Prawda o polskim sektorze bankowym i kredytach walutowych. Wystąpienie Prezesa ZBP

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

zbp.03.400.289Jak wygląda sytuacja kredytobiorców frankowych i sektora bankowego ponad miesiąc po sławetnej decyzji szwajcarskiego banku centralnego?  Kwestia ta stanowiła temat wystąpienia prezesa Związku Banków Polskich Krzysztofa Pietraszkiewicza podczas konferencji prasowej w dniu 24 lutego 2015 roku.

– Chciałbym podziękować za rzetelną informację – tymi słowami prezes ZBP zwrócił się do zgromadzonych na konferencji dziennikarzy, nawiązując do upowszechnienia w mediach przygotowanego przez ZBP planu ochrony kredytobiorców walutowych przed skutkami nagłej aprecjacji franka po styczniowej decyzji szwajcarskiego banku centralnego.

Prezes Pietraszkiewicz przypomniał pokrótce, jakie elementy składają się na pakiet łagodzący skutki uwolnienia CHF. Do takich rozwiązań należą ograniczenia dotyczące wysokości rat;  – Wszystkie banki, jeśli to było technicznie możliwe, wdrożyły zaproponowane rozwiązanie – zaznaczył prezes ZBP. Banki odstąpiły także od żądania doubezpieczenia kredytów – w sytuacji, kiedy w nowej sytuacji zawierane wcześniej ubezpieczenia okazały się niewystarczające. Ponieważ akurat to posunięcie ma przełożenie na zwiększenie ryzyka spłaty kredytu w poszczególnych bankach, a w ślad za tym – w całym sektorze, ZBP wystąpił do przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego aby nadzór podszedł do inicjatywy sektora ze zrozumieniem. Wszystkie banki, które udzielały kredytów w walucie szwajcarskiej,  uelastyczniły również proces restrukturyzacji – umożliwiając zmianę kalendarza czy też wydłużenie wakacji kredytowych.

– Banki – tak jak zadeklarowały – postanowiły na najbliższe miesiące uwzględnić ujemny LIBOR, zrezygnowały z marży w części lub całości oraz dokonały obniżenia spreadów – przypomina prezes ZBP.

W najbliższych tygodniach możemy spodziewać się kolejnych negocjacji pomiędzy sektorem bankowym a administracją publiczną, tym razem w sprawie nowych instrumentów o charakterze stałym, mających za zadanie wspierać posiadaczy kredytów w niezawinionych przez nich sytuacjach losowych. – Będziemy tak przedstawiać te propozycje, aby uwzględnić interesy wszystkich uczestników umowy społecznej jaką jest bankowość – powiedział prezes Pietraszkiewicz.

150224.zbp.01.600x

– Chcemy uniknąć zarzutu o faworyzowanie jakiejkolwiek grupy kredytobiorców. Zaproponujemy rozwiązanie które odpowiadałoby wszystkim grupom: kredytobiorcom, deponentom, podatnikom – jak również akcjonariuszom banków, nie tylko tym strategicznym, ale również dziesiątkom tysięcy obywateli – posiadaczy akcji instytucji finansowych – deklaruje prezes ZBP, przypominając, ze analogiczne rozwiązanie-  choć ograniczone w czasie – funkcjonowało już w pierwszej fazie kryzysu. – Chcemy aby rozwiązanie, które funkcjonowało w epizodycznej ustawie z roku 2009 mocno wesprzeć – twierdzi prezes ZBP.

Przy okazji dyskusji o kredytach w CHF chciałbym przedstawić pewną retrospektywę – stwierdził również prezes Pietraszkiewicz, odnosząc się do rozpowszechnionych fałszywych stereotypów związanych z polskim sektorem bankowym i kredytami w walucie obcej. Spotyka się na przykład pogląd, że banki nie płacą podatków w Polsce:  – Banki są największym płatnikiem CIT w Polsce, tego stanu nie zamierzamy zmieniać – z całą stanowczością podkreślił prezes ZBP, zaznaczając równoczesnie, iż podatek CIT to nie jedyne wpływy z sektora bankowego do budżetu państwa. Banki wpłaciły również ponad 27,5 mld rezerw obowiązkowych –  dzięki temu możliwe było utworzenie ARiMR, a w późniejszej perspektywie Funduszu Poręczeń Unijnych. Banki i klienci banków zbudowali również instrument gwarantujący deponentom bezpieczeństwo powierzonych środków – czyli Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który w ostatnim czasie dokonał wypłat o wartości 3 mld złotych klientów SKOK-ów.

Inny rozpowszechniony mit zakłada, iż banki transferują zyski za granicę – tymczasem wzrost zysku w bankach koreluje ze wzrostem funduszy własnych, a zatem zyski w większości  -nawet do 90 proc. ich wartości – trafiały właśnie na ten cel. – Od 2008 roku suma bilansowa banków wzrosła z 1 biliona do 1 biliona 400 mld złotych, a relacja aktywów bankowych do PKB wzrosła do 86, 2 proc. – przypomina prezes ZBP. Są tacy, którzy uważają, iż cała polska bankowość znajduje się w rękach zagranicznego kapitału – prezes ZBP na konkretnych liczbach  wykazał nieprawdziwość takich pogłosek. – 44 proc. udział kapitału polskiego w polskim sektorze bankowym – oznacza to wzrost w ciągu kilku lat o 19 procent – podsumował Krzysztof Pietraszkiewicz.

Liczne plotki związane są również z kredytowaniem w walucie obcej. Można spotkać opinię, że kredyty walutowe to wynalazek tylko polski – jest to nieprawda, ponieważ, kredyty denominowane w różnych walutach zdarzają się na świecie, również w innych krajach Wspólnoty. Liczba kredytów walutowych jest też notorycznie zawyżana – spotyka się opinię, iż w Polsce jest nadal aktywnych 750 tys. kredytów frankowych. Tymczasem 775 tysięcy to ogólna liczba wszystkich udzielonych kredytów – z tego 210 tys. zostało już spłacone. Wbrew spotykanym opiniom, banki udzielały kredyty złotowe zawsze równocześnie z walutowymi. Bywało wręcz odwrotnie – niektóre banki komercyjne i banki spółdzielcze miały w ofercie tylko kredyty złotowe. Banki informowały też klientów o ryzyku związanym z zaciąganiem kredytów ww walucie; od 2006 roku każdy kredytobiorca musiał złożyć pisemne oświadczenie o znajomości ryzyka z różnicą kursową.

Równocześnie prezes Związku Banków Polskich przypomniał, że to sektor bankowy – jako pierwszy – już 10 lat temu dostrzegł zagrożenia związane z kredytowaniem walutowym nieruchomości i zaczął podejmować w tym kierunku aktywne działania. – W grudniu 2005 ZBP wnioskował o zakaz udzielania kredytów walutowych – przypomniał prezes ZBP. Mniej więcej w tym samym czasie – a więc w okresie największego frankowego boomu w latach 2006 – 2007 – sektor bankowy inicjował szeroko zakrojoną kampanię informacyjną na temat kredytów we frankach. Odpowiednie porady i informacje ukazywały się nie tylko na łamach pism opiniotwórczych, ale również i tabloidów – dzięki czemu możliwe było dotarcie do jak najszerszej grupy Polaków.

Wiceprezes ZBP Jerzy Bańka odniósł się do kwestii stosowania przez banki ujemnego LIBOR w sytuacji niskich marż. Spotyka się bowiem opinię, jakoby stosowanie ujemnego oprocentowania miało być standardowym posunięciem banków w sytuacji, kiedy wynik LIBOR + marża da wynik ujemny.

 150224.zbp.02.600x

To, że banki będą stosować ujemny LIBOR, wynika wprost z zapisów umowy – przypomniał wiceprezes Związku Banków Polskich. – Jest kwestia tego, co będzie w sytuacji, gdy ta suma (LIBOR + marża) da wynik ujemny? Nasze stanowisko od początku było konsekwentne – nie może być tak aby bank wypłacał wynagrodzenie klientowi. (…) W jakimkolwiek okresie odsetkowym klient nie może oczekiwać oprocentowania niższego niż 0 proc – przypomina Jerzy Bańka, podkreślając, iż taką interpretację wskazują zgodnie wybitni eksperci z zakresu prawa cywilnego i bankowego, pogląd ten jest podzielany także przez regulatora i nadzorcę.

Karol Jerzy Mórawski