Zainwestować w nieruchomości nad Bałtykiem
Według Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, w 2017 roku region pomorski odwiedziła rekordowa liczba 9 milionów turystów, a rok 2018 będzie pod tym względem najprawdopodobniej jeszcze lepszy.
Warto ulokować kapitał w nadmorskie nieruchomości
Obłożenie obiektów noclegowych zlokalizowanych nad polskim morzem w miesiącach wakacyjnych wynosi nawet 80-100%, nic więc dziwnego, że Polacy wybierają ten region nie tylko jako kierunek wakacyjnych urlopów, ale również jako miejsce inwestowania kapitału w mieszkania na wynajem. Zaledwie ok. 20% nabywców kupuje mieszkania nad morzem w celu zamieszkania w nich na stałe. Widząc rosnące zainteresowanie inwestorów nadmorskimi lokalami, deweloperzy znacznie zwiększyli ofertę w ciągu ostatnich kilku lat. W porównaniu do roku 2013, liczba mieszkań deweloperskich, których budowę rozpoczęto w 2017 roku, w Gdańsku była wyższa o 78%, w powiecie kołobrzeskim – o 129%, a w Gdyni i w Sopocie – prawie trzykrotnie.
Rentowność najatrakcyjniejszych apartamentów, wykończonych w wysokim standardzie z widokiem na morze, położonych w prestiżowych miejscowościach często odwiedzanych przez turystów nie tylko w sezonie wakacyjnym (jak Jastarnia czy Sopot), może osiągać nawet 8 – 9%. Trzeba jednak pamiętać, że w takich lokalizacjach ceny 1 metra kwadratowego mieszkań są najwyższe, więc inwestycja wymaga dużych środków finansowych. Najmodniejsze, a więc i najdroższe polskie kurorty to praktycznie cały Półwysep Helski, Sopot, Mielno, Gdańsk i Gdynia (rejony blisko morza), Kołobrzeg, Międzyzdroje, Władysławowo i Świnoujście.
Ceny nieruchomości w poszczególnych regionach
Najwyższe ceny – nie tylko w porównaniu do miejscowości nadmorskich, ale również w skali całej Polski – osiągają apartamenty wypoczynkowe w Juracie, gdzie w II kwartale 2018 roku zanotowano średnią cenę na poziomie 14 891 zł/m.kw., ale najdroższe inwestycje to koszt rzędu nawet 35 000 zł/m.kw. Niewiele niższe ceny notowane są w Sopocie oraz Jastarni, gdzie przeciętna cena lokali inwestycyjnych wynosi odpowiednio 14 372 zł/m.kw. i 12 657 zł/m.kw. Są to lokalizacje, gdzie deweloperzy skupiają się na zaspokajaniu potrzeb najbardziej wymagających klientów.
Nieco tańsze mieszkania turystyczne znajdziemy w Mielnie, Gdańsku i w Gdyni. Przeciętne ceny w tych lokalizacjach w II kwartale 2018 roku wyniosły odpowiednio 11 955 zł/m.kw., 10 888 zł/m.kw. i 10 484 zł/m.kw., jednak za lokale położone na wyższych piętrach z pięknym widokiem na morze trzeba zapłacić nawet dwa razy tyle. We Władysławowie, Świnoujściu i Krynicy Morskiej za lokal wypoczynkowy trzeba zapłacić średnio ok. 8 600 – 8 900 zł/m.kw., a ceny najlepszych lokali przekraczają poziom 18 000 zł/m.kw. Natomiast najtańsza w zestawieniu jest Ustka i Łeba, gdzie średnia cena mieszkania w II kwartale bieżącego roku wyniosła 7 400 zł/m.kw. i 5 974 zł/m.kw., a ceny maksymalne wyniosły ok. 10 000 – 12 000 zł/m.kw.
Bardzo wysokie ceny mieszkań w nadmorskich miejscowościach wynikają ze specyfiki tego rynku, gdzie znaczna część inwestycji charakteryzuje się luksusowym standardem wykończenia i prestiżową lokalizacją, a za bezpośredni widok na morze nabywcy są w stanie dopłacić nawet kilka tysięcy złotych za 1 m.kw. powierzchni. Zakup takiej nieruchomości jest z pewnością kosztowny, jednak porównując ceny nieruchomości z czynszami widać, że inwestycja w apartamenty wakacyjne może przynieść znaczne korzyści. W Sopocie za nocleg w apartamencie trzeba zapłacić średnio ok. 350 zł, a w Juracie czy Jastarni ok. 300 zł, co daje przychód w wysokości ok. 7 000 – 8 000 zł miesięcznie przy założeniu, że apartament będzie wynajęty przez 80% czasu. W innych nadmorskich kurortach stawki są nieco niższe, jednak nadal pozwalają osiągnąć przyzwoity zwrot rzędu 5 – 6%. Istotne znaczenie ma również ograniczona podaż mieszkań, która wynika z kurczących się zasobów gruntów pod zabudowę. Może to doprowadzić w przyszłości do jeszcze większych wzrostów cen, a więc i wartości nieruchomości położonych w najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach.