Prezesi banków: w długim terminie WIBOR zastąpi stawka risk free, koniec LIBOR wyzwaniem dla sektora

Prezesi banków: w długim terminie WIBOR zastąpi stawka risk free, koniec LIBOR wyzwaniem dla sektora
Fot. stock.adobe.com/Yong Hian Lim
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W długim terminie stawkę WIBOR zastąpi wskaźnik typu risk free rate, zgodnie z tendencjami światowymi - powiedzieli prezesi dużych polskich banków w trakcie Kongresu Wskaźników Referencyjnych Stopy Procentowej. Wyzwaniem dla polskiego sektora bankowego pozostaje kwestia zaprzestania opracowywania stawek LIBOR, nie tylko dla CHF.

W krótkim i średnim terminie WIBOR przetrwa, natomiast biorąc pod uwagę światowe trendy trzeba się przygotować na to, że w długim terminie może zostać zastąpiony przez risk free rates.

– powiedział wiceprezes mBanku Marek Lusztyn. 

„O ile zastąpienie LIBORów zagranicznych już jest ogromnym wyzwaniem, o tyle zastąpienie ewentualne WIBORu moim zdaniem byłoby wyzwaniem jeszcze większym, pytanie czy w ogóle do udźwignięcia przez sektor bankowy. (…) W praktyce powinno to oznaczać, że jeżeli rynek by odszedł od WIBORu, to dla klienta detalicznego i korporacyjnego byłoby więcej produktów na stałą stopę. Produkty na stopę zmienną (stopa wolna od ryzyka składana) powinny być (wyliczane – przyp. red.) bez opóźnienia, by nie generować dodatkowego ryzyka bazowego, co w praktyce oznaczałoby, że klient otrzyma informację o skali raty na koniec okresu odsetkowego, co dla klienta będzie ogromną zmianą do sposobu funkcjonowania produktów kredytowych, do których klienci dzisiaj są przyzwyczajeni” – dodał. 

Czytaj także: GPW Benchmark rozważa dwa scenariusze zmian wyliczania stawek WIBOR/WIBID >>>

Prezes Banku Pekao Leszek Skiba również spodziewa się zastąpienia WIBORu przez stawki risk free. 

„Czy mamy do czynienia w przyszłości z risk free rate (RFR) jako wskaźnikiem podstawowym? Oczywiście, że tak (…) w takim kierunku idzie świat. Po drodze (ważne będzie – przyp. red.) w jaki sposób przejść z punktu w jakim jesteśmy w świecie WIBORu do świata RFR. W gruncie rzeczy wyzwania nie są technologiczne czy z zakresu danych, ale podstawowym wyzwaniem są kwestie związane z pewnością kontraktów i ryzyk systemowych – dla sektora i przyzwyczajeń klientów. To jest realne wyzwanie, które jest na tej drodze” – powiedział Skiba. 

Paweł Nierada z BGK: WIBOR ma szanse przetrwać

Innego zdania jest wiceprezes BGK Paweł Nierada, który uważa, że WIBOR ma szanse przetrwać. 

Jestem optymistą, jeżeli chodzi o WIBOR. Myślę, że ma on potencjał, żeby się utrzymać.

„W kontekście wyjątkowo niskich stóp procentowych, jeżeli patrzymy na przykład na temat kredytów hipotecznych, w szczególności konsumenckich, być może doczekamy się takiej sytuacji, że one będą stopniowo przechodzić w stronę stóp proc. przynajmniej okresowo stałych” – powiedział Nierada. 

„Oczywiście to będzie nowy WIBOR, który wyewoluuje pod względem właściwej reprezentatywności, ale pewnie obok WIBORu pojawią się jakieś wskaźniki alternatywne. (…) Być może będzie to WIBOR i jeden ze wskaźników alternatywnych, bardziej niż równolegle kilku wiodących wskaźników giełdowych. Niemniej jednak będzie pewna mnogość rozwiązań. Jeżeli chodzi o IRS to sądzę, że nadal one będą opierać się o stawkę nowego WIBORu, ale jeżeli by on zniknął, to o stawkę RFR, która mogłaby zastąpić WIBOR” – dodał. 

Rola NBP w przejściu do nowego reżimu wskaźników referencyjnych

Prezes Pekao wskazał na rolę banku centralnego w przejściu do nowego reżimu wskaźników referencyjnych. 

„Jest dyskusja o wskaźnikach alternatywnych, o tym w jaki sposób moglibyśmy zachęcić NBP do tego, żeby był bardziej aktywny, bo cechą polskiego sektora jest to, że w przeciwieństwie do rynku europejskiego operacje overnight nie są aż tak istotnym elementem i to jest właśnie problem. Pytanie jest takie, w jakim kierunku będzie iść, ale wszystko zależy od splotu czynników i od tego jaka będzie rola banku centralnego, jakie będziemy mieli transakcje na stole, abyśmy na ich podstawie mogli zbudować odpowiedni wskaźnik” – powiedział Skiba. 

Zaprzestanie publikacji stawek LIBOR wyzwaniem dla polskich banków

Brytyjski organ nadzoru Financial Conduct Authority (FCA) 5 marca 2021 r. ogłosił, że całkowitemu zaprzestaniu ulegnie opracowywanie wskaźników referencyjnych: LIBOR CHF (wszystkie terminy) – z końcem 2021 r.; LIBOR EUR (wszystkie terminy) – z końcem 2021 r.; LIBOR GBP, LIBOR JPY (wybrane terminy) – z końcem 2021 r.; LIBOR USD (wybrane terminy2) – z dniem 30 czerwca 2023 r. 

Lusztyn z mBanku ocenił, że kwestia LIBORu CHF jest bardzo dużym wyzwaniem dla polskich banków, ale nie jedynym. 

„W zakresie zadań realizowanych przez banki w tym kontekście trzeba pomyśleć o dwóch wymiarach: jak podejść do przeszłości, do zawartych i już istniejących umów. Jak podejść też nie tylko do kontraktów, gdzie mamy LIBOR frankowy, w polskim sektorze bankowym występują też kontrakty oparte na przykład o LIBOR na funcie brytyjskim – jest ich niewiele, ale to też jest realny problem. Jest też sporo umów opartych o LIBORy walut spoza UE np. skandynawskich, które też są jakimś wyzwaniem dla sektora. Patrząc w przyszłość – jak stworzyć produkty oparte na SOFR zamiast na LIBOR USD” – powiedział Lusztyn. 

„Kluczowym tematem z perspektywy klienta, który jest na końcu procesu reformy stawek, jest to, kiedy klient dowiaduje się o skali raty. Uważamy, że co do zasady sektor powinien iść w kierunku, w którym nie ma ryzyka bazowego pomiędzy rynkiem międzybankowym, a detalicznym, ale to powoduje pewne niedogodności po stronie klienta, ponieważ on by się dowiadywał niedługo przed płatnością raty jaka będzie jej wysokość. To jest bardzo ważny temat do dyskusji na gruncie prawa konsumenckiego. Jako sektor powinniśmy wymagać jasnego stanowiska w sprawie akceptowalności takiego podejścia od organów zarówno administracji rządowej, jak i nadzoru bankowego” – dodał. 

RFR SARON zastąpi w umowach i instrumentach finansowych LIBOR CHF?

Lusztyn wyraził nadzieję, że polskie organy administracji poprą rozwiązanie zaproponowane zarówno przez polskie, jak i niektóre inne europejskie banki, by LIBOR CHF zastąpić w umowach i instrumentach finansowych szwajcarską stawką RFR SARON. 

„Widać, że Komisja Europejska idzie w tym kierunku i jest to bardzo dobre rozwiązanie, które jeżeli zostanie wprowadzone, nie będzie wymagało aneksowania kontraktów. Jeżeli takie aneksowanie będzie konieczne, jeżeli rozwiązanie KE nie zostanie zaakceptowane, wtedy będzie to duże wyzwanie zarówno prawne jak i regulacyjne dla polskiego sektora” – dodał. 

Źródło: PAP BIZNES