PKO BP stawia na rozwój własnej sieci urządzeń do wypłaty gotówki
Odpowiadając na pytanie czy operatorzy niezależni czy też banki będą w przyszłości posiadać więcej urządzeń do wypłaty gotówki, Mariusz Grzegorski zaznaczył, że bardzo duża część rynku, ponad 50% znajduje się w rękach niezależnych operatorów niebankowych.
W jego opinii w kolejnych latach ich udział w rynku będzie rósł.
Banki ze względu na rosnące koszty utrzymywania tego typu urządzeń będą decydowały się na outsourcing.
Uważa także, że recyklery będą wypierały z rynku bankomaty. Stwierdził, że obecnie praktycznie wszyscy operatorzy bankowi i nie bankowi kupują recyklery, co pozwala optymalizować koszty. W takich urządzeniach klient może zarówno wpłacać jaki wypłacać gotówkę.
PKO BP będzie rozwijał własną sieć urządzeń do wypłaty gotówki
Na pytanie czy PKO Bank Polski także zdecyduje się na outsourcing urządzeń do wypłaty gotówki odpowiedział, że nie.
Urządzenia jego banku są bardzo popularne wśród klientów.
Dodał także: „Trzeba pamiętać, że bankomaty w naszej sieci pełnią bardzo ważną rolę. Chodzi o bezpieczeństwo dostępu naszych klientów do gotówki”
„Inwestujemy w nową technologię, w najnowocześniejsze recyklery, które generują mniej problemów dla klientów.”
„Mamy bardzo nietypowy model operacyjny jeżeli chodzi o rynek, bo posiadamy własne też sortownie. Mając sortownie plus własne bankomaty możemy obsługiwać obrót gotówkowy klientów taniej i lepiej niż konkurencja”.
Konsolidacja na rynku obsługi gotówki ogranicza konkurencję
Na pytanie czy dostrzega na rynku obsługi gotówki jakieś zjawiska, które mogą budzić niepokój wskazał na postępującą konsolidację wśród firm niebankowych działających na tym rynku.
Stwierdził, że w wielu segmentach rynku pojawił się duopol.
„Ponieważ PKO BP ma określone wysokie wymagania jeśli chodzi o dostawców, to czasami w niektórych obszarach robi monopol i z naszego punktu widzenia jest to pewne niebezpieczeństwo, chociażby brak kontroli kosztów, słabsza pozycja negocjacyjna, ale też i kwestia bezpieczeństwa.”
Bank będzie testować szereg rozwiązań i badać czy nie powinien własnymi siłami obsługiwać kolejnych segmentów procesu obsługi gotówki.
Jak przyznał są obszary, np. konwojowanie wartości gdzie występuje szereg problemów, co było wyraźnie widać w czasie kryzysu covidowego i początkowej fazy wojny w Ukrainie.
„Niepokojące jest to, że tak jak mamy tylko dwóch dużych operatorów bankomatów tak tutaj, w transporcie gotówki również nie ma zbyt dużej konkurencji. Widzę to jako zagrożenie systemowe.”
Jak stwierdził, podobne zjawiska występują w innych krajach.
Banki na tych rynkach ze sobą współpracują próbując się bronić przed skutkami ograniczania konkurencji na rynku firm obsługujących obrót gotówkowy.
„Nasz klient jest teraz priorytetem i skupiamy tutaj uwagę na tym żeby komfortowo się czuł korzystając z usług gotówkowych naszego banku” – stwierdził Mariusz Grzegorski na koniec udzielanego wywiadu.