Rozwój rynku kapitałowego i lepsza ochrona inwestorów; projekt ustawy trafił do konsultacji
Według resortu, projekt zawiera przepisy, które łącznie powinny przyczynić się do rozwoju rynku kapitałowego, dotyczące m.in. goldplatingu, jednolitej licencji bankowej, funduszy ETF, zielonych obligacji i instytucji czynnego żalu.
„Projekt ustawy zakłada wprowadzenie zmian w ustawach regulujących wykonywanie działalności przez podmioty rynku finansowego, w szczególności banki, fundusze inwestycyjne, zakłady ubezpieczeń i zakłady reasekuracji, krajowe instytucje płatnicze, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe” – napisano w projekcie ustawy.
Czytaj także: Ministerstwo Finansów i KNF o znaczeniu funduszy inwestycyjnych na polskim rynku kapitałowym >>>
„Zawarte w projekcie ustawy propozycje zmian przepisów regulujących prawno-instytucjonalne otoczenie rynku finansowego podyktowane są koniecznością ich dostosowania do różnych zachodzących na nim dynamicznych zdarzeń, a także podyktowane są potrzebą spełnienia niektórych postulatów zawartych w Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego” – dodano.
Projekt ustawy zakłada nowelizację 28 ustaw.
Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego
Wiceminister finansów Artur Soboń wskazuje, że w projekcie znajduje się bardzo wiele regulacji, które realizują postanowienia Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego, dokumentu przyjętego przez rząd w 2019 roku.
„Przez ostatnie miesiące bardzo intensywnie pracowaliśmy nad projektem regulacji, aby odpowiadały one na sygnalizowane nam potrzeby sektora finansowego. Zamysł był taki, aby wszystkie rozwiązania zostały wypracowane w ścisłej współpracy z uczestnikami rynku kapitałowego” – powiedział w wywiadzie dla PAP Biznes Artur Soboń.
„Proponowane rozwiązania zbliżają nas do standardów obowiązujących na globalnych rynkach kapitałowych, których częścią chcemy być. Polska jest największym rynkiem kapitałowym w Europie Środkowo-Wschodniej, nie tylko pod względem liczby notowanych na giełdzie spółek czy ich kapitalizacji, ale też patrząc na fundusze private equity czy venture capital napływające do naszego kraju” – dodał.
Wzrost znaczenia inwestowania pasywnego
Jednym z kluczowych obecnie globalnych trendów jest wzrost znaczenia inwestowania pasywnego. Analizy pokazują, że dzisiaj nawet 50 proc. aktywów inwestowanych na świecie przez inwestorów jest lokowane w fundusze pasywne, takie jak ETF-y (ang. Exchange-traded Funds).
W projekcie ustawy wprowadzamy bardzo korzystne rozwiązania dla funduszy ETF.
„Odpowiadają one na szereg wyzwań regulacyjnych zgłaszanych nam przez uczestników rynku, takich jak obowiązek odnowienia prospektu emisyjnego, co jest kosztowne i pracochłonne, czy nieścisłości regulacyjne, które stawiają pod znakiem zapytania możliwość publikowania przez fundusz codziennej wartości jego certyfikatów inwestycyjnych” – powiedziała pełnomocniczka ministra finansów ds. Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego Katarzyna Szwarc.
Wprowadzenie nowego typu funduszu inwestycyjnego
MF planuje wprowadzenie nowego typu funduszu inwestycyjnego, tzw. funduszu portfelowego dostosowanego do specyfiki ETF, bez zbędnych procedur administracyjnych.
„W świetle naszej propozycji fundusze ETF nie będą już traktowane jako fundusze zamknięte, ale w odróżnieniu od dzisiejszych otwartych funduszy inwestycyjnych ich jednostki będą mogły być notowane na giełdzie” – powiedziała Katarzyna Szwarc.
„Zbliżamy się do standardu, według którego fundusze ETF funkcjonują w całej Europie i liczymy na to, że tego typu instrumentów będzie w Polsce coraz więcej. Chcemy, by inwestorzy mieli w Polsce dostęp do szerokiej i różnorodnej oferty tych instrumentów. By nie musieli po nie sięgać za granicę” – dodał wiceminister Soboń.
Szwarc wskazała, że z punktu widzenia MF jest bardzo pożądane, żeby takie instrumenty się rozwijały, bo są one transparentne i mają wbudowany element dywersyfikacji portfela, co mityguje ryzyko dla inwestorów. Co istotne, są notowane na giełdzie, co pozwala nimi swobodnie handlować.
Koszty inwestowania w polskie fundusze inwestycyjne znacząco spadły
Niedawno ministerstwo finansów przedstawiło raport, z którego wynika, że koszty inwestowania w polskie fundusze inwestycyjne znacząco spadły przez ostatnie kilka lat.
„Jest to po części konsekwencja interwencji regulacyjnych ministra finansów, ale po części też refleksji funduszy, że aby pozostać konkurencyjnymi muszą obniżać koszty bez jednoczesnego obniżania jakości. To się przekłada na zainteresowanie funduszami. ETF jest funduszem pasywnym, śledzi indeks. Z kolei w przypadku funduszu aktywnego, zarządzający może na bieżąco reagować na trendy rynkowe” – powiedziała Katarzyna Szwarc, dodając, że wzmocnienie ETF nie musi prowadzić do osłabienia znaczenia funduszy zarządzanych aktywnie przez TFI.
Rozwój zielonych finansów
Drugim trendem, który identyfikuje ministerstwo finansów, jest rozwój zrównoważonych, zielonych finansów.
„Widzimy ogromne zainteresowanie inwestorów zarówno instytucjonalnych, jak i indywidualnych zrównoważonymi instrumentami finansowymi. Zgodnie z tym trendem wprowadzamy obligacje transformacyjne, czyli instrumenty dłużne, które mają służyć sprawiedliwej tranformacji” – powiedziała Katarzyna Szwarc.
Obligacje transformacyjne mają być spójne ze standardem zielonych obligacji ICMA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Rynków Kapitałowych), powszechnym wśród międzynarodowych inwestorów. Obligacje te umożliwiają pozyskiwanie środków m.in. na energetykę odnawialną, czysty transport, gospodarkę obiegu zamkniętego czy odpowiedzialną gospodarkę wodną.
„SRRK zobowiązuje nas, by przygotować dla tego typu instrumentów zachęty fiskalne, nad którymi wciąż pracujemy. Na dziś chcemy odbyć z rynkiem rozmowę na temat samej konstrukcji nowego instrumentu” – powiedział Artur Soboń.
Perspektywy rozwoju rynku zielonych obligacji w Polsce
Pod koniec zeszłego roku resort finansów przygotował analizę na temat pespektyw rozwoju rynku zielonych obligacji w Polsce, szczególnie w segmencie korporacyjnym i komunalnym.
„Wprowadzenie dedykowanych przepisów dla tych papierów wraz z przyszłymi zachętami fiskalnymi przyczyni się do rozwoju rynku” – uważa wiceminister.
„Z naszych analiz wynika, że zachęty byłyby potrzebne przede wszystkim po stronie emitentów. Z ich punktu widzenia efekt premii za zieloność w postaci niższego kosztu kapitału jest niepewny. Pewne jest natomiast, że z emisją zielonych obligacji łączą się dodatkowe koszty, np. przygotowania ram zielonych obligacji czy uzyskania certyfikatu zieloności. Mając do wyboru emisję obligacji zielonych i tradycyjnych, emitenci wciąż wybierają te ostatnie, kierując się krótkoterminowymi względami finansowymi” – dodała Katarzyna Szwarc.
Jednolita licencja bankowa
Pełnomocniczka ministra wskazuje, że wśród propozycji jest jednolita licencja bankowa.
„Zaskoczeń nie będzie, ponieważ oparliśmy się na porozumieniu, które zostało wypracowane przez zespół roboczy, w którym udział brało Ministerstwo Finansów, Komisja Nadzoru Finansowego, a także Izba Domów Maklerskich i Związek Banków Polskich. To rozwiązanie kompromisowe, które nie idzie aż tak daleko, by każdy bank bez dodatkowej licencji mógł prowadzić działalność maklerską. Zdecydowaliśmy się na usunięcie barier administracyjnych i biurokratycznych, które oceniamy jako zbyt wygórowane dla instytucji wyspecjalizowanych w świadczeniu usług finansowych, jakimi są banki” – powiedziała.
Pożyczki papierów wartościowych
Kolejną kwestią są pożyczki papierów wartościowych.
„Nie jest tak, że dzisiaj pożyczek polskich papierów wartościowych nie ma, oferują je banki zagraniczne. Polskie instytucje, z braku odpowiednich regulacji, tego robić nie mogą. Wprowadzamy więc przepisy, które takie pożyczki umożliwiają, jednocześnie zdając sobie sprawę, że jest to krok, który umożliwia też rozwój na polskim rynku krótkiej sprzedaży, która w naszej ocenie powinna być obwarowana odpowiednimi restrykcjami ze względu na związane z transakcjami typu short wysokie ryzyko” – powiedziała Szwarc.
Od lat na rynku kapitałowym pojawiają się głosy, że w polskich przepisach można znaleźć przykłady goldplatingu, czyli wdrażania unijnych przepisów w sposób bardziej restrykcyjny niż wymagają tego europejskie dyrektywy. Kilka miesięcy temu powstała grupa robocza, która zidentyfikowała kilkadziesiąt stron przykładów zidentyfikowanych za goldplating.
„Wszystkie przykłady uważnie przeanalizowaliśmy. Część została uwzględniona w projekcie, usuwamy obowiązki i restrykcje, które są rozwiązaniem nadmiarowym. Być może znajdą się jeszcze dodatkowe postanowienia” – powiedziała Katarzyna Szwarc.
„Nie wszystko, co się uczestnikom rynku nie podoba, jest goldplatingiem. Polska czasem korzysta z tzw. opcji krajowej. W 50 proc. takich przypadków wprowadzamy przepisy bardziej restrykcyjne, ale w 50 proc. mniej restrykcyjne niż wymaga prawo unijne” – dodała.
Instytucja „czynnego żalu”
Projekt tworzy instytucję „czynnego żalu”, która nie istnieje obecnie w przepisach rynku kapitałowego. Komisja Nadzoru Finansowego otrzyma narzędzia, dzięki którym będzie mogła zdecydować o znacznym zmniejszeniu kary dla instytucji, która naruszyła przepisy, ale później usunęła negatywne skutki tych naruszeń i poinformowała KNF, że taka sytuacja miała miejsce.
Zmiany w postępowaniu prospektowym
Projekt wprowadza też szereg zmian w postępowaniu prospektowym, mają one ten proces usprawnić.
Zgodnie z harmonogramem, projekt ustawy trafia teraz do drugich konsultacji, które potrwają do 25 listopada.
„Po konsultacjach chcemy przygotować finalną wersję projektu, uwzględniającą wszystkie uwagi, tak aby do końca roku trafił on na Radę Ministrów, a na początku przyszłego roku do Sejmu. Chcemy zdążyć z realizacją SRRK do połowy 2023 roku i to jest najpóźniej, kiedy ta ustawa powinna wejść w życie” – powiedziała pełnomocniczka ds. Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego.
„Zmiany obejmują prawie 30 ustaw, ale w ramach jednego projektu. Koncentrujemy się na przepisach, które sprzyjają rozwojowi rynku kapitałowego, są prorynkowe oraz biorą pod uwagę argumenty i uwagi zgłaszane przez jego uczestników. Chcemy tworzyć prawo, dzięki któremu polski rynek kapitałowy będzie bezpieczny, transparentny i przyjazny inwestorom” – dodał Artur Soboń.
Oddzielnie mają być procedowane przepisy podatkowe
Przygotowany projekt nie wyczerpuje wszystkich zmian, które chce zaproponować ministerstwo finansów. Oddzielnie mają być procedowane przepisy podatkowe, związane chociażby z kompensacją zysków i strat z giełdy i funduszy inwestycyjnych. Mają być one niedługo publikowane do konsultacji. Projekt nie zawiera też żadnych propozycji dotyczących podatku od zysków kapitałowych.
„Rozważamy różne warianty, w jaki sposób podatek Belki mógłby zostać zmodyfikowany, żeby zachęcić do inwestowania najmniejszych inwestorów i oszczędzających bez jednoczesnego obciążania budżetu państwa. Kluczowe są instytucje finansowe, z którymi dopiero zaczynamy rozmowy” – powiedziałaa Katarzyna Szwarc.
Przedstawiciele resortu finansów liczą, że pośredni wpływ proponowanych regulacji będzie pod względem kosztów pozytywny.
„Usuwamy mnóstwo barier regulacyjnych i biurokratycznych, które przyczynią się do spadku kosztów compliance po stronie instytucji. Natomiast bezpośrednich żadnych interwencji, jeśli chodzi o koszty na rynku kapitałowym, nie ma. Skupiamy się na tworzeniu dobrych przepisów” – powiedziała Katarzyna Szwarc.