Rynek czeka na FOMC i BoJ

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Europejskie giełdy rozpoczęły wtorek od spadków. Wskazuje to, że wśród inwestorów nadal panują mieszane uczucia. W głównej mierze byli skoncentrowani na wynikach spółek i czekają na środową decyzję Fed, a także czwartkową Banku Japonii.

W ciągu dnia udało się jednak odrobić większość strat i finalnie najważniejsze indeksy giełdowe zakończyły dzień niewielkimi wzrostami. Niemiecki DAX zyskał 0,49%, francuski CAC40 wzrósł o 0,15%, a brytyjski FTSE100 o 0,21%. W Warszawie, indeks WIG20 stracił na koniec dnia 0,59%, jednak przy bardzo skromnych obrotach, które ledwie przekroczyły poziom 500 mln zł.

Wczorajsze publikacje makroekonomiczne były mieszane. Poniżej rynkowego konsensusu wypadł indeks PMI dla usług w Stanach Zjednoczonych, który wyniósł 50,9 pkt (prognoza 52 pkt.). Indeks cen domów S&P/Case Shiller również okazał się słabszy od oczekiwań rynku (5,20% wobec prognozy 5,30%). Lepsze były z kolei dane o czerwcowej sprzedaży domów w USA (592 tys. vs 558,20 tys.), indeks zaufania konsumentów Conference Board, a także lipcowy indeks Fed z Richmond.

Dziś rano dobre wieści dla rynków napłynęły z Japonii. Agencja Kyodo poinformowała, że premier Shinzo Abe ogłosił plan stymulacji gospodarki w wysokości 28 bln jenów (266 mld USD). Jak podaje agencja, japoński rząd zamierza zwiększyć wydatki publiczne na infrastrukturę, zwiększyć eksport produktów rolnych oraz przyciągnąć turystów zagranicznych.

Wczoraj rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej w Stanach Zjednoczonych. Obecnie, oczekiwania zakładają maksymalnie jedną podwyżkę stóp procentowych w tym roku, natomiast rynek terminowy prawdopodobieństwo podwyżki Fed przed końcem roku wycenia na około 50%. Poza tym, inwestorzy poznają wstępny odczyt brytyjskiego PKB za drugi kwartał oraz dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku w Stanach Zjednoczonych. Przed sesją wyniki kwartalne zaprezentowało kilka dużych korporacji. Zysk niemieckiego koncernu farmaceutycznego Bayer okazał się w II kwartale 2016 r. wyższy od oczekiwań, jednak nieco słabsza była sprzedaż. Lepszy od oczekiwań wynik netto zaraportował Deutsche Bank. Rynek oczekiwał straty na poziomie 22 mln euro, a tymczasem bank był 18 mln euro na plusie. Mimo to, z uwagi na cięcie kosztów, jest to duża zmiana in minus w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy bank miał 796 mln euro zysku. Zysk netto hiszpańskiego Santandera wyniósł 1,28 mld euro i przebił konsensus rynkowy, który zakładał 1,22 mld euro. Okazał się jednak o 50 proc. niższy niż przed rokiem.

W czwartek, Bank Japonii ogłosi swoje stanowisko w sprawie polityki monetarnej. W tym przypadku oczekiwania ze strony analityków i rynku są duże. Mimo że prognozy nie są tak spójne w przypadku USA, to zdecydowanie przeważa opinia o kolejnym złagodzeniu polityki pieniężnej na najbliższym posiedzeniu.

Sesja w USA:

Rynek akcyjny w Stanach Zjednoczonych zamknął wtorkowy handel praktycznie bez zmian na głównych indeksach. W momencie zamknięcia, na Giełdzie w Nowym Jorku indeks Dow Jones Industrial Average stracił 0,10%, S&P 500 wzrósł o 0,03%, natomiast Nasdaq Composite zyskał 0,24%.

Waluty:

Wtorkowe notowania dla EURUSD zakończyły się spadkiem o 0,06% do poziomu 1,0987.

Kurs EURGBP zakończył dzień bez zmian, na poziomie 0,8367, natomiast EURJPY stracił 1,13%, docierając do 114,99.

Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3701 PLN za euro, 3,9750PLN za dolara amerykańskiego, 3,9970 PLN za franka szwajcarskiego oraz 5,2088 PLN za funta szterlinga.

Surowce:

Złoto zakończyło wtorkowe notowania wzrostem o 0,11% do poziomu 1320,70 USD za uncję. Srebro zyskało natomiast 0,20% i osiągnęło poziom 19,655 USD za uncję. W przypadku ropy naftowej, odmiana WTI zakończyła dzień na poziomie 42,92 USD za baryłkę, tracąc tym samym 0,49%, natomiast odmiana Brent wzrosła o 0,34% i była notowana po 44,87 USD za baryłkę.

Konrad Mikołajko,
Head of Support,
Patron FX