PLN odporny na kryzys na Krymie, polska gospodarka korzysta ze wzrostu w Niemczech

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

laidi.ashraf.150x193Polska zyskuje na sile niemieckiej gospodarki i jest osłaniana przed spowolnieniem w Chinach

Polska stała się beneficjentem znacznego eksportu do Niemiec, korzystając na odbiciu tamtejszej gospodarki. Eksport Polski do Niemiec wynosi około 6% PKB, czyli trzy razy więcej niż do Wielkiej Brytanii, drugiego największego rynku zbytu Polski. Dalsza poprawa salda rachunku bieżącego oraz napływ kapitałów będą kluczowe do utrzymania dobrej kondycji w sytuacji politycznych i ekonomicznych turbulencji w regionie.

Publikowane rezerwy walutowe Polski osiągnęły poziom 102 miliardów dolarów, czyli pozostają bardzo blisko rekordowego poziomu 112 miliardów z kwietnia 2011 r. Poprawił się też bilans obrotów bieżących Polski z poziomu -6,6% PKB w ostatnim kwartale 2008 r., do -1,85% PKB pod koniec 2013 r. Polskiej gospodarce w oczywisty sposób pomagają dobre wskaźniki zaufania/nastroju przedsiębiorców oraz inwestycji w Niemczech, które osiągają niewidziane od wielu lat poziomy. Tak długo, jak zapotrzebowanie płynące z Niemiec będzie kreowało import, który nie zostanie stłumiony przez silne euro, Polska prawdopodobnie w dalszym ciągu pozostanie odporna na sytuację w rejonie Morza Czarnego.

Warto zwrócić uwagę na niewielki bezpośredni wpływ chińskiej gospodarki na kondycję Polski – eksport do Chin stanowi zaledwie 0,3% PKB. Chroni to polską gospodarkę przed rosnącymi obawami dotyczącymi dynamiki kredytów w Chinach oraz potencjalnymi konsekwencjami dla eksportu rynków wschodzących. Odporność Polski na chińskie zagrożenie dla rynków wschodzących czyni polską walutę mocnym graczem na tle innych walut krajów rozwijających się, bazujących na surowcach. PLN może czerpać relatywne korzyści z rosnących obaw o sytuację w Chinach tak długo, jak tylko niemiecka maszyna gospodarcza pozostanie rozpędzona. Podobnymi właściwościami co PLN charakteryzuje się czeska korona, za sprawą wysokiej ekspozycji na gospodarkę Niemiec (eksport stanowi 16% PKB) oraz niskiej zależności od gospodarki Chin. Czeskie rezerwy walutowe są jednak o połowę mniejsze od polskich, a czeska gospodarka jest czterokrotnie mniejsza.

Kurs USD/PLN kieruje się w stronę kluczowego poziomu technicznego 3,000, który zbiega się ze 100-miesięczną średnią kroczącą. Od maja 2013 r., kiedy rozpoczęła się pierwsza fala wyprzedaży na rynkach wschodzących (po publikacji artykułu w Wall Street Journal dotyczącego wygaszania amerykańskiego programu luzowania ilościowego), złoty zyskał względem dolara 12%. Opór na poziomie 2,97 (wsparcie dla USD/PLN) będzie zapewne w średnim terminie trudnym testem dla inwestujących w polską walutę, jednak długoterminowa dynamika buduje perspektywę kierowania się kursu w stronę poziomu 2,76.

140319.zloty.01.450x

Ukraina ryzykuje niewypłacalność

Pod względem gospodarczym sytuacja na Ukrainie będzie problematyczna głównie dla Rosji. W ostatecznym rozrachunku w interesie Rosji będzie leżało przewodnictwo w globalnym programie pomocy finansowej dla Ukrainy, ponieważ pozostaje ona największym rynkiem eksportu rosyjskiego gazu.

Ukraina nie jest częścią unii gospodarczej, tak jak było to w przypadku Grecji będącej w strefie euro. To oznacza, że problemy Ukrainy nie pogrążą gospodarek szerszej grupy państw lub chociaż wyraźnie jednego pojedynczego członka danej wspólnoty. W efekcie organizacje takie jak Unia Europejska czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie będą czuły się zmuszone do zaoferowania jej pakietów pomocowych za wszelką cenę.

W tym roku Ukraina ma do uregulowania ponad 9 miliardów USD zadłużenia, z tego 30% – do końca lata. Warto dodać, że rezerwy, wyłączając złoto, spadły do 8-letniego minimum na poziomie 16 miliardów USD z 38 miliardów w 2011 r. To główny czynnik spekulacji przeciwko hrywnie. Ma to zupełnie inny wymiar niż gra przeciwko euro w sytuacji kłopotów Grecji. Kurs UAH spadł w tym roku o prawie 25%, do poziomu 10,15 USD, pomimo iż połowa strat z lutego została ostatnio odrobiona. Warto dodać, iż w międzyczasie frank szwajcarski znajduje się w okolicach 28-miesięcznego szczytu względem USD, windowany przez napływy środków poszukujących „bezpiecznej przystani” na rynku walutowym.

Kombinacja gigantycznego odpływu kapitału, niezdecydowania USA w zakresie wsparcia ewentualnego oddłużenia i nałożenie wymagalności spłaty długu przez Rosję mogą doprowadzić do bezpośredniej niewypłacalności Ukrainy. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który jeszcze nie zakończył swojej misji w Kijowie, szacuje, że konieczne będzie poświęcenie znacznie więcej niż 15 miliardów USD oczekiwanych przez Ukrainę. Nadal jednak pozostanie pytanie, ile z tej kwoty zostanie przekazane na spłatę długu wobec Moskwy.

Czy Rosja jest już w recesji?

Należy brać pod uwagę ryzyko wystąpienia recesji w Rosji w 2014 r., ponieważ polityczne reperkusje w Ukrainie wpłynęły negatywnie na wartość zewnętrznego finansowania. Odpływ kapitału szacuje się na 70 miliardów w pierwszym kwartale tego roku. Efektem są tegoroczne spadki moskiewskiej giełdy o 15% i rezerw walutowych do poziomów najniższych od trzech lat (457 miliardów USD). W trzecim kwartale 2013 r. nadwyżka rachunku obrotów bieżących zmniejszyła się do poziomu 1,8% PKB, co jest najniższą wartością od kryzysu w 1998 roku. Już wkrótce ta wartość może być ujemna. W tym roku bank centralny Rosji był więc zmuszony podnieść stopy procentowe o 150 punktów bazowych celem przeciwdziałania deprecjacji rubla. RUB spadł do 5-letniego dna w stosunku do USD. Nadal jest jednak słaby i narażony na niebezpieczeństwo dalszego spadku kursu wobec USD.

Ashraf Laidi
główny globalny strateg
City Index