PKO Bank Polski: Dolar pozostaje pod presją słabych danych – dziennik rynkowy BSR

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

pko.bp.01.400x156Rynek stopy procentowej - Polskie obligacje pozostają pod wpływem sytuacji na core markets, gdzie dane w USA studzą oczekiwania na podwyżki stóp procentowych przez Fed, wzmacniając tym ich wyceny.
Rynek walutowy - Spekulacje, że FOMC może opóźnić podwyżkę stóp procentowych przynajmniej do początku 2016 r ciążą dolarowi. Kurs EURUSD coraz bliżej 1,15.

Rynek walutowy i stopy procentowej
Środa nie zmieniła ogólnego trendu na rynku głównej pary walutowej. Kolejne słabe dane dot. kondycji amerykańskiej gospodarki zwiększają niepewność co do momentu zapoczątkowania procesu normalizacji polityki pieniężnej Fed nasilając spekulacje, że FOMC opóźni podwyżkę stóp procentowych przynajmniej do początku 2016 r. W rezultacie, kurs EURUSD zbliża się już do oporu na 1,15. Wczoraj impuls do przeceny dolara dała publikacja raportów o sprzedaży detalicznej, inflacji PPI i dot. ogólnej oceny kondycji gospodarki. Słabsze niż oczekiwał rynek dane sprzedażowe (wzrost o 0,1% m/m wobec prognozowanych 0,2%) nasiliły presję na wyprzedaż amerykańskiej waluty już podczas sesji europejskiej, po tym jak para EURUSD w pierwszych jej godzinach zawróciła po nieudanym teście oporu na 1,1425 oddając wówczas około centa. Impuls do skracania pozycji we wspólnej walucie dała rozczarowująca publikacja dot. produkcji przemysłowej dla strefy euro. Tymczasem, dane do. Sprzedaży detaliczne w USA mają szczególne znaczenie w kontekście polityki Fed, gdyż konsumpcja prywatna jest czynnikiem napędzającym wzrost tej największej gospodarki świata. A tu obok rozczarowujących danych wrześniowych dodatkowo zrewidowane w dół do 0,0% zostały dane za poprzedni okres (z +0,2% m/m). Ponownie na minusie znalazł się też indeks PPI. We wrześniu w ujęciu miesięcznym spadł on do -0,5% wobec oczekiwanych -0,2%. W ujęciu rocznym inflacja PPI zmniejszyła się niewyrównana o 1,1% notując w tym ujęciu ujemną dynamikę już ósmy miesiąc z rzędu. Wieczorem zaś Fed opublikował raport tzw. Beżową Księgę, w którym wskazał na pewne spowolnienie gospodarcze. Według Rezerwy Federalnej silny dolar i pogarszająca się sytuacja w gospodarce Chin zadziałały na Stany Zjednoczone jak hamulec, a to nie przemawia za podwyżką stóp.

W kraju zaś złoty przez znaczną część środowej sesji konsolidował się w okolicach poziomu zamknięcia dnia poprzedniego. Kurs EURPLN notowany był pomiędzy 4,228-4,236. Słabe dane jakie w ostatnim czasie dotarły z Chin (m.in. dot. wymiany handlowej i inflacji CPI) ciążą aktywom EM, w tym złotemu. O słabnącym popycie wewnętrznym Chin świadczy zarówno fakt, że pozytywny wynik bilansu handlowego osiągnięto przede wszystkim dzięki silnemu spadkowi importu, ale też jedynie 1,0% wzrost CPI w przypadku produktów niedotyczących żywności. Odzwierciedlenia w notowaniach PLN nie znalazły zaś opublikowane w środę dane krajowe o wzroście wrześniowej podaży pieniądza M3 o 8,4% i spadku sierpniowego deficytu obrotów bieżących do 864 mld euro. Dopiero silnie pozytywny wpływ na złotego miały wspomniane już doniesienia z USA. W rezultacie czwartkową sesji para EURPLN rozpoczyna poniżej 4,23.

Tymczasem, na rynku stopy procentowej doszło wczoraj do wyraźnego spadku rentowności obligacji skarbowych. Podobnie jak w ostatnich dniach polski rynek silnie reagował na informacje docierające z core markets. A tu po publikacji rozczarowujących danych ze Stanów Zjednoczonych zobaczyliśmy mocny spadek rentowności papierów skarbowych. W efekcie notowania UST 10Y znalazły się na poziomie 2,00%. Podobnie silną reakcję widać było również w Polsce, gdzie notowania DS0725 obniżyły się o około 7 pb. Wspomniane już krajowe dane nt. podaży pieniądza, czy bilansu handlu zagranicznego zostały neutralnie przyjęte przez inwestorów.

Spodziewamy się, że polski rynek stopy procentowej w najbliższych dniach będzie pozostawać pod wpływem impulsów napływających z core markets. Ostatnie dane w USA studzą oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w USA, wzmacniając wyceny obligacji. Chociaż zwraca uwagę też to, że oczekiwania wyceniane przez amerykański rynek kontraktów FRA nie uległy w ostatnich tygodniach silniejszym zmianom (spada jedynie oczekiwana skala przyszłych podwyżek w średnim terminie). W ten scenariusz wpisuje się również opublikowana w środę Beżowa Księga Fed potwierdzając krótkookresowe spowolnienie amerykańskiej gospodarki, a także negatywny wpływ aprecjacji dolara i spadku cen surowców rolnych oraz energetycznych. Z drugiej jednak strony podkreślano zaś wzrost problemów z zatrudnieniem pracowników, a także widoczny w niektórych obszarach lekki wzrost presji płacowej.

Joanna Bachert
Mirosław Budzicki
PKO Bank Polski
Biuro Strategii Rynkowych