Raport: Horyzonty Bankowości 2021 | KREDYTY | Są powody do optymizmu
Dr Marcin Czaplicki, Ekonomista, PKO Bank Polski
Pandemia wstrząsnęła rynkiem kredytowym i całym sektorem bankowym dosłownie i w przenośni. W 2020 r. sformułowanie „po raz pierwszy” było wykorzystywane wyjątkowo często: depozyty gospodarstw domowych w grudniu po raz pierwszy przekroczyły 1 bln zł, przedsiębiorstwa po raz pierwszy (w tym wieku) miały więcej depozytów niż zaciągniętych kredytów. We wrześniu po raz pierwszy dynamika wolumenu kredytów spadła poniżej zera (jeśli oczyścimy ją o efekty zmian kursu) i pozostała ujemna do końca roku.
Spadek wolumenu kredytów to efekt zarówno niższego popytu, jak i restrykcji podażowych ze strony banków. Obniżenie popytu widoczne było w szczególności w dwóch sektorach: kredytach dla przedsiębiorstw oraz kredytach konsumpcyjnych. W pierwszym przypadku było to zasługą bezprecedensowego transferu płynności w ramach tarcz antykryzysowych połączonego ze wstrzymaniem aktywności inwestycyjnej ze względu na wzrost niepewności. Wysoka płynność firm hamuje popyt na kredyty obrotowe, tj. te, którymi finansują one swoją bieżącą działalność. W tym zakresie dopiero popandemiczne odbicie popytu konsumpcyjnego, jakie może nastąpić w drugiej połowie 2021 r. (pod warunkiem zaszczepienia odpowiedniego odsetka populacji i utrzymania pandemii w ryzach) może wywołać wzrost zapasów i zapotrzebowania na ich finansowanie. W przypadku kredytów inwestycyjnych popyt przejawiał pod koniec ub.r. znamiona stabilizacji. Wciąż, co prawda, wiele przedsiębiorstw wybiera naprawę sprzętu zamiast kupna nowego, ale oczekiwane ożywienie inwestycji może już w drugim półroczu podnieść także popyt na finansowanie zewnętrzne.
Pandemia wstrząsnęła rynkiem kredytowym i całym sektorem bankowym dosłownie i w przenośni. W 2020 r. sformułowanie „po raz pierwszy” było wykorzystywane wyjątkowo często: depozyty gospodarstw domowych w grudniu po raz pierwszy przekroczyły 1 bln zł, przedsiębiorstwa po raz pierwszy (w tym wieku) miały więcej depozytów niż zaciągniętych kredytów. We wrześniu po raz pierwszy dynamika wolumenu kredytów spadła poniżej zera (jeśli oczyścimy ją o efekty zmian kursu) i pozostała ujemna do końca roku.
Po stronie gospodarstw domowych niezmiennie mocno trzyma się popyt na kredyty hipoteczne, choć w jego źródłach umocnił się popyt konsumpcyjny, podczas gdy na ożywienie popytu inwestycyjnego przyjdzie nam poczekać do popandemicznej normalizacji na rynku najmu. Ograniczenie konsumpcji, wzrost oszczędności gospodarstw domowych, obawy o zatrudnienie, a także zamknięcie części sklepów przełożyły się na spadek popytu na kredyty konsumpcyjne (w szczególności gotówkowe). Dopiero silniejsze ożywienie konsumpcji, którego spodziewamy się na koniec wiosny podniesie popyt na ten typ kredytu, aczkolwiek zmiana preferencji (internet vs zakupy bezpośrednie) może faworyzować kredyty ratalne wobec gotówkowych.
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI