Obligacje: Dobry moment na zakup

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

sadrak.michal.a.150xSześciomiesięczny WIBOR rośnie od 14 miesięcy i wynosi obecnie 4,99 proc. Właściciele obligacji ze zmiennym oprocentowaniem już zacierają ręce - należne im odsetki ponownie wzrosną.

W grudniu przypada dzień ustalenia prawa do odsetek dla 44 serii notowanych na rynku Catalyst obligacji. Trzy czwarte z nich ma oprocentowanie zmienne, ustalane na podstawie stawki bazowej powiększonej o marżę. Za sprawą rosnącego WIBOR-u lada moment ich oprocentowanie wzrośnie o 0,2-0,3 pkt proc. Natomiast właściciele bankowych lokat mogą co najwyżej obejść się smakiem. Na oprocentowanie ich depozytów w pierwszej kolejności wpływa próba wyeliminowania kapitalizacji dziennej z oferty instytucji finansowych, a nie sytuacja na rynku międzybankowym. Co prawda stawki na lokatach rosną, ale tylko zawieranych na krótkie terminy. Klientom zainteresowanym długoterminowym oszczędzaniem banki nie mają wiele do zaoferowania. Dlatego to może być dobry moment, aby zainteresować się kupnem papierów dłużnych.

Przeciętne oprocentowanie bankowych depozytów w zależności o terminu wynosi od 4,98 do 5,23 proc. Tymczasem na rynku Catalyst bez trudu można znaleźć papiery dłużne z rentownością przekraczającą najlepsze obecnie lokaty (7-8 proc. brutto). Z tą jednak różnicą, iż oprocentowanie większości obligacji jest zmienne i zależy od sytuacji na rynku stopy procentowej, a nie arbitralnej decyzji banków. Bez wątpienia, to duży plus dla osób, których horyzont inwestycyjny wykracza poza kilka najbliższych miesięcy. Lecz warto jednocześnie pamiętać o ryzyku kredytowym podczas inwestycji w papiery dłużne – szczególnie obligacje korporacyjne. Dlatego powinny one być bardziej uzupełnieniem portfela oszczędnościowo-inwestycyjnego niż bezpośrednią alternatywą dla bankowych lokat. O zagrożeniach zdążyli przekonać się obligatariusze spółek Anti oraz Fojud, które nie wykupiły obligacji na czas. Z kolei ZPS Krzętle postraszył inwestorów spóźniając wypłatę należnych odsetek.

111219.obligacje.550x

W celu dokonania poprawnego zakupu obligacji należy uczynić to po dniu ustalenia praw do odsetek pamiętając jednocześnie o zasadzie rozliczenia „D+2”. Nabycie papierów dłużnych pod koniec okresu odsetkowego (przed dniem ustalenia praw do odsetek) byłoby nieefektywne ze względu na konieczność zapłacenia podatku od skumulowanych odsetek. A to mogłoby nawet wygenerować stratę. Stąd tak ważne, aby zakupu dokonać w momencie, kiedy wartość narosłych odsetek jest jak najniższa. Trzeba się jednak w tym okresie liczyć z możliwością zwiększonego popytu na niektóre papiery dłużne. To z kolei winduje ceny transakcyjne, jednocześnie obniżając rentowność.

Osoby nieprzekonane do papierów korporacyjnych, spółdzielczych czy nawet komunalnych mogą z powodzeniem skierować się w stronę obligacji skarbowych. W aktualnej emisji Ministerstwo Finansów w pierwszym roku płaci 5,75 proc. na „dziesięciolatkach” z czego 1,45 pkt proc. to marża, która w następnym rocznym okresie odsetkowym wzrasta do 3 pkt proc. powyżej wskaźnika inflacji. Przy niezmienionym jej poziomie (4,3 proc.) oprocentowanie obligacji emerytalnych w kolejnym roku wynosiłoby 7,3 proc. Z kolei według listopadowej projekcji wskaźnika wzrostu cen przygotowanej przez Narodowy Bank Polski można założyć, że oprocentowanie kupowanych w grudniu 2011 roku obligacji 10-letnich wyniesie powyżej 6 proc. w skali roku.

Michał Sadrak, Open Finance