Nie będzie już obligatoryjnego handlu energią poprzez giełdę?
„Z powodu epidemii koronawirusa, ale też innych uwarunkowań zewnętrznych sytuacja jest nagląca i wymaga podjęcia pilnych działań. Szczególnie dotyczy to Polskiej Grupy Górniczej. Jesteśmy zdeterminowani, by tę sytuację ustabilizować i wyprowadzić na prostą.
Musi to jednak nastąpić przy akceptacji związków zawodowych, ale także z uwzględnieniem sytuacji w sektorze energetycznym, która również nie jest prosta” ‒ powiedział wicepremier Jacek Sasin, który był jednym z uczestników spotkania zespołu ds. transformacji górnictwa.
Czytaj także: Wicepremier Sasin: w Polsce jest miejsce na jeden koncern multienergetyczny
Firmy górnicze a firmy energetyczne
Prócz wicepremiera w spotkaniu wziął również udział Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych, któremu podlegają spółki z sektora górniczego i energetycznego oraz Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu.
Obecny byli także szefowie największych państwowych spółek energetycznych oraz przedstawiciele związków zawodowych tej branży.
„Podczas spotkania omówiono kwestie relacji między firmami górniczymi i energetycznymi. W tym sprawy związane z importem surowca czy odbiorami zakontraktowanego wcześniej paliwa.
Potwierdzono również wcześniejsze ustalenia o odejściu od obligatoryjnego handlu energią poprzez giełdę, co ograniczy import i zwiększy jej produkcję w krajowych elektrowniach” ‒ napisano w komunikacie.
Zespół ds. transformacji górnictwa do końca września ma wypracować propozycje koniecznych zmian w sektorze wydobywczym węgla kamiennego.
Kolejne spotkanie ma się odbyć 10 września.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce: czasowe wstrzymanie wydobycia w 2 kopalniach JSW i 10 kopalniach PGG
Towarowa Giełda Energii
Giełdowy handel energią odbywa się na Towarowej Giełdzie Energii. W 2008 roku TGE uruchomiła Rynek Terminowy Towarowy energii elektrycznej, który jest obecnie największym z rynków energii elektrycznej pod względem wolumenów obrotu.
TGE przez lata zabiegała o wprowadzenie obligatoryjnego handlu częścią energii elektrycznej na giełdzie. Obligo miało poprawić płynność handlu i sytuację finansową giełdy.
Od sierpnia 2010 r. producenci mieli sprzedawać przynajmniej 15 proc. wytwarzanego prądu na rynku publicznym.
Od stycznia 2018 roku obligo zostało zwiększone z 15 do 30 proc., a w końcu 2018 r. podniesiono je do 100 proc.
Czytaj także: Jonasz Drabek nowym pełnomocnikiem ds. górnictwa węgla kamiennego