O finansowaniu polskiej gospodarki

O finansowaniu polskiej gospodarki
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Z Andrzejem Halesiakiem, dyrektorem w biurze analiz makroekonomicznych Banku PKO S.A., rozmawiają Przemysław Barbrich i Jan Osiecki.

Proszę jak najprościej wytłumaczyć, w jaki sposób jest finansowana polska gospodarka?

– Może najpierw zdefiniujmy o czym mówimy, gdy pada pytanie o finansowanie gospodarki.

A zatem?

– Z jednej strony mówimy o zobowiązaniach, bo ktoś, żeby sfinansować się, musi pozyskać środki. Można to zrobić albo w formie kapitału, albo zadłużenia się. Takie zagregowane finansowanie w przypadku Polski, czy raczej bardziej suma bilansowa zobowiązań, wynosi na dzień dzisiejszy ok 4,2 bln zł.

Ależ to jest wielokrotność pro- duktu krajowego brutto!

– Tak, ale ta kwota nie powinna dziwić, ponieważ te zobowiązania finansują aktywa, które są w naszym kraju. I dotyczy to trzech sektorów: publicznego, przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych.

Skąd pochodzą te pieniądze?

– Jeżeli tę kwotę 4,2 bln zł rozbijemy na to, kto jest finansującym, czyli czy jest to finansowane przez podmioty lokalne, czy zagraniczne, to mniej więcej jedna trzecia przypada na zagraniczne, a dwie trzecie na finansowanie ze źródeł krajowych

Może doprecyzujmy jedną rzecz: „finansowanie krajowe” to banki czy coś jeszcze?

– To są szerzej rozumiane instytucje finansowe. Oczywiście w tym gronie banki pełnią kluczową rolę. Jednak warto pamiętać, że finansowanie mogą dostarczać inne instytucje, na przykład fundusze inwestycyjne, fundusze emerytalne, a także firmy ubezpieczeniowe oraz mniejsze podmioty, które wypełniają różnego rodzaju nisze

A te podmioty pochodzące z za- granicy, czyli jedna trzecia źródeł finansowania polskiej gospodarki – to co to są za firmy?

– Tu również mamy różnego rodzaju kategorie: inwestorów portfelowych, czyli inwestorów nabywających obligacje skarbowe rządu, ponieważ wiedzą, że jest to bezpieczna lokata, przynosząca atrakcyjną kwotę zwrotu. Obserwujemy również poważne zaangażowanie inwestorów bezpośrednich, czyli często dużych korporacji, które inwestują u nas lokalnie w swoje spółki córki. To jest największa część finansowania zagranicznego, bo na dzień dzisiejszy w przypadku sektora niefinansowego, czyli firm, wynosi ponad 700 mld zł. Natomiast jest jeszcze niewielka liczba inwestycji nieportfelowych, ale nie ukierunkowanych na obligacje Skarbu Państwa, a spółki giełdowe – to kwota 200 mld zł na koniec 2016 r.

Czy ta proporcja: dwie trzecie krajowe instytucje finansowe, a zagraniczne jedna trzecia jest odpowiednia? Zwłaszcza w sytuacji, gdy tyle się mówi o repolonizacji banków, o tym, że kapitał ma jednak narodowość i podkreśla się, że powinien pochodzić z kraju…

– Jeż...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI