Prezes BIK o finansowaniu sektora agrobiznesu

Prezes BIK o finansowaniu sektora agrobiznesu
Europejskie Forum Finansowania Agrobiznesu 2025. Mariusz Cholewa. Fot. Karol Zapała
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W Polsce funkcjonuje 1 mln 300 tys. gospodarstw rolnych, które powierzchniowo zajmują niemal połowę kraju, ale zaledwie co szóste z nich korzysta z kredytów – wskazywał podczas Europejskiego Forum Finansowania Agrobiznesu 2025 (EFFA) dr Mariusz Cholewa, prezes zarządu Biura Informacji Kredytowej.

Wśród aktywnych kredytobiorców na obszarach wiejskich znajduje się około 237 tys. rolników prowadzących działalność indywidualną, a także 1600 spółek prawa handlowego z sektora agro.

Niemal połowa bilansu podmiotów, które w KRS mają zarejestrowaną aktywność rolniczą, przypada na kredyty inwestycyjne, w łącznej kwocie 18 miliardów zł. Równocześnie jednak wartość nowego finansowania branży agro istotnie się zmniejszyła w porównaniu z rokiem poprzedzającym.

Czynnikiem znacząco zawyżającym statystykę są preferencyjne kredyty płynnościowe, podczas gdy finansowania inwestycyjne jest w stagnacji. W segmencie kredytów obrotowych łączna wartość w roku minionym wyniosła 5,4 mld zł, co i tak okazało się być ponad dwukrotnie lepszym wynikiem niż dwa lata wcześniej.

– To pokazuje, że jest zapotrzebowanie na kredyt i rolnicy chętni skorzystaliby z takiego finansowania – dodał dr Mariusz Cholewa.

Czytaj także: Prezes ZBP otwiera Europejskie Forum Finansowania Agrobiznesu 2025

Znaczenie leasingu dla finansowania agrobiznesu

Rosnące wskaźniki obserwujemy też w przypadku leasingu na zakup maszyn rolniczych – wartość finansowania netto w tym segmencie szacowana jest na niespełna 5 mld zł, co oznacza wartość dwukrotnie wyższą niż portfel kredytów inwestycyjnych dla wsi.

– Leasing jest strategicznie ważny dla rolników, ale również dla mikroprzedsiębiorców, gdyż większość finansowania tych podmiotów pochodzi z obszaru leasingowego, a nie z banków – podkreślił prezes BIK.

Zauważył również, iż w ramach rządowych prac deregulacyjnych nie zdecydowano się dostatecznie na ujednolicenie statusów firm leasingowych i banków w zakresie wymiany informacji kredytowej, co mogłoby znacznie ułatwić pozyskiwanie finansowania z obu tych źródeł.

Ma to znaczenie zwłaszcza w sytuacji, kiedy zobowiązania leasingodawców mających jednocześnie kredyty bankowe są obsługiwane lepiej niż podmiotów, mających zobowiązania jedynie wobec banków.

– Gdyby współpraca była pełna, jeśli chodzi o raportowanie, również dostęp do finansowania były zdecydowanie lepszy – akcentował dr Mariusz Cholewa, wyrażając nadzieję, iż na kolejnym etapie prac legislacyjnych uda się wprowadzić wspomnianą nowelizację.

Czytaj także: Minister rolnictwa o perspektywach polskiego agrobiznesu

Rośnie skala finansowania zewnętrznego dla gospodarstw towarowych

Na skłonność branży agro do zaciągania zobowiązań oddziałuje wiele czynników. Jednym z nich są programy pomocowe, które są silnym czynnikiem stymulującym zaciąganie zobowiązań przez gospodarstwa rolne. W dalszym ciągu kluczowe znaczenie ma cykl sezonowy, wiosna to okres, kiedy wartość finansowania obrotowego w rolnictwie osiąga szczytowe poziomy.

Wartość kredytów inwestycyjnych jest znacznie mniej podatna na czynniki sezonowe, natomiast ciekawych wniosków dostarcza analiza zobowiązań wysokokwotowych, tak obrotowych, jak i inwestycyjnych. W obu przypadkach obserwowano silne wzrosty, co zdaje się potwierdzać, iż finansowanie zewnętrzne staje się domeną gospodarstw tzw. towarowych, prowadzących działalność na dużą skalę.  

– Największe wzrosty odnotowaliśmy w kredytach inwestycyjnych na kwotę powyżej 50 milionów złotych – dodał prezes BIK.

Jeśli chodzi o firmy rolnicze, to zaciągają one zobowiązania nie tylko na działalność stricte rolną czy hodowlaną, ale i usługi wspomagające produkcję roślinną. W przypadku firm rolniczych wzrost finansowania inwestycyjnego w ujęciu rocznym jest niemal pięciokrotny.

Warto też podkreślić, że sektor agro jest znacznie sumienniejszym płatnikiem niż small biznes – jakość portfeli rolniczych jest lepsza niż w przypadku mikrofirm. Zaobserwowano też znacznie lepszą spłacalność kredytów, udzielanych przez banki lokalne, co zdaje się sugerować, iż spółdzielcy lepiej znają swych klientów niż banki komercyjne i trafniej udzielają finansowania.

Czytaj także: Przedstawiciel KE o finansowaniu cyfrowej, zielonej i energetycznej transformacji rolnictwa

Karol Mórawski
Karol Jerzy Mórawski, absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Przez wiele lat pracował w Muzeum Techniki w Warszawie oraz Muzeum Historycznym m.st. Warszawy. Autor wielu publikacji z zakresu krajoznawstwa, historii Warszawy oraz dziejów polskiej motoryzacji. W latach 2005-2010 współpracował m.in. z redakcjami stołecznymi dzienników „Życie”, „Dziennik – Polska, Europa, Świat” oraz „Polska The Times”. Od 2010 r. współpracuje jako dziennikarz z Wydawnictwem Centrum Procesów Bankowych i Informacji, m.in. pisze dla: Miesięcznika Finansowego BANK oraz portalu BANK.pl.
Źródło: BANK.pl