Piotr Kwiatkowski: w roku 2020 zakładamy scenariusz „łagodnego lądowania”
Kolejna decyzja TSUE, w sprawie zwrotu prowizji za wcześniejszą spłatę kredytów, zmusiła banki do zawiązania rezerw na ten cel, co może się częściowo odbić na ich rocznych wynikach finansowych.
Skutkiem obu tych decyzji jest ostateczne zdefiniowanie ram prawnych, w jakich mogą poruszać się banki − w moim przekonaniu nawet zła wiadomość może być lepsza, niż niepewność i niedookreślenie zasad.
Mniejsza konsumpcja, mniej inwestycji
Niewielkie spowolnienie wzrostu gospodarczego odnotowane w 2019 r., nie miało istotnego wpływu na wynik finansowy sektora bankowego. W 2020 r. można oczekiwać dalszego spadku dynamiki PKB w Polsce do 3,0% wobec 4,2% w 2019 r. W konsekwencji, otoczenie makroekonomiczne sektora bankowego będzie trudniejsze niż w 2019 r.
Konsumpcja będzie rosła wolniej, do czego przyczynią się wzrost skłonności gospodarstw domowych do oszczędzania związany z wyhamowaniem poprawy sytuacji na krajowym rynku pracy, a także brak nowych świadczeń społecznych o dużej skali.
Nastąpi również spadek inwestycji publicznych (głównie samorządowych), co przyczyni się do obniżenia dynamiki inwestycji sektora przedsiębiorstw.
Scenariusz „łagodnego lądowania”
Efektem spowolnienia wzrostu konsumpcji i inwestycji może być wolniejszy wzrost popytu sektora prywatnego na kredyt. Zakładany przez Credit Agricole Bank Polska scenariusz makroekonomiczny na 2020 r. jest scenariuszem „łagodnego lądowania”, dlatego nie zakładamy na razie zaostrzania polityki kredytowej. Będziemy ją raczej ewolucyjnie dostosowywać do możliwości naszych klientów.
mBank zmieni właściciela?
Pod względem własnościowym polski sektor dochodzi do poziomu stabilnej struktury udziałów banków z kapitałem polskim i zagranicznym. Poziom równowagi (50% − 50% udziałów) wydaje się właściwy i niepozbawiony zalet dla stabilności sektora i bezpieczeństwa finansowego państwa.
Po przejęciu Eurobanku przez Millenium Bank i dokończeniu fuzji Reiffaisen-Polbanku z BNP Paribas, w 2020 r. powinny rozstrzygnąć się losy mBanku. Wszystko wskazuje, że czwarty największy gracz na polskim rynku jeszcze w tym roku zmieni właściciela. Otwarte pozostaje pytanie o przyszłość banków Leszka Czarneckiego.
Ochrona przed cyberatakami
Jeżeli chodzi o zagrożenia bankowości, to od 2019 r. rośnie znaczenie ryzyka reputacyjnego związanego z naruszeniem prywatności i wyciekiem danych klientów. Dzięki przyjęciu dyrektywy PSD2 i związanych z nią regulacji krajowych, usługi bankowe i płatnicze otwarte zostały dla nowych graczy, niebędących bankami, co ma zwiększyć konkurencję i poprawić jakość tych usług.
Dla naszej branży jest to oczywiście powód do bólu głowy, głównie ze względu na obawy dotyczące podważenia zaufania do banków. Co czwarty szef ryzyka w polskich bankach uważa, że kwestia prywatności będzie miała kluczowe znaczenie dla biznesu w ciągu najbliższych 12 miesięcy, a co drugi jest przekonany, że stanie się tak w ciągu pięciu lat.
Ochrona danych, przeciwdziałanie atakom hakerskim i wyłudzeniom metodami phishingu − to największe wyzwanie przed jakim obecnie stoimy.