Platforma SWIFF zmniejszy ryzyko strat firm faktoringowych

„Najdoskonalszy pomysł i najlepsza platforma, która jest realizacją najlepszych pomysłów zadziała dopiero wtedy, kiedy firmy, które do niej przystąpią, będą z niej aktywnie korzystać” – powiedział Piotr Gąsiorowski.

Zauważył jako osoba odpowiedzialna w spółce za ryzyko, że kluczem do bezpiecznego zarządzania portfelem jest dostęp do informacji i wymiana informacji.

Jednak, jak zauważył, nie wszystkie instytucje finansowe lubią dzielić się informacjami na temat fraudów, czy prób wyłudzeń.

„Ta platforma stanowi świetne pole do tego, żeby w sposób zgodny z prawem tych informacji nawzajem sobie udzielać i z nich korzystać” – podkreślił.

Zwrócił uwagę na fakt, że dzięki zmianom wprowadzonym w prawie bankowym taka platforma jak SWIFF mogła powstać.

Konkurencja w obszarze bezpieczeństwa jest szkodliwa

Podczas inauguracji platformy dr Tadeusz Białek prezes Związku Banków Polskich stwierdził, że w kwestiach bezpieczeństwa banki ze sobą nie konkurują. Wymieniają między sobą istotne dla bezpieczeństwa informacje  z korzyścią dla całego systemu bankowego.

„Ja również uważam, że konkurowanie ryzykiem, konkurowanie bezpieczeństwem jest bardzo złym pomysłem” – stwierdził Piotr Gąsiorowski.

„Możemy konkurować na poziomie sprzedaży, marketingu, obsługi klienta i róbmy to na co dzień. Natomiast jeżeli chodzi o bezpieczeństwo naszych portfeli, nie powinniśmy ze sobą konkurować. Powinniśmy się dzielić wiedzą, a nie liczyć na to, że ktoś, kto nie posiada tej wiedzy, którą my mamy, przyjmie daną transakcję i na niej straci, a my na tym skorzystamy. To jest bardzo złe, krótkowzroczne podejście, bo fortuna może się odwrócić przeciwko nam” – dodał.

Większość rynku na platformie SWIFF

Nasz rozmówca stwierdził, że większość firm faktoringowych w Polsce przystąpiła do inicjatywy  SWIFF.

„Polski Związek Faktorów śmiem twierdzić, że reprezentuje ponad 95% całego rynku faktoringowego, czyli śmiało możemy powiedzieć, że większość rynku faktoringowego do tej platformy przystąpiła” – podsumował Piotr Gąsiorowski.