Ranking kredytów hipotecznych – czerwiec 2012

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.06.250x188Gdzie udać się po kredyt hipoteczny? Który bank oferuje najniższe raty? Na co trzeba zwrócić uwagę przed podjęciem ostatecznej decyzji? Analitycy porównywarki finansowej Comperia.pl przygotowali ranking najatrakcyjniejszych kredytów hipotecznych.

Coraz mniej kredytów

Raport AMRON-SAFRiN za I kwartał 2012 roku, publikowany przez Związek Banków Polskich, potwierdził to, czego wszyscy się spodziewali – udzielanych jest coraz mniej kredytów hipotecznych. W pierwszym trzech miesiącach bieżącego roku banki pozytywnie oceniło niecałe 49 tys. wniosków, czyli o ponad 3 tys. mniej niż w ostatnim kwartale 2011 roku, i aż o prawie 13 tys. niż np. w II kwartale ubiegłego roku (co oznacza spadek o ponad 20 proc.).

W sumie banki pożyczyły w I kwartale 2012 roku 10,2 mld zł, czyli o niemal 600 mln mniej niż przez 3 wcześniejsze miesiące i o 2,5-3 mld zł mniej wobec kwot z II czy III kwartału 2011 roku.

Systematycznie spada też odsetek wydanych kredytów walutowych. W I kwartale ponad 84 proc. kredytów hipotecznych udzielono w złotych. W euro udzielono ok. 14,5 proc. kredytów, we frankach tylko co setne zobowiązanie.

Te wszystkie zmiany wynikają przede wszystkich z wyższych wymagań banków co do kondycji finansowej kredytobiorców. Kredyty hipoteczne są jednak takim produktem bankowym, bez którego ciężko się obejść. Które banki mają aktualnie najatrakcyjniejszą ofertę? Najniższych rat szukają eksperci porównywarki finansowe Comperia.pl.
Gdzie po kredyt?

Wśród kredytów hipotecznych w złotych (założenia: kredyt na 270 tys. zł na 25 lat, 10-procentowy wkład własny) najlepiej wypadają oferty Deutsche Banku, banku Citi Handlowy oraz Banku Zachodniego WBK. Najatrakcyjniejsza oferta Deutsche Banku dostępna jest dla korzystających z konta db Life (pod warunkiem utrzymywania na nim stałych wpływów), z karty kredytowej oraz z produktu ubezpieczeniowego DB Inwestuj w Przyszłość. Dodatkowo bank może nie pobrać prowizji za udzielenie kredytu (choć wówczas o 0,1 – 0,2 p. proc. podwyższy marżę), a także przez pierwsze 12 miesięcy obniżyć marżę do 0 proc.

Citibank wymaga z kolei posiadania konta zasilanego wynagrodzeniem oraz skorzystania z jeszcze jednego dodatkowego produktu. W BZ WBK trzeba posiadać konto osobiste i zasilać je co miesiąc kwotą 2 tys. zł. Co więcej, kosztem podwyżki marży o 0,3 proc. można ominąć konieczność uiszczenia prowizji przygotowawczej, aczkolwiek takie rozwiązanie wydaje się mniej atrakcyjne.

Warto zwrócić uwagę także na promocyjne oferty m.in. ING Banku Śląskiego, PKO Banku Polskiego czy Banku Nordea. Jest też oferta Banku BGŻ, który teoretycznie może przebić ofertę każdego banku i zaproponować najniższą marżę na rynku, ale tylko w ściśle określonym przypadku, m.in. gdy przebijana marża została ustalona przy założeniu skorzystania przez klienta z konta osobistego, karty kredytowej i ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych.

Jeśli klient nie ma ochoty na promocje kredytów hipotecznych, a tym samym na użytkowanie dodatkowych produktów, może zdecydować się na ofertę standardową. Wówczas jednak raty najlepszych kredytów będą jednak o ok. 100 zł wyższe. Po kredyt w ofercie standardowej (przy przyjętych przez Comperia.pl warunkach) najlepiej wydaje się udać się do eurobanku, BOŚ Banku, ING Banku Śląskiego, PKO Banku Polskiego, Kredyt Banku lub BNP Paribas.

120611.top5.kredytow.01.526x293

Wśród kredytów walutowych nie ma tak dużego wyboru, jak w przypadku kredytów w złotych, bo zobowiązań w euro udziela tylko kilka banków. Trzeba również pamiętać, że banki mają swoje restrykcyjne regulacje, z jakim klientem w ogóle usiądą do rozmów o kredycie walutowym. Niektóre wymagają od niego zarobków rzędu przynajmniej 10 tys. złotych (np. Deutsche Bank, Polbank) albo w ogóle zarobkowania w euro (m.in. Alior Bank, Pekao S.A.). Niemniej kredyty w euro to aktualnie raty o ok. 200 zł niższe w porównaniu z kredytami w złotych.

Wśród banków udzielających kredytów w euro (przyjęte założenia: kredyt na 25 lat na 270 tys. zł, LTV=90 proc.) zdecydowanie wyróżniają się dwie instytucje – Raiffeisen Bank i Deutsche Bank. Te banki, a szczególnie pierwszy z nich, mają najlepsze oferty zarówno promocyjne, jak i standardowe. Oczywiście, w ramach promocji trzeba skorzystać z dodatkowych produktów, np. w przypadku Deutsche Banku bardzo podobnych do opisanych wyżej, przy kredytach w złotych.

Także Raiffeisen Bank obniża stopniowo marżę po zdecydowaniu się klienta na kolejne produkty banku – tj. kartę kredytową, pakiet ubezpieczeń oraz rachunek osobisty z regularnym wpływem oraz produkt ubezpieczeniowy Fundusz i Perspektywa lub Gwarancja i Przyszłość. Na uwagę zasługują też promocyjne oferty mBanku i MultiBanku.

120611.top5.kredytow.euro.01.522x275

Mikołaj Fidziński