Prezes ZBP o rządowych propozycjach zmian w CIT i w podatku bankowym
Już dziś banki zaliczają się do największych podatników w Polsce: tylko w roku minionym (2024) zasiliły one budżet państwa rekordową kwotą 24 miliardów złotych. Na tę sumę składa się 6 mld zł z tytułu tzw. podatku bankowego, 13 mld zł wpłaconego CIT i dodatkowe kwoty, choćby w postaci PIT od wynagrodzeń bankowców – wskazywał dr Tadeusz Białek, prezes ZBP.
– Powtarzamy to konsekwentnie. Nie ma takiego drugiego sektora, który byłby tak istotnym kontrybutorem do Skarbu Państwa, tak istotnym partnerem dla państwa.

Nie tylko zasilamy rekordowymi podatkami Skarb Państwa, ale także w bardzo wydatnym stopniu pomagamy państwu w obsłudze realizacji potrzeb pożyczkowych budżetu państwa – dodał prezes ZBP, wskazując, iż jest to ewenement w skali UE, by sektor bankowy jakiegoś kraju był w tak olbrzymim stopniu zaangażowany byłby w obsługę długu publicznego, nabywając obligacje Skarbu Państwa.
Taki stan rzeczy, o czym wspomniał dr Tadeusz Białek, nie służy bankom, ani sferze realnej gospodarki, stanowi jednak ujemną konsekwencję przyjętego modelu tzw. podatku bankowego.
– Podczas jednej z ostatnich konferencji prasowych wskazywaliśmy, że po raz pierwszy od kilku miesięcy mamy w swoich aktywach więcej papierów dłużnych, w tym obligacji Skarbu Państwa niż kredytów – dodał dr Tadeusz Białek.
Czytaj także: Propozycje nowego CIT dla banków obniżą potencjał finansowania gospodarki o 124 mld zł w latach 2026-2035
Pierwszy krok do racjonalizacji podatku bankowego
Zwrócił on uwagę na fakt, iż wraz z podwyżką CIT resort finansów wykonał pierwszy krok w kierunku racjonalizacji zasad poboru tzw. podatku bankowego. Obecny wariant, bazujący na aktywach, jest bowiem szkodliwy dla gospodarki, na co wielokrotnie wskazywali bankowcy.
Rzecz w tym, że to krok niewystarczający. Do tego połączenie pewnych tylko korekt podatku bankowego z nałożeniem na sektor kolejnej daniny niweluje możliwy pozytywny efekt, jaki można by uzyskać zmieniając obecną podstawę opodatkowania.
– Obniżenie stawki podatku bankowego w żadnym stopniu nie rekompensuje wzrostu kosztów obciążeń fiskalnych po stronie sektora bankowego (…). Pozostajemy przez kolejne lata ze złą i szkodliwą dla gospodarki podstawą podatku bankowego, jaką są aktywa – zwrócił uwagę prezes ZBP.
Jego zdaniem, choć przedstawiciele rządu rozumieją argumenty bankowców, to jednak brakuje mapy drogowej pozwalającej zaplanować odejście od szkodliwej podstawy podatku bankowego, penalizującego działalność kredytową.
Czytaj także: Komunikat ZBP o projekcie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i podatku od niektórych instytucji finansowych
ZBP: co czwarta złotówka z CIT pochodzi od banków
Dr Tadeusz Białek podkreślił potrzebę uszczelnienia systemu fiskalnego, choćby poprzez eliminację luk podatkowych, dzięki którym zamożne segmenty sfery realnej gospodarki mogą skutecznie i zgodnie z prawem unikać opodatkowania.
Przykładem może być choćby branża paliwowa. Globalne podmioty, dysponujące rozbudowaną siecią stacji benzynowych w Polsce, nie płacą ani złotówki z tytułu podatku CIT, podczas gdy polskie sieci nie mogą liczyć na takie benefity.
Również w segmencie przesyłek kurierskich międzynarodowe giganty płacą ułamek tego, co największa rodzima grupa kapitałowa. Nie inaczej przedstawia się sytuacja w segmencie retail artykułów spożywczych, a nawet w budowlance.
– Tu pozostaje przestrzeń, by zdecydowanie zwiększyć efektywność podatkową – apelował dr Tadeusz Białek, dodając iż w branży bankowej takich nieprawidłowości nie ma, gdyż wszystkie instytucje finansowe, niezależnie od ich proweniencji, w pełnym zakresie odprowadzają CIT.
– Co czwarta złotówka płacona z tytułu tego podatku podchodzi od sektora bankowego – zauważył prezes ZBP.
