Podwyżka stóp NBP pod koniec roku?
Treść lutowego komunikatu RPP pozostała bez większych zmian. Rada podtrzymała ocenę, że „obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną”. RPP odnotowała postępujące przyspieszenie dynamiki wzrostu gospodarczego pod koniec 2017 r., jednocześnie wskazując, że tempo wzrostu PKB w 2018 r. będzie nieco niższe.
Wydźwięk wypowiedzi członków RPP obecnych na dzisiejszej konferencji prasowej pozostał bardzo łagodny. Prezes NBP Adam Glapiński jednoznacznie podtrzymał scenariusz stabilnych stóp w 2018 r. (choć nieco stonował retorykę co do stabilizacji stóp w 2019 r.). Jednocześnie retorykę złagodzili pozostali członkowie Rady obecni na konferencji: Łukasz Hardt i Jerzy Osiatyński, podobnie jak w styczniu uczynili to Eugeniusz Gatnar i Jerzy Kropiwnicki (wszyscy uważani za przedstawicieli „jastrzębiego” skrzydła Rady).
Hardt stwierdził, że w porównaniu z sytuacją sprzed kilku miesięcy, wzrosło prawdopodobieństwo stabilizacji stóp w tym roku, wskazując na bieżącą niższą inflację bazową. Osiatyński wskazał na mniej niepokojącą sytuację na rynku pracy oraz ożywienie w inwestycjach, które powinno przynieść wzrost wydajności pracy.
Przekroczenie celu inflacyjnego
Biorąc pod uwagę łagodną retorykę Rady oraz naszą prognozę spadku wskaźnika CPI w I kw. w kierunku 1,5%r/r jest praktycznie pewne, że co najmniej do połowy bieżącego roku, stopy NBP pozostaną stabilne, a RPP będzie nadal prezentowała bardzo łagodne przesłanie co do utrzymania status quo w polityce monetarnej.
Nadal jednak uważamy, że w trakcie roku zmieni się postrzeganie przez niektórych członków Rady czynników kształtujących perspektywy inflacyjne, co doprowadzi do korekcyjnej podwyżki stóp (25 pkt. baz.) pod koniec roku.
Sądzimy, że pod koniec 2018 r. Rada zaostrzy politykę monetarną, biorąc pod uwagę szerokie spektrum informacji napływających z gospodarki: kontynuację wysokiej dynamiki wynagrodzeń, zmianę struktury inflacji (wyraźny wzrost inflacji bazowej do CPI – oczekujemy blisko podwojenia inflacji bazowej do końca 2018 r.), przyspieszenie inwestycji, utrzymanie dynamiki PKB powyżej poziomu potencjalnego.
Taki układ czynników będzie wzmacniał prognozę przekroczenia celu inflacyjnego NBP na poziomie 2,5% w l. 2019 – 2020. Sądzimy, że w trakcie roku silniej do głosu dojdą argumenty natury makro ostrożnościowej za zacieśnieniem polityki monetarnej, w warunkach wyraźnie ujemnych realnych stóp procentowych (w wyniku ponownego wzrostu inflacji w okolice 2,0%) stymulujących ożywienie na rynku nieruchomości mieszkaniowych, czy też ograniczających napływ depozytów do sektora bankowego.
Uwaga na stopy w USA
Ponadto zmieniające się otoczenie zewnętrzne w zakresie polityki pieniężnej głównych banków centralnych na świecie (m.in. oczekujemy, że stopa Fed do końca 2018 r. przewyższy bieżący poziom stopy referencyjnej NBP) powinno być dodatkowym argumentem za stopniową normalizacją krajowej polityki pieniężnej i odchodzeniem od bieżącego, historycznie niskiego poziomu stóp procentowych.
Sądzimy, że wraz z postępowaniem powyższych tendencji, zmieni się ocena większości członków Rady co do bilansu ryzyka dla ewentualnego błędu w polityce pieniężnej. Spadnie ryzyko ewentualnych negatywnych konsekwencji dla gospodarki z tytułu zaostrzenia polityki pieniężnej, wzrośnie zaś ryzyko reputacji RPP w sytuacji ewentualnego silniejszego wzrostu inflacji w przyszłości.
Jednocześnie biorąc pod uwagę bieżące złagodzenie retoryki „jastrzębich” członków Rady oraz dotychczasową wysoką wrażliwość członków Rady na kształtowanie się bieżącej inflacji przyznajemy, że w świetle naszej prognozy stabilizowania się wskaźnika CPI poniżej 2,5% w II poł. bieżącego roku, rośnie ryzyko dla scenariusza podwyżki stóp procentowych w tym roku na rzecz przesunięcia zaostrzenia polityki monetarnej na początek 2019 r.
Na przełomie II i III kw., w warunkach prognozowanego powrotu inflacji w okolice 2,0% oraz postępujących tendencji wzrostowych w istotnych obszarach (inflacja bazowa, wynagrodzenia, inwestycje), będzie możliwa pierwsza próba weryfikacji słuszności naszego scenariusza co do ewolucji poglądów członków Rady, w kierunku bardziej „jastrzębich”.