NFP wisienką na torcie danych z USA

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

budzicki.miroslaw.pkobp.02.400x267Bieżący tydzień na rynku walutowym rozpoczynamy w okolicach 1,077 na eurodolarze i 4,27 na eurozłotym po tym jak najważniejsze nie tylko w tygodniu, ale i w całym miesiącu dane dotyczące sytuacji na rynku pracy w USA (wg raportu rządowego non-farm payrolls), przekonały inwestorów do grudniowej podwyżki stóp przez Fed.

Dane zaskoczyły silnie pozytywnie. Wyniki pokazujące wykreowanie w październiku aż 271 tys. nowych miejsc pracy w sektorach poza rolnictwem (przy prognozie na poziomie 180 tys.) obok spadku stopy bezrobocia do 5,0% to solidne wyniki, można powiedzieć przysłowiowa „wisienka na torcie” danych z całego tygodnia. Jak pamiętamy mocne okazały się też dane dot. PMI dla przemysłu, ISM usług (ze świetnym subindeksem zatrudnienia), czy dane ADP dot. nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym. Wszystkie razem świadczą bowiem o gotowości amerykańskiej gospodarki na wyższy koszt pieniądza. Nic dodać, nic ująć: podwyżka stóp w USA jest praktycznie przesądzona biorąc pod uwagę środową deklarację prezes Fed Janet Yellen, że o wyniku grudniowego posiedzenia FOMC mogą zadecydować najbliższe dane makro. Przed nami co prawda jest jeszcze publikacja raportu za listopad, ale nie wydaje się by mogła ona odwieść Fed od takiej decyzji. Tym samym nie dziwiła pierwsza reakcja rynku na dane skutkująca spadkiem EURUSD do 1,07 poziomu najniższego od siedmiu miesięcy. Złoty na raporty zareagował silną przeceną. Kurs EURPLN podszedł pod 4,28 na parze z euro i do 3,99 na parze z dolarem osiągają tu najwyższy poziom od 11-lat!

Dużo ostrożniejszy może być zaś amerykański bank centralny w kwestii zacieśnienia polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach, szczególnie jeśli inne duże banki centralne nadal prowadziłyby luźną politykę, a na EM nadal nie widać byłoby istotnej poprawy wyników. W zeszłym tygodniu prezes Mario Draghi przypomniał, że w grudniu ma zostać przeanalizowana kwestia, czy luzowanie polityki monetarnej przez EBC jest wystarczające i w razie potrzeby rada prezesów banku gotowa jest użyć wszelkich instrumentów, jakimi dysponuje, aby podtrzymać odpowiedni poziom akomodacji monetarnej.

Z kolei na rynku stopy procentowej ostatni tydzień przyniósł bardzo silną przecenę obligacji skarbowych, do której doszło w ślad za core markets. Na ostateczny wynik znaczący wpływ miała piątkowa publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy, po których doszło do gwałtownego wzrostu rentowności obligacji skarbowych. Analizując raporty warto wskazać, że ważny był nie tylko sam wzrost liczby nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych, znacznie przewyższający oczekiwania rynkowe, ale również fakt, że doszło do silniejszego od prognoz wzrostu wynagrodzeń. Tym samym dane niwelują w dużym stopniu obawy związane z ostatnimi słabszymi odczytami z rynku pracy w USA. Dotychczasowe dane były wewnętrznie niespójne, sygnalizując z jednej strony wolniejszy przyrost nowych miejsc pracy, z drugiej strony niższą liczbę zwalnianych pracowników. Październikowe dane mogą potwierdzać kontynuację ożywienia gospodarczego, a także, że powodem wspomnianej dywergencji były m.in. spadające ceny surowców energetycznych i rolnych (część firm została tym mocno dotknięta) oraz zawirowania wokół EM, jakich doświadczyliśmy w III kw. 2015 roku (szczególnie w odniesieniu do Chin).

Piątkowe dane zwiększają prawdopodobieństwo podwyżki stóp przez Fed w grudniu, a tym samym wspierają bazowy scenariusz wzrostu rentowności na rynku stopy procentowej w perspektywie końca 2015 roku. Zakładamy, że notowania papierów osiągną dla OK0717 1,80% i dla DS0725 3,00%. Po piątkowym ruchu do realizacji prognozy brakuje około 10 pb. Nie można wykluczyć, że w najbliższych dniach dojdzie do lekkiej krótkoterminowej korekty, która jednak nie będzie negowała wspomnianego trendu.

Joanna Bachert,
Mirosław Budzicki,
PKO Bank Polski