Rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron nie zawsze korzystne

Rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron nie zawsze korzystne
Fot. stock.adobe.com/Picture-Factory
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Zdarza się, że pracodawcy już po wręczeniu pracownikowi wypowiedzenia proponują mu zmianę trybu rozwiązania umowy na porozumienie stron przekonując, że ten tryb rozwiązania umowy lepiej będzie wyglądał w świadectwie pracy. Bezrefleksyjne przyjęcie takiej oferty może jednak pracownika sporo kosztować.

#MałgorzataJankowska: Otrzymując ofertę rozwiązania umowy pracownik powinien przede wszystkim zwrócić uwagę na treść zaproponowanego mu porozumienia. A zwłaszcza na wskazany w nim termin rozwiązania stosunku pracy #PIP #ZmianaPracy

Rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron uważane jest powszechnie za najbezpieczniejszy (i najprostszy) dla pracodawców  sposób rozstania się z niechcianym pracownikiem. Nic zatem dziwnego, że do podpisania porozumienia pracownicy bywają, niekiedy mocno „zachęcani” przez swoich szefów. I choć dla pracownika ten tryb rozwiązania stosunku pracy również może być korzystny, przed podpisaniem porozumienia powinien  wiedzieć co taka zmiana może oznaczać w praktyce.

Ważny termin rozstania 

Otrzymując taką ofertę pracownik powinien zatem  przede wszystkim  zwrócić uwagę na treść zaproponowanego mu porozumienia.  A zwłaszcza na wskazany w nim termin rozwiązania stosunku pracy. W tym trybie  rozwiązywania umowy nie obowiązują bowiem żadne okresy wypowiedzenia (o czym wielu pracowników zapomina). Decyduje wola stron.  A zatem umowa rozwiązuje się albo w dniu wskazanym w porozumieniu, a jeśli takiego dnia nie wskazano w dniu podpisania porozumienia.

Jak uznał, bowiem SN w wyroku z 11 stycznia 2001 r. (I PKN 844/00, OSNAPiUS 2002/ 18/432) nieokreślenie, choćby dorozumiane, w porozumieniu stron o rozwiązaniu umowy o pracę terminu jego ustania powoduje – podobnie jak przy zawarciu umowy o pracę (art. 26 kp) – rozwiązanie stosunku pracy w dniu zawarcia porozumienia. A zatem  jeśli  w porozumieniu pracodawca nie zagwarantuje pracownikowi  zatrudnienia  przez okres odpowiadający chociażby  przysługującemu mu okresowi wypowiedzenia pracownik straci wynagrodzenie za ten okres.

Bez dni wolnych i trudniej w sądzie

Zgadzając się na zmianę trybu  rozwiązania umowy pracownik  musi także pamiętać, że  w takiej sytuacji nie  skorzysta z dni wolnych na poszukiwanie pracy.  Takie zwolnienie (w wymiarze 2 lub 3 dni roboczych) przysługuje, bowiem tylko pracownikowi, któremu umowę o pracę wypowiedział pracodawca a on sam posiada, co najmniej dwutygodniowy okres wypowiedzenia.

A także o tym, że Kodeks pracy nie przewiduje, tak jak to jest w przypadku wypowiedzenia albo rozwiązania umowy bez wypowiedzenia, możliwości odwołania się pracownika od zawartego już porozumienia. Rozwiązanie umowy w tym trybie pracownikowi  dużo trudniej jest zatem  podważyć. Teoretycznie pracownik może to zrobić powołując się na wady swojego oświadczenia woli. Mają tu, bowiem zastosowanie, poprzez art.300 kp  przepisy kodeksu cywilnego. Pracownik może, zatem podnosić, że podpisując porozumienie nie miał możliwości świadomego i swobodnego podjęcia decyzji, działał pod wpływem błędu, groźby bezprawnej czy też użyto w wobec niego podstępu (art.82, art.84, art. 86-87 kc).

Udowodnienie tego jednak przed sądem nie jest łatwe. A ciężar dowodu w tym przypadku spoczywa na pracowniku. Zgodnie z art.6 kc ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

 Ważne

Po zawarciu porozumienia stron pracownika czekającego na rozwiązanie umowy o pracę pracodawca nie może zwolnić z obowiązku świadczenia pracy na mocy art. 37 [1] kp, ani wysłać na przymusowy urlop na podstawie art. 167[1] kp.

 Krócej na zasiłku  

Rozwiązanie umowy na mocy porozumienia stron może także pozbawić pracownika niektórych uprawnień przysługujących osobom bezrobotnym.  Zgodnie, bowiem z art. 75  ust. 1 pkt 2 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 1265 ze zm.) prawo do zasiłku nie przysługuje bezrobotnemu, który m.in.: w okresie 6 miesięcy przed zarejestrowaniem w powiatowym urzędzie pracy rozwiązał stosunek pracy lub stosunek służbowy za wypowiedzeniem albo na mocy porozumienia stron, chyba że porozumienie stron nastąpiło z powodu upadłości, likwidacji pracodawcy lub zmniejszenia zatrudnienia z przyczyn dotyczących zakładu pracy albo rozwiązanie stosunku pracy lub stosunku służbowego za wypowiedzeniem lub na mocy porozumienia stron nastąpiło z powodu zmiany miejsca zamieszkania lub pracownik rozwiązał umowę o pracę w trybie art. 55 § 1[1] kp.  Jeśli takie okoliczności nie będą miały miejsca zwolniony za porozumieniem stron pracownik  otrzyma zasiłek dla bezrobotnych (oczywiście, jeśli spełni inne warunki)  po okresie 90 dni od dnia zarejestrowania się w urzędzie pracy. A zatem okres przez jaki mógłby zasiłek otrzymywać zostanie o te 90 dni skrócony (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 8 listopada 2013 r. – II SA/Po 932/13).