Na emeryturze zamiast odpoczywać, będziemy pracować
„Polacy coraz częściej zdają sobie sprawę, że w przyszłości poziom świadczeń z ZUS będzie niedostateczny. Tylko co dziesiąty respondent planuje po osiągnięciu wieku emerytalnego nie korzystać z żadnych dodatkowych źródeł. Aby utrzymać dotychczasowy styl życia, aż 40% uczestników ma zamiar podjąć dodatkową pracę. To najczęściej wskazywany plan na pozyskanie pieniędzy na życie. Z kolei 30% Polaków deklaruje, że przeznaczy na ten cel swoje oszczędności odłożone w depozytach. Zaledwie 8% planuje wykorzystać możliwości trzeciego filara emerytalnego, czyli indywidualnego konta zabezpieczenia emerytalnego oraz indywidualnego konta emerytalnego” – czytamy w komunikacie.
Badanie wykazało, iż 62% ankietowanych jest przekonanych, że aby utrzymać obecny standard życia będzie miesięcznie potrzebować powyżej 2 500 zł, zaś połowa respondentów (54%) uważa, że ich miesięczne świadczenie będzie wynosić do 1 500 zł.
Świadczenia z systemu emerytalnego mogą być niewystarczające
„Już dzisiejsze dane pokazują, że świadczenia z systemu emerytalnego mogą być niewystarczające, aby spełniać potrzeby i plany przyszłych emerytów. Prognozy ekonomiczne również nie są optymistyczne. Według szacunków, wartość emerytury osób kończących karierę zawodową w latach 2040-2050 będzie wynosić około 30-40% ostatniego wynagrodzenia brutto. Bez dodatkowych oszczędności Polacy będą uzależnieni od wsparcia rodziny czy pomocy państwa lub zmuszeni do pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego” – powiedział prezes Nationale-Nederlanden PTE Grzegorz Chłopek, cytowany w komunikacie.
Z badania wynika, iż jest duża dysproporcja pomiędzy przewidywanymi wydatkami a oczekiwaniami finansowymi po zakończeniu aktywności zawodowej.
Ile dostaniemy z ZUS?
„Tymczasem, jak podaje ZUS, najczęściej wypłacana kwota emerytury wynosiła 1 066 zł brutto – czyli 906 zł netto (dane za marzec 2018 r.)” – podano także.
Badanie zrealizowane zostało w dniach 23-24 listopada 2018 roku. W ramach badania ilościowego przeprowadzono wywiady przy użyciu techniki CATI, na reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków (n=1100).
Źródło: ISBnews