Prezes ZBP o opinii Rzecznika Generalnego TSUE
Prezes ZBP dodał, że dzisiaj fundusze własne banków wynoszą około 190 – 193 miliardów złotych. Strata na poziomie 111 mld złotych oznaczałaby bardzo istotne pomniejszenie funduszy własnych sektora bankowego i pomniejszenie jego zdolności do generowania kredytów dla gospodarstw domowych, jak i dla polskich przedsiębiorców.
Zasady rynkowe i abuzywność umów
W czasie rozmowy Krzysztof Pietraszkiewicz podkreślił, że od kilkuset lat banki wyznaczają kursy walut na zasadach rynkowych i nie można z tego czynić im zarzutu. W wielu przypadkach sędziowie twierdzą, że to jest podstawa do uznania umowy za abuzywną. W jego opinii ta kwestia powinna być wyjaśniona.
Powiedział również w tym miejscu: „Bardzo mnie męczy to, że rozstrzygają sprawy frankowe często sędziowie, którzy mają kredyty frankowe. Uważam, że tego typu sytuacje nie mogą mieć miejsca.”
Potrzebne rozwiązanie systemowe?
Jego zdaniem dobrze by było, aby osoby i instytucje odpowiedzialne za stabilność finansową kraju przedstawiły bardzo rzetelny raport odpowiednim organom, pokazujący jakie konsekwencje niesie za sobą zrealizowanie skrajnego scenariusza. W jego opinii powinny być podjęte działania o charakterze legislacyjnym, co pozwoliłoby rozwiązać kwestię kredytów frankowych.
Odwołując się do genezy walutowych kredytów hipotecznych w Polsce przypomniał, że to politycy byli przeciwni ograniczania dostępu do nich, a z instytucji tylko Związek Banków Polskich i Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego (GINB) domagał się ograniczenia w dostępie do kredytów walutowych.
Jak podkreślił prezes ZBP, na początku XXI wieku Polska była krajem, w którym brakowało oszczędności obywateli i firm na to, aby udzielać kredytów na cele mieszkaniowe oraz na projekty rozwojowe. Kredyty walutowe pozwoliły na sięgnięcie po kapitał zagraniczny. W efekcie polskie rodziny mają kilkaset tysięcy mieszkań.
Więcej o wywiadzie prezesa ZBP na stronach TOKFM.pl>>>