Przedsiębiorcy źle oceniają przyszłość
„W grudniu wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA3) kształtuje się na poziomie minus 19,5 – zbliżonym do sygnalizowanego w listopadzie (minus 20,6)” – czytamy w komunikacie.
W budownictwie w grudniu wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA) kształtuje się na poziomie minus 23,9 – zbliżonym do notowanego przed miesiącem (minus 22,6).
W handlu hurtowym w grudniu wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA) kształtuje się na poziomie minus 9,6 – zbliżonym do odnotowanego w listopadzie (minus 10,1).
W handlu detalicznym w grudniu wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA) kształtuje się na poziomie minus 11,3 – niższym niż przed miesiącem (minus 9,1).
W transporcie i gospodarce magazynowej w grudniu wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA) kształtuje się na poziomie minus 8,3 – zbliżonym do sygnalizowanego w listopadzie (minus 7,4).
W branży zakwaterowanie i gastronomia wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA) w grudniu na poziomie minus 19,5 wobec minus 19,3 przed miesiącem. Podmioty prowadzące działalność w zakresie zakwaterowania formułują bardziej pesymistyczne oceny koniunktury (minus 20,1) niż jednostki gastronomiczne (minus 17,2).
W branży informacja i komunikacja w grudniu wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA) kształtuje się na poziomie plus 8,0 – zbliżonym do sygnalizowanego w listopadzie (plus 8,9).
W branży finanse i ubezpieczenia wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (NSA) kształtuje się w grudniu na poziomie plus 9,9 – podobnym do notowanego przed miesiącem (plus 10,5).
MARIUSZ ZIELONKA, KONFEDERACJA LEWIATAN:
Nastroje w przemyśle bez zmian, co oznacza albo pogorszenie w stosunku do poprzedniego miesiąca albo utrzymanie ocen na tym samym, niskim poziomie. W najbliższym roku powinniśmy raczej przyjąć postawę, że „dobrze to już było”.
„Nastroje zaczynają iść w parze z danymi o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Jedynym wyjątkiem jest gospodarka magazynowa i transport. Ta branża mimo coraz większego popytu na usługi, wzrost wynagrodzeń i zatrudnienia nadal odnotowuje spadek nastrojów.
Zdecydowanie gorzej oceniamy przyszłość. Wysokich spadków oczekuje gastronomia i zakwaterowanie. To zapewne wynik już zmniejszonego popytu na usługi tej branży. Wraz z ubożeniem będziemy rezygnować w pierwszej kolejności z mniej niezbędnych dóbr i usług. Najwięcej pesymistów znajduje się jednak w branży budowlanej, gdzie bieżące jak i przyszłe nastroje są bardzo złe. Budownictwo doświadcza z każdej strony spowolnienia związanego ze wzrostami cen materiałów budowlanych oraz stóp procentowych, a co za tym ze zmniejszonymi możliwościami finansowania inwestycji budowlanych.
Przedsiębiorcy ciągle wskazują inflację jaką największą barierę rozwoju. Niewiele niżej w tym niechlubnym rankingu zajmuje niepewna sytuacja gospodarcza. To może być ważne w kontekście przyszłorocznych wyborów. Jeśli sytuacja się nie poprawi, prawdopodobnie przedsiębiorcy będą głosować przeciw obecnemu rządowi.”.