Polski rynek nadal przyciąga nowych zagranicznych ubezpieczycieli
Działalność zagranicznych zakładów ubezpieczeń w Polsce może kojarzyć się ze spółkami akcyjnymi zarejestrowanymi na terenie naszego kraju, które posiadają głównie obcy kapitał. W dziale I (polisy na życie) znajdziemy aż 18 takich spółek, na 26 funkcjonujących podmiotów.
Jeżeli chodzi o dział II, czyli pozostałe ubezpieczenia osobowe i polisy majątkowe, to podmiotów z przeważającym kapitałem zagranicznym również jest więcej (19) aniżeli takich, w których przeważa krajowy kapitał (14).
Wedle danych Komisji Nadzoru Finansowego z 2019 roku zagraniczni ubezpieczyciele zebrali w Polsce 5,0 mld zł składki przypisanej brutto (poprzez oddziały oraz w ramach swobody usług)
Co ważne, podane statystyki Komisji Nadzoru Finansowego nie uwzględniają zagranicznych ubezpieczycieli działających w Polsce na podstawie unijnej swobody świadczenia usług lub oddziałów. Warto zatem przyjrzeć się bezpośredniej formie działalności zagranicznych zakładów ubezpieczeń, która stała się łatwiejsza po przystąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej. Analiza ekspertów Ubea.pl została oparta na zestawieniu opublikowanym przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Zagraniczni ubezpieczyciele w Polsce
Na początek warto wyjaśnić pewne kwestie związane z zasadami działalności zagranicznych ubezpieczycieli na terenie Polski. Mają one bowiem spore znaczenie w kontekście zrozumienia danych KNF.
Wspomniane zasady działalności ubezpieczycieli z innych krajów na terenie Polski prezentuje ustawa z dnia 11 września 2015 r. (Dz.U. 2015 poz. 1844). Ten akt prawny informuje, że zagraniczny zakład ubezpieczeń z siedzibą na terenie państwa niebędącego krajem członkowskim Unii Europejskiej może podejmować działalność w Polsce tylko poprzez główny oddział.
‒ Główny oddział funkcjonuje na podstawie statutu zatwierdzonego przez KNF i musi uzyskać wpis do Krajowego Rejestru Sądowego ‒ przypomina Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Jak ubezpieczyciele z UE mogą działać w Polsce?
Jeżeli natomiast chodzi o ubezpieczycieli posiadających siedzibę na terenie Unii Europejskiej, to mogą oni działać w Polsce poprzez swój oddział lub w ramach swobody świadczenia usług. Zarówno ten pierwszy, jak i drugi wariant jest możliwy, jeśli zagraniczny ubezpieczyciel otrzymał odpowiednie zezwolenie na działalność od nadzoru finansowego z innego kraju Unii Europejskiej.
Na polskim rynku pojawiła się niedawno nowa marka ubezpieczeniowa Trasti. Ochronę dla jej klientów będzie zapewniał największy słoweński ubezpieczyciel, czyli Grupa Triglav
‒ W przypadku aktywności unijnych ubezpieczycieli na podstawie utworzonego oddziału lub swobody świadczenia usług, krajowy nadzór finansowy zostaje jedynie poinformowany o zasadach przyszłej działalności (m.in. rodzajach oferowanych ubezpieczeń).
KNF sprawdza ponadto dostarczone przez zagraniczny nadzór finansowy dokumenty, które potwierdzają np. spełnienie wymagań kapitałowych – podkreśla Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Co jest ważniejsze: swoboda świadczenia usług czy oddziały?
Wspomniane wcześniej dane Komisji Nadzoru Finansowego wskazują, że w przypadku zagranicznych ubezpieczycieli nie mamy do czynienia z wyraźnym preferowaniem jakiegoś rozwiązania umożliwionego przez przepisy (główny oddział/oddział vs swoboda świadczenia usług).
Statystyki KNF z 2019 roku wskazują, że w przypadku wszystkich polis sprzedawanych w Polsce przez zagranicznych ubezpieczycieli około 54% przypisanej składki brutto przypadało na swobodę świadczenia usług.
Rozkład wyników dotyczący poszczególnych linii biznesowych był natomiast bardzo różny. Przykładowo, 100% składki ubezpieczeń na życie z udziałem w zyskach zagraniczni ubezpieczyciele zebrali poprzez swoje oddziały.
‒ Z kolei 87% składki przypisanej brutto polis zdrowotnych dotyczyło działalności świadczonej w ramach swobody usług. W przypadku polis OC dla kierowców proporcje między oddziałami i swobodą usług rozkładały się natomiast po równo ‒ wymienia Andrzej Prajsnar.
Czytaj także: Jaka jest skala wyłudzeń świadczeń ubezpieczeniowych?
Polisy majątkowe bardziej interesujące dla ubezpieczycieli zza granicy
Należy także wspomnieć, że wedle danych Komisji Nadzoru Finansowego z 2019 roku zagraniczni ubezpieczyciele zebrali w Polsce 5,0 mld zł składki przypisanej brutto (poprzez oddziały oraz w ramach swobody usług). Niemal trzy czwarte tego wyniku dotyczyło polis oferowanych w ramach działu II, czyli polis majątkowych i pozostałych ubezpieczeń osobowych.
W ramach porównania warto dodać, że analogiczny wynik dotyczący zakładów ubezpieczeń zarejestrowanych na terenie Polski (spółek akcyjnych oraz TUW-ów) oscylował na poziomie 63,8 mld zł, z czego 67% przypadało na dział II.
‒ Widać zatem, że ubezpieczyciele zagraniczni, funkcjonujący w ramach oddziałów i swobody świadczenia usług, skupiają się nieco mniej na dziale I (polisy na życie). Nie są to jednak bardzo duże różnice ‒ komentuje Paweł Kuczyński.
Polski rynek wciąż przyciąga nowe zakłady ubezpieczeń z UE
W kontekście analizowanych statystyk Komisji Nadzoru Finansowego warto nadmienić, że krajowy rynek nadal przyciąga nowych ubezpieczycieli. To ważne stwierdzenie, bo sprzedaż ubezpieczeniowych biznesów przez Grupę AXA i Grupę Aviva na rzecz lokalnych konkurentów może prowadzić do innych wniosków.
Ponadto na polskim rynku pojawiła się niedawno nowa marka ubezpieczeniowa Trasti. Ochronę dla jej klientów będzie zapewniał największy słoweński ubezpieczyciel, czyli Grupa Triglav.
‒ Wejście Triglav na krajowy rynek ubezpieczeń stanowi dowód, że ze względu na swoją wielkość i potencjał może być on atrakcyjny nie tylko dla instytucji z Europy Zachodniej ‒ podsumowuje Andrzej Prajsnar.
Źródło: porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl