Niespiesznie

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Sąd Najwyższy pozostawił skargę Nowej Prawicy bez merytorycznego rozpatrzenia, bo ta wpłynęła - jak usłyszeliśmy - przedwcześnie?! Rozumowanie u podstaw miało przesłanki natury formalnej, lecz kłóci się ze zdrowym rozsądkiem, poczuciem racjonalności (łac. ratio - rozum), że o standardach demokratycznego państwa prawnego nie wspomnę. Ciąg dalszy nastąpi zatem po wyborach.

Przy czym należy przewidywać, że eurosceptycy i narodowcy skorzystają z europejskich instancji odwoławczych. Całego zamieszania dałoby się uniknąć, podobnie jak uzusu natury konstytucyjnej, gdyby, no właśnie co?! Winna jest nie PKW – jak chce wielu, lecz sami posłowie, którzy przyjmując w pośpiechu Kodeks wyborczy nie ustrzegli się błędów, które Trybunał Konstytucyjny tylko po części wyeliminował.

Bieg procesowy można wznowić po wyborach, co otwiera pole do wszelkich spekulacji, z unieważnieniem wyborów włącznie. Na razie jednak kampania tocząca się swoim rytmem nabiera tempa, niezależnie od tego, jakimi pojazdami przemieszczają się po kraju liderzy rywalizujących ugrupowań. Obietnice przeplatają się z deklaracjami, które publiczność traktuje jako rodzaj teatru. Jak się zdaje bez większego wpływu na ostateczne wyniki. I tylko sondażownie podkręcają tempo. Szczęśliwie odliczanie trwa i niebawem powrócimy do codziennej – w dobrym znaczeniu tego słowa – rutyny.