Prezesi największych banków na Forum Bankowym: działalność banków była fundamentem bezpiecznego funkcjonowania gospodarki w czasie pandemii
Po upływie roku od wybuchu pandemii można stwierdzić, że wyzwania obecne już od dłuższego czasu zyskały na znaczeniu – podkreślił w swym wystąpieniu Paweł Preuss, partner EY i lider Grupy Rynków Finansowych w EY Polska.
Zwrócił on uwagę, iż obecna rentowność sektora jest niższa zarówno od oczekiwań inwestorów, jak i od ambicji samych bankowców. – Owe zmiany w rentowności to skutek pandemii – dodał prelegent, wskazując w pierwszej kolejności na rekordowo niskie stopy procentowe, czego konsekwencją jest istotny spadek marż odsetkowych.
To, co mogłoby w szczególności wspomóc funkcjonowanie rynku finansowego, to stabilność regulacyjna
Wyzwaniem pozostają też wysokie obciążenia regulacyjne i podatkowe, które generują poważne koszty dla sektora. Z drugiej strony obecny kryzys sprawił, że na pierwsze miejsce wysunęły się aspekty natury technologicznej, i to zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym rozumieniu.
Elastyczność pozwoli reagować na nieznane wyzwania
Na czym powinny się koncentrować banki w oparciu o doświadczenia, pozyskane w dobie obecnego kryzysu?
W pierwszej kolejności należy uświadomić sobie, że kolejne zagrożenia i wyzwania mogą mieć charakter równie nieprzewidywalny, co obecne.
– Musimy być bardziej elastyczni, patrzeć w przód i uwzględniać nowe, nieznane źródła zagrożeń. Skuteczne banki to te, co będą w stanie skutecznie reagować na nieznane – stwierdził Paweł Preuss.
To, co mogłoby w szczególności wspomóc funkcjonowanie rynku finansowego, to stabilność regulacyjna. Paweł Preuss zwrócił tu uwagę w szczególności na konieczność rozwiązania problemu portfela kredytów frankowych.
Jak spłacamy kredyty w czasie kryzysu?
Rok pandemiczny zaowocował głębokimi spadkami w sprzedaży kredytów każdej kategorii, zarówno w przypadku produktów adresowanych do klientów indywidualnych, firm jak i rolników – zaznaczył dr Mariusz Cholewa, prezes zarządu Biura Informacji Kredytowej.
Zobowiązania udzielone po lockdownie wyróżniają się lepszą spłacalnością
Jedyny obszar rynku, który odnotował w ubiegłym roku niewielki, jednoprocentowy wzrost to kredyty ratalne, niewielki spadek zaobserwowano z kolei w finansowaniu hipotecznym.
Szef BIK przypomniał, że w kwietniu 2020 r. banki udzieliły jedynie 2,3 mld zł kredytów gotówkowych, podczas gdy średnia dla wcześniejszych okresów oscylowała wokół 5 mld zł. To, co jest wnioskiem pozytywnym w obecnych uwarunkowaniach, to utrzymywanie się stabilnego poziomu kredytów nieregularnych.
Prelegent wskazał, że zobowiązania udzielone po lockdownie wyróżniają się lepszą spłacalnością, ponieważ z jednej strony instytucje finansowe wykazują większą ostrożność w analizie wniosków kredytowych, z drugiej zaś o finansowanie zwracają się z reguły osoby o lepszym scoringu.
Niekorzystnym symptomem jest też nieco większa szkodowość klientów, którzy skorzystali z moratoriów na czas kryzysu, jednak uspokaja fakt, iż trudności te z reguły maja charakter przejściowy.
Firmy zombie kontratakują
Skutki uwarunkowań pandemicznych dla rynku finansowego wybrzmiewały też w późniejszej dyskusji.
– Rok 2020 był niezmiernie ważny jeśli chodzi o funkcjonowanie banków w Polsce, zdały one egzamin w fazie kryzysu – podkreślił Zbigniew Jagiełło, prezes zarządu PKO Banku Polskiego.
Zwrócił on uwagę, że polski sektor bankowy od wielu lat przygotowywał się do sytuacji, w której obsługa klientów jak i praca bankowców będzie mogła być realizowana w systemie zdalnym.
W roku 2020 wzrosło ryzyko prawne funkcjonowania firm z branży finansowej
Spośród wydarzeń, które miały szczególny wpływ na funkcjonowanie rynku, wskazał on trzykrotne obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej wiosną ubiegłego roku.
-Wpływ tych decyzji nie został jeszcze właściwie rozpoznany nie tylko w bankowości, ale i w polskiej gospodarce – dodał prezes PKO Banku Polskiego.
Innym niekorzystnym zjawiskiem jest „wypychanie” kredytu bankowego przez tarcze pomocowe. Zasadności tego wsparcia nikt oczywiście nie kwestionuje, niemniej jego ujemnym efektem jest tzw. zombifikacja firm, czyli sztuczne podtrzymywanie przy życiu podmiotów, które z uwagi na złe zarządzanie lub prowadzenie działalności w sektorach tracących na znaczeniu nie mają szans na utrzymanie się w dalszej perspektywie.
Równocześnie w roku 2020 wzrosło ryzyko prawne funkcjonowania firm z branży finansowej. To między innymi rezultat kreowanego w Unii Europejskiej modelu uprzywilejowania konsumenta, połączonego ze stawianiem klientów indywidualnych w kontrze do przedsiębiorców.
Spadek dochodów odsetkowych stanowi szczególe wyzwanie dla bankowości lokalnej, o czym wspominał Artur Adamczyk, prezes zarządu Banku Polskiej Spółdzielczości. Podkreślił on, że w obliczu nowych uwarunkowań perspektywą dla spółdzielców jest unifikacja procesów i systemów, a także przeniesienie funkcji związanych z backoffice na poziom banku zrzeszającego.
Wyzwaniem jest też właściwa polityka w sferze HR, jako że 2/3 kosztów związanych z funkcjonowaniem sektora to koszty pracownicze.
Kres darmowych usług bankowych nadchodzi
Obecny kryzys oznacza też potrzebę zmian w relacjach z klientami, i nie chodzi tu wyłącznie o kanały komunikacji.
– Model banku za zero dobiegł końca – wskazał dr Cezary Stypułkowski, prezes zarządu mBanku.
Wskazał on, że banki muszą zacząć pobierać opłaty za określone rodzaje usług, a klienci powinni się przygotować na to, że tabele opłat będą ulegać weryfikacji.
– Zadaniem, które czeka sektor bankowy w przyszłości jest lepsze tłumaczenie klientom, za co płacą – dodał szef mBanku. Zwrócił on uwagę, iż wprawdzie pod względem operacyjnym sektor się obronił, jednak równocześnie odnotowano spadek dochodów odsetkowych o 2 mld zł, z czego 1/3 dotyczyła bankowości lokalnej.
– Wątpię, czy to się da skompensować prowizjami i opłatami – powiedział dr Stypułkowski.
Sławomir S. Sikora, prezes zarządu Banku Handlowego w Warszawie, nadmienił, iż rok 2020 potwierdził zdolność banków do utrzymania obsługi klientów na dotychczasowym poziomie, mimo trudności.
– Byliśmy w stanie przygotować rozwiązania informatyczne i produktowe które wspierały programy rządowe – zauważył Sławomir Sikora, dodając, iż bankowość w dobie kryzysu okazała się fundamentem bezpiecznego funkcjonowania gospodarki.
Także i polskie firmy dość szybko dostosowały się do nowych realiów, co zdaniem szefa Banku Handlowego stanowi efekt doświadczeń, nabytych w czasie transformacji ustrojowej.