Podwyższona inflacja ogranicza wzrost realnego funduszu płac
W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zwiększyły się w sierpniu o 3,8% r/r wobec wzrostu o 3,6% w lipcu. Czynnikiem oddziałującym w kierunku zwiększenia dynamiki wynagrodzeń była korzystna różnica w liczbie dni roboczych (w sierpniu ich liczba była o 2 dni większa w 2020 r., podczas gdy w lipcu była o 1 mniejsza niż przed rokiem). Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym przyspieszeniu wzrostu płac jest stopniowo narastająca presja płacowa w przedsiębiorstwach, sygnalizowana w badaniach koniunktury. Wskazują one na narastanie zgłaszanej przez ankietowane przez GUS firmy bariery rozwoju w postaci wysokich kosztów zatrudnienia w przetwórstwie przemysłowym, usługach i budownictwie oraz rosnący odsetek firm ankietowanych przez NBP (Szybki Monitoring) raportujących wzrost lub brak zmian presji płacowej. Odsetek ten osiągnął w II kw. poziom najwyższy od I kw. 2020 r., a 18% przedsiębiorstw sygnalizowało zwiększenie presji płacowej w porównaniu z I kw. Warto jednak odnotować, że w większości branż objętych badaniem GUS intensywność bariery w postaci wysokich kosztów pracy jest nadal niższa niż w 2019 r. (a więc w okresie wysokiego popytu na pracę i nasilających się symptomów przegrzania koniunktury), a odsetek ankietowanych przez NBP firm planujących znaczne podwyżki pozostaje stabilny i zbliżony do 5%. Naszym zdaniem wskazuje to, że presja płacowa związana z dobrą sytuacją na rynku pracy będzie narastać stopniowo.
Zaskakująco silny spadek zatrudnienia w sierpniu
Według danych GUS dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się w sierpniu do 0,9% r/r wobec 1,8% w lipcu, kształtując się wyraźnie poniżej konsensusu rynkowego równego naszej prognozie (1,1%). Przyczyną znaczącego spadku rocznej dynamiki zatrudnienia był przede wszystkim silny efekt wysokiej bazy sprzed roku, związany z szybką odbudową zatrudnienia po pierwszej fali pandemii. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie zmniejszyło się w sierpniu o 9,7 tys. osób wobec wzrostu o 2,4 tys. w lipcu., co jest sporą niespodzianką. Choć spadek zatrudnienia w sierpniu nie jest zjawiskiem nietypowym, jego skala była najwyższa w historii danych, którymi dysponujemy. Zaskakujące i wyraźne obniżenie zatrudnienia w sierpniu było najprawdopodobniej związane z dostosowywaniem zatrudnienia w firmach korzystających z tarczy finansowej obwarowanej warunkiem utrzymania zatrudnienia w okresie korzystania z pomocy. Spadek zatrudnienia w sierpniu sprawił, że jego poziom był o 93,9 tys. osób niższy niż przed wybuchem pandemii, tj. w lutym 2020 r.
Uważamy, że spadek zatrudnienia w sierpniu miał charakter przejściowy i w kolejnych miesiącach będziemy obserwować jego wyraźny wzrost, którego nie zakłóci IV fala pandemii.
Wsparciem dla tego scenariusza jest sygnalizowana w badaniach koniunktury narastająca w przetwórstwie, usługach i budownictwie bariera w postaci braku wykwalifikowanych pracowników, wysoka i przewyższająca poziom sprzed pandemii liczba ofert pracy oraz najwyższy w historii prowadzonych przez NBP badań koniunktury odsetek firm przewidujących wzrost zatrudnienia w III kw.
Podwyższona inflacja ogranicza wzrost realnego funduszu płac
Realna dynamika funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia skorygowanego o zmiany cen) obniżyła się w sierpniu do 4,7% r/r wobec 5,4% w lipcu i 7,5% w II kw. Do wyraźnego jej zmniejszenia przyczyniło się omówione wyżej spowolnienie wzrostu zatrudnienia oraz wyraźny wzrost inflacji w sierpniu.
Spowolnienie wzrostu realnego funduszu płac jest spójne z naszą prognozą zakładającą, że dynamika konsumpcji obniży się w III kw. do 4,4% r/r wobec 13,3% w II kw.
Dzisiejsze dane o zatrudnieniu i płacach w sektorze przedsiębiorstw są neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.