RPP otwiera drzwi do cięcia stóp
Rada Polityki Pieniężnej otworzyła dziś drzwi do obniżki stóp procentowych w Polsce. Nie oznacza to jednak, że przez nie przejdzie. Prawdopodobnie wystarczy samo to, że są one uchylone.
Złoty we wtorek osłabił się do euro i tylko nieznacznie stracił do dolara. O godzinie 17:21 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1493 zł, a USD/PLN 3,0448 zł. W większości zmiany te są odpowiedzią na wzrostowe odbicie na rynku EUR/USD. I tylko w niewielkiej części za tym osłabieniem stoi Rada Polityki Pieniężnej (RPP). A dokładnie sugestia, że Rada nie wyklucza w przyszłości obniżek stóp procentowych.
Zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami RPP zdecydowała dziś o utrzymaniu stóp procentowych na rekordowo niskim poziomie, co w przypadku stopy refinansowej oznacza pozostawienie jej na poziomie 2,5%.
W komunikacie po posiedzeniu Rada podtrzymała deklarację, że w jej ocenie stopy powinny pozostać bez zmian do końca III kwartału br. To też było prognozowane. Zaskoczeniem nie było również to, że RPP uznała, iż „pełniejsza ocena perspektyw polityki pieniężnej i ewentualnego dostosowania poziomu stóp procentowych będzie możliwa po zapoznaniu się z napływającymi informacjami, w tym lipcową projekcją NBP”. Już wcześniej bowiem to sugerowali jej członkowie.
Nowością, która dziś się pojawiła, były słowa prof. Marka Belki na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady, że obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku nie są wykluczone, a dziś cięcie stóp procentowych byłoby mniejszym grzechem niż jeszcze do niedawna mogło się wydawać. Tym oto sposobem Belka i RPP otworzyli drzwi do dalszego poluzowania polityki monetarnej w Polsce. Nie oznacza to jednak, że przez te drzwi przejdą, czyli, że dojdzie do cięcia kosztu pieniądza. W naszej opinii jest to odpowiedź na dość niekomfortową sytuację w jakiej znalazła się Rada po tym, gdy inflacja w kraju jest wyraźnie niższa od oczekiwań (miesiące letnie najprawdopodobniej przyniosą przejściową deflację), a Europejski Bank Centralny (ECB) zapowiedział poluzowanie polityki monetarnej na najbliższym czerwcowym posiedzeniu.
Rada obawiając się negatywnych konsekwencji poluzowania polityki monetarnej przez ECB, w tym perspektywy umocnienia złotego, co dodatkowo obniżyłoby wskaźnik inflacji w Polsce, ale też i zapewne chcąc szybko odpowiedzieć na wyzwania przed jakimi stanęła (polityka ECB, niska inflacja), zdecydowała się mocno złagodzić ton, otwierając sobie drzwi do cięcia stóp procentowych. Nie oznacza to jednak, że do takiej obniżki dojdzie. To wciąż mało prawdopodobny scenariusz. Przynajmniej od czasu, aż nie pojawi się zagrożenie utrzymywania się zbyt niskiej inflacji przez zbyt długi czas, a z gospodarki nie zaczną napływać sygnały wyhamowywania dynamiki wzrostu gospodarczego. Znacznie bardziej prawdopodobne jest natomiast przedłużenie okresu obowiązywania rekordowo niskich stóp przynajmniej do końca 2014 roku, jeżeli nie do końca I kwartału 2015 roku. W tej sytuacji ich pierwszej podwyżki należałoby się spodziewać najwcześniej w lipcu 2015 roku.
Dzisiejsze sugestie płynące z RPP, które prawdopodobnie w kolejnych tygodniach zostaną jeszcze wzmocnione przez wypowiedzi poszczególnych członków Rady, powinny nieco zmniejszać presję na umocnieni złotego. W dalszym ciągu jednak czynnikiem decydującym o jego losach będą czynniki globalne. W tym przede wszystkim to, na jak duży krok w kierunku poluzowania polityki monetarnej zdecyduje się w najbliższy czwartek Europejski Bank Centralny.
Marcin Kiepas,
Admiral Markets