdził, że najbliższy rok będzie bardzo korzystny dla polskiej przedsiębiorczości: – Nadchodzi rok 2015 -czego mogą spodziewać się firmy? Czeka nas napływ środków unijnych, mamy tanie finansowanie, aktywne są fundusz private equity, giełda.

Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz podkreślił, że błędem jest patrzenie na atrakcyjność Polski tylko z punktu widzenia inwestorów zagranicznych. – Patrzę również z punktu widzenia polskich przedsiębiorców – mają oni około 200 mld złotych oszczędności w polskich bankach.

Jeśli chodzi o stabilność i przewidywalność sceny politycznej i polityki gospodarczej, to na tle innych krajów wyglądaliśmy nieźle – zaznaczył Prezes Pietraszkiewicz, podkreślając, że Polacy wciąż dysponują ogromną ilością niewykorzystanych zasobów:

Mamy do odkrycia poważne skarby polskiej gospodarki – i często zapominamy, że one są. Mamy wysoki poziom własności prywatnej w postaci zasobów mieszkaniowych – 80 proc. własnościowych lokali to szansa na rozwój dla małych firm – podkreślił Prezes ZBP.

Polski przedsiębiorca w coraz większym stopniu korzysta z finansowania bankowego: – W ostatnich sześciu latach w Polsce, jako jedynym kraju UE, wzrastał kredyt dla polskich firm – wzrost ten osiągnął poziom 39,5 proc. Za okres od 2008 do 2014. Przed nami jest tylko Szwecja – podkreślił Krzysztof Pietraszkiewicz. – Przewidujemy, że w najbliższych latach czeka nas również przyrost oszczędności – od 7 do 10 proc. rocznie. Zdaniem Prezesa ZBP, nie powinniśmy częściej sięgać po aktywa zagraniczne od banków matek: – Możemy w ten sposób importować szoki transgraniczne. Kolejna sprawa to gwarancje kredytowe dla firm: – Bardzo pomaga tu system de minimis. Powinniśmy zbudować poważny system poręczeniowo-gwarancyjny i dążyć do wsparcia polskiego eksportu – twierdzi Prezes Pietraszkiewicz.

Wiceprezes BGK Adam Świrski zwrócił uwagę na zmiany, jakie czekają rynek bankowy w przyszłym roku; przede wszystkim będzie to nowelizacja Prawa bankowego, dostosowanie do CRD IV/CRR. – Równocześnie przedłużyliśmy program de minimis, kontynuujemy program inwestycji polskich – twierdzi Adam Świrski. – BGK wspólnie z Ministerstwem Skarbu Państwa uruchomiły fundusz inwestycji zagranicznych, będziemy dzielić się ryzykiem i wchodzić kapitałowo w tego typu przedsięwzięcia.

Czy będziemy dryfować i zadowalać się tym co mamy czy podejmiemy aktywność w kierunku usuwania barier? – takie pytanie postawił Waldemar Markiewicz. – To przecież rynek kapitałowy bierze pierwotne ryzyko.

Zdaniem prelegenta, należy postawić na trzeci filar i oszczędzanie długoterminowe – instrumenty te zapewniają zarówno bezpieczeństwo emerytalne jak i źródło kapitału dla przedsiębiorstw

Paweł Tamborski zwrócił uwagę na obecny poziom inwestycji giełdowych w Polsce: –  Myślę, ze nietrudno się zgodzić z tym, że osłabła dynamika na rynku giełdowym w Polsce; ilość transakcji nie spadła wprawdzie tak bardzo, ale znacznie obniżyła się ich wartość.
Pozytywnym zjawiskiem jest aktywność polskich inwestorów indywidualnych – Polska to jedyny kraj w Europie, gdzie indywidualni inwestorzy są na poziomie 13-15%

– Kilkanaście ostatnich miesięcy to był czas zawahania jeśli chodzi o polski rynek kapitałowy; silniki tego rynku – prywatyzacja i OFE – zachwiały się – podkreśla Tamborski.

Zdaniem Waldemara Markiewicza, kluczową kwestią jest zmiana postrzegania instytucji rynku kapitałowego przez administrację publiczną: – Rynek kapitałowy to nie kasyno. To miejsce zbierania kapitału na rozwój. (…) To nie jest substytut kredytów bankowych. To kapitały własne, które biorą największe ryzyka.

Również Krzysztof Tokarski dostrzega problem wizerunku rynku kapitałowego – jednak jego zdaniem aby to zmienić, potrzeba gruntownej reformy szkolnej edukacji:

– Brakuje nam długoterminowej strategii rozwoju rynku kapitałowego, ale również edukacji w szkołach. Uczniowie kończący szkoły średnie są de facto analfabetami w tej dziedzinie (…) Trzeba zacząć budować świadomość od podstaw, a nie dziwić się, ze decydenci utożsamiają giełdę z ruletką.

Dyskutując o przyszłości rynku kapitałowego trzeba sobie zdawać sprawę z tego, co możliwe. Czy sektor OFE nie może zaproponować, ze stworzy fundusze inwestujące w sektor medyczny? – zapytał Jacek Socha.

Karol Jerzy Mórawski